Jak ustalili policjanci, 55-letni mieszkaniec gminy Wyszków w środę 13 września rano wyszedł na grzyby ze swoją siostrą. Rodzeństwo rozłączyło się około południa w lesie na terenie Kamieńczyka. Zgłaszająca była przekonana, że jej brat wrócił bezpiecznie z lasu i zatrzymał się u rodziny. Kiedy jednak w czwartek nie wrócił do domu, najbliżsi zaczęli go szukać. Sprawę zgłosili też na policję. Od czwartkowego popołudnia grzybiarza szukali policjanci i strażacy. Około dwóch godzin od zgłoszenia policjanci odnaleźli w lesie ciało zaginionego mężczyzny. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon z przyczyn naturalnych.