KS Camper Wyszków uznawany był za faworyta tego spotkania. Zmierzył się z z ostatnią drużyną ligi, która do tej pory zdobyła tylko 8 setów.
Dynamiczna gra wyszkowskich siatkarzy rozpoczęła pierwszy set. Zespół Energetyka Jaworzno przy wyniku 6:0 zaczął odrabiać straty. Od momentu, w którym na tablicy widniał rezultat 10:9, walka o zwycięstwo w secie zapowiadała się na wyrównaną, jednak dzięki dobrej grze Kamila Kacprzaka udało się uzyskać kilkupunktową przewagę. Rywal rozpoczął sukcesywne odrabianie strat, jednak zawodnicy KS Camper zmotywowali się i zwyciężyli pierwszy set dwoma punktami przewagi.
Z każdym setem gra gospodarzy poprawiała się. Na początku drugiej odsłony widzieliśmy walkę punkt za punkt. Szybkie, jednak krótkotrwałe przełamania wyprowadziły KS Camper do małej przewagi, która została wyrównana przy zdobytych 16 punktach. W tym momencie kontuzji doznał zawodnik Energetyka Jaworzno, który upadł na nogę zawodnika wyszkowskiego klubu i nieszczęśliwie złamał kość piszczelową. Maciej Janikowski po udzieleniu pomocy medycznej, opuścił halę WOSiR żegnany gromkimi brawami. Po krótkiej przerwie KS Camper Wyszków nie dał żadnych szans rywalom i wygrał drugi set 25:18.
W trzecim secie zauważyliśmy grę, która odzwierciedlała układ tabeli. KS Camper Wyszków bez żadnych problemów odprawił rywala z przysłowiowym "kwitkiem" i wygrał ostatni set 25:12.
Camper Wyszków- Energetyk Jaworzno 3:0
(25:23, 25:18,25:12)
