To przedstawienie kilku scen z historii Wyszkowa miało pokazać, jak rodziło się miasto, jak historia przyczyniała się do tego, że je traciliśmy i ponownie odzyskiwaliśmy.
- W tym jubileuszowym roku odzyskania przez Polskę niepodległości przygotowaliśmy specjalne wydarzenie, które ma pobudzać miłość i dumę z ojczyzny - i z tej dużej, i z tej małej - mówił burmistrz Grzegorz Nowosielski. - W codziennym zabieganiu zapominamy o refleksji, nie myślimy o historii, a jest ona tak ważna, wpływa na to, jak rozwija się nasze miasto, na jego teraźniejszość.
W "Korowodzie dziejów Wyszkowa" grupy rekonstrukcyjne ukazały dzieje miasta od średniowiecza po wiek XX. W kontekście wydarzeń krajowych rekonstruktorzy pokazali, co działo się na Mazowszu i w małych miejscowościach takich jak Wyszków. W widowisku najpierw zaprezentowano codzienne życie w średniowiecznej wyszkowskiej osadzie, którą przez kolejne lata odwiedzały najważniejsze postaci dla dziejów Polski, Europy a nawet świata. Był zatem biskup płocki Wincenty Przerębski, który nadał Wyszkowowi prawa miejskie. Był też Napoleon Bonaparte, ze swoimi wojskami po klęsce powstania narodowego. Przez Wyszków przeszły wojska kościuszkowskie, pruskie aż wreszcie bolszewickie. Ostatnim momentem w historii Wyszkowa, który pokazano w inscenizacji, były wydarzenia wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku.
Fot. E. Czechowska/ Urząd Miejski w Wyszkowie