- Jesteśmy na finiszu kampanii samorządowej. Ostatnie tygodnie zdominowały rozmowy o naszych sprawach lokalnych. Przedstawiliśmy nasze programy wyborcze i założenia. Przeprowadziliśmy tysiące rozmów z mieszkańcami, poznając problemy naszych lokalnych społeczności. Ale nie możemy zapominać o sprawach naszego kraju, dlatego dziś spotykamy się tutaj, aby pozrozmawiać o Polsce o jej sprawach, problemach i bieżącej sytuacji - mówiła Joanna Bala.
Poseł Mariusz Błaszczak zachęcał do udziału w wyborach samorządowych:
- Zacznę od tego, o czym będą stanowiły te wybory. One będą stanowiły o przyszłości Polski. Będą bardzo ważne dlatego, że odbywają się w trudnym czasie dla naszego kraju, spowodowanym z jednej strony wojną, która toczy się przy naszej granicy, a z drugiej strony polityką "koalicji 13 grudnia", która w sytuacji zagrożenia jest polityką nieintegrującą społeczeństwo a wręcz przeciwnie, dezintegrującą społeczeństwo. Warto też zwrócić uwagę na konstrukcję ustrojową naszego kraju. Mamy rząd, i mamy władze samorządowe i o to będzie się toczyć batalia w niedzielę - jaki kształt będą miały władze samorządowe w Polsce - mówił.
Przedstawiciel PiS zaznaczył, jak ważna jest rola organów prowadzących szkoły:
- Władze samorządowe odpowiedzialne są za edukację. To właśnie samorząd jest organem prowadzącym szkoły. Rola jego jest kluczowa jeśli chodzi o przeciwstawienie się tym eksperymentom, jakim poddawana jest polska szkoła przez "Koalicję 13 grudnia". A te eksperymenty mają służyć temu, żeby młodzież nie kształciła się, nie była ambitna. Od 1 kwietnia nie będzie już obowiązkowych prac domowych, a więc próbują wychować tanią siłę roboczą, zamiast ambitnej młodzieży, która doskonaliłaby sama siebie i która by dążyła do osiągnięcia ambitnych celów. Sprowadzenie nas w przyszłości do taniej siły roboczej na życzenie możnych tego świata, na życzenie tych, którzy dominują w Unii Europejskiej. W Niemczech potrzebni są ci, którzy będą szparagi zbierać, prawda. Słyszymy, że tam jest kłopot, bo migranci, którzy napłynęli do Niemiec z Afryki Północnej czy Bliskiego Wschodu, szparagów zbierać nie chcą. Stąd też ci, którzy dziś Polską rządzą, tłamszą ambicje młodzieży i próbują wychować właśnie takie pokolenie, które ambicji będzie pozbawione - mówił.
Kolejny - jego zdaniem - przykład to demoralizacja młodzieży w szkołach.
- Zamiast programów historia i teraźniejszość będą programy dotyczące rankingu szkół przyjaznych LGBT. Ostatnio też usłyszeliśmy, że Owsiak będzie obecny w szkołach, bo będzie szkolił nauczycieli z pierwszej pomocy medycznej, tak jakby bez Owsiaka nie można było wyszkolić nauczycieli i młodzieży z pierwszej pomocy medycznej. Owsiak wyraźnie poparł tych, którzy dziś Polską rządzą. I ta demoralizacja też ma wymiar absurdalny. Kiedy ktoś jest nastolatkiem, jest często zbuntowany, różne pomysły mu do głowy przychodzą, a oni będą podsuwać tym młodym ludziom, żeby wybierali sobie płeć, żeby byli transpłciowi. To jest szaleństwo. Można by mówić, że ja przesadzam. Nie, nie przesadzam. W Unii Europejskiej próbują to wszystko scentralizować, próbują wprowadzać na siłę. Jeżeli oni uchwalą ustawę o mowie nienawiści, to nie będzie można już mówić w taki sposób jak ja mówię. Prokuratura będzie stawiała zarzuty w takich przypadkach, więc żeby to zahamować, trzeba wybrać do samorządów ludzi świadomych, o twardych charakterach, którzy się temu przeciwstawią, bo na poziomie samorządowym można się temu przeciwstawić ze względu na to, że samorządy są organami prowadzącymi szkoły i wtedy samorządy razem z rodzicami mogą się temu przeciwstawić. Ludzie Prawa i Sprawiedliwości są ludźmi, którzy mają twardy charakter i którzy mają wolę, aby nie poszło to szaleństwo dalej. Ja bym chciał zachęcić, aby powiedzieć „Nie” "koalicji 13 grudnia” również z tego powodu, że sięga ona głęboko do kieszeni Polaków. My gwarantujemy, że będziemy prowadzić politykę propolską, gwarantujemy, że chociaż będziemy krytykowani to nie będziemy się uginać. Gwarantujemy, że będziemy realizować zobowiązania, które przyjęliśmy w czasie kampanii wyborczej. My jesteśmy wiarygodni.
Aspektem dotyczącym samorządów terytorialnych, jaki przedstawiał Mariusz Błaszczak, są inwestycje:
- Kiedy wjeżdżałem do Wyszkowa, widziałem wiele nowych inwestycji, sądzę, że z tego programu, ale pewnie więcej o tym powie kandydat na burmistrza. Dziś ten rząd go zaniechał, bo były zbyt kosztowne, że były kierowane do Polski lokalnej, a na tym rzecz polegała, żeby nie kierować pieniędzy tylko do wielkich metropolii. A w zamian co chcą wprowadzić? Pracuje nad tym Rafał Trzaskowski, więc jeszcze większe pieniądze będą szły do Warszawy. Wyniki wyborów do sejmików będą porównywalne do wyborów do Polskiego Sejmu z października. Mają one najbardziej symboliczny, polityczny charakter. Wybory na wójta, do rad mają mniej polityczny charakter. Tu będzie ważny sygnał, czy Polacy zgadzają się na kontynuacje, tego, co robi "Koalicja 13 grudnia", czy też powiedzą „Nie”. Pewnym "fenomenem” dla PiS jest Trzecia Droga, która, przed wyborami mówiła, że jest gdzieś pomiędzy, a okazało się, że to "trzecia noga Donalda Tuska”, która współuczestniczy we wszystkich aktach łamania prawa, jakie się teraz dokonują. Złożyliśmy projekt ustawy o zerowej stawce VAT - u na żywność. W mediach bliskich "Koalicji 13 grudnia" przeczytacie, że jaki to problem, to kilkanaście groszy. W skali roku z tego tytułu ma wpłynąć do Państwa ponad 12 miliardów złotych wyjęte z kieszeni Polaków. Będzie to dotkliwe dla tych rodzin, których wydatki na żywność stanowią znaczącą część wydatków gospodarstw domowych. No przecież nie dla tych, którzy, jedzą ośmiorniczki. Zobaczymy, jak zachowa się Trzecia Droga.
- Bon energetyczny będzie dotyczył wąskiej grupy ludzi. Większość zapłaci więcej za energię, około 100 zł miesięcznie więcej już od 1 lipca. Dlatego też pytamy, czy Trzecia Droga podtrzymuje ten projekt. Będziemy namawiać ich do tego, żeby podtrzymali zasadę, wprowadzoną przez rząd PiS, tarczy energetycznej poprzez regulowaną cenę energii, która jest składową cen mająca wpływ na gospodarkę. Wepchnięcie Polski do strefy euro to są korzyści dla zachodu, a wielkie straty dla Polaków. Rezerwy Banku Polskiego to jest prawie 200 mld euro, część z nich jest w złocie. Bank we Frankfurcie z przyjemnością przejmie te rezerwy. A jakie Państwa zyskały na strefie Euro? Niemcy i Holandia, pozostałe straciły - zaznaczył Mariusz Błaszczak.
- Jestem człowiekiem oświaty. Czuję polską szkołę. Wiem, jak wiele zrobiliśmy, żeby szkoła w Polsce była polską szkołą i teraz naprawdę módlmy się o polskie dzieci, gdy rządy sprawuje lewica - mówiła Teresa Wargocka, kandydatka na radną sejmiku.
Głos zabrał kandydat na burmistrza Wyszkowa.
- Chciałbym przede wszystkim podziękować za olbrzymi kredyt zaufania, jakim mnie obdarzyliście, i poparcie mojej kandydatury. Jest to zobowiązanie, z którego obiecuję się wywiązać - mówił Piotr Eychler. - Za nami jest kilka miesięcy ciężkiej pracy. Nie spodziewałem się, że tak ciężko będzie, ale wierzę, że damy radę. Mam taki apel, zwróćmy się do rodzin, sąsiadów, znajomych, poinformujmy i poprośmy, żeby poszli na wybory, żeby oddali głos rozsądku na Prawo i Sprawiedliwość. My nie zawiedziemy. Wspólnie zbudujemy lepszy Wyszków.
- To była zupełnie inna kapania niż wszystkie dotychczasowe. Poprzednie były spojojniejsze i dużo bardziej merytoryczne - stwierdziła Teresa Czajkowska, kandydatka do Rady Powiatu, przewodnicząca struktur PiS gminy Wyszków. - Ta kampania odbiegała od innych przede wszystkim tym, że nasi kontrkandydaci skupiali się głównie na kandydatach z list Prawa i Sprawiedliwości. Próbowano nam robić zarzut z tego, że dumnie reprezentujemy PiS, partię i ludzi zasiadających w rządzie przez 8 lat, którzy tak wiele zrobili dla naszej Polski. Praca w samorządzie, tu na szczeblu lokalnym, to też jest praca dla Polski. Mam prośbę, gdy będziecie dokonywać wyborów na kogo głosować, zwróccie uwagę na to co mówią kandydaci, jakie mają poglądy polityczne i zamierzenia. To od władz samorządowych będzie zależeć, jaka polityka będzie prowadzona w szkole i jaka będzie polityka historyczna prowadzona w samorządach. Dziś z ogromną obawą patrzę na to, co za chwilę może się zadziać w przekazie historycznym. My o naszym programie mówiliśmy wiele. Deklarujemy, że będziemy pracować uczciwie na rzecz całego społeczeństwa, nie będzie podziałów. Chcemy wszystkich traktować z szacunkiem i na równi. Bardzo proszę o głos dla naszej drużyny. Obiecujemy ciężką pracę, tylko musicie nam dać możliwość zrealizowania tego, co obiecaliśmy.
Po wystąpieniach przedstawicieli PiS, uczestnicy spotkania mieli możliwość zadania pytań:
- Czy macie jakiś systemowy plan dla zorganizowania rzeczy, które są ważne dla młodzieży? Święty Jan Paweł II zorganizował Dni Młodzieży, wiedząc, że młodzież jest przyszłością tego narodu i to był bardzo mądry człowiek, którego bardzo szanuję. Myślę, że skupienie się na młodzieży jest potężnie ważne - mówił uczestnik spotkania.
- Dziękuję z te dobre słowa - odparł Mariusz Błaszczak. - Ja poznałem wielu fantastycznych młodych ludzi, którzy zdecydowali się zasilić wojsko polskie, a więc podam tu Wojsko Polskie. Jak ważne jest wychowanie w szkołach, ten przedmiot, który teraz usuwają - historię i teraźniejszość, to wszystko można zatrzymać te złe procesy na poziomie samorządowym. Trzeba być aktywnym, trzeba być twardym, trzeba się nie poddawać. Bardzo proszę, żebyście byli aktywni w mediach społecznoścowych, żebyście budowali zasięgi i poprzez te media również kształtowali postawy i dali wzór dla młodych ludzi. My starajmy się wyzwolić ambitne postawy, żeby młodzi ludzie chcieli stawiać sobie cele i zmierzali konsekwentnie do ich realizacji. Dbajmy o wartości, w Polsce to Kościół Rzymskokatolicki jest depozytariuszem tych najważniejszych wartości, a kościół atakują dlatego, żeby uderzyć w polskość i naszą tożsamość narodową. Miejmy tego świadomość. Pokazujmy młodym ludziom wzorce postępowania i starajmy się o to, żeby młode pokolenia były wychowywane w poczuciu tego, że są dumne z polskości a to zapewnią szkoły, które muszą być prowadzone przez patriotów, przez samorządy, które mają właśnie poczucie misji do wypełnienia.
- Program jest, pięknie go przedstawia, tylko jak będzie wyglądała realizacja tego programu? Jak pan poradzi sobie na sprzeciwy opozycji? - pytał kandydata na burmistrza uczestnik spotkania.
- Program był przedstawiany prawie miesiąc temu, jest naprawdę obszerny. To miasto potrzebuje zmian, potrzebuje tego programu, który przedstawialiśmy. Co ja sam zrobię jako burmistrz? Nic nie zrobię, jeśli nie będę miał ze sobą Rady i to teraz od was zależy, żeby ci ludzie, którzy kandydują na radnych, żeby zostali wybrani. Gorąca jeszcze raz prośba, zmowywujmy się i idźmy na wybory, żeby kandydaci na radnych z naszego komitetu zostali wybrani w jak największej ilości. W poprzedniej kadencji mieliśmy takich radnych, którzy się troszkę odsunęli. Nie chcę mówić tego tak bardzo wymownie. Natomiast ja osobiście wierzę w te osoby, które kandydują na radnych. Są przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości i są osobami prawymi i sprawiedliwymi. Głęboko w nich wierze i mam do nich zaufanie - zaznaczył Piotr Eychler.
- Żeby zajmować się polityką, trzeba mieć charakter - dodał Mariusz Błaszczak. - Będą ataki, zawsze jak się realizuje sprawy dla ludzi, to pojawiają się osoby, które chcą je zatrzymać w imię własnych interesów. Trzeba mieć twardy charakter, a w sytuacji kryzysowej trzeba zawsze się odwoływać do ludzi. Mając zaplanowane przedsięwzięcie, trzeba ludzi zebrać, zaprosić i oczekiwać poparcia. Dobre sprawy, a tylko takie pan Piotr Eychler będzie miał, dają poparcie. Jak opozycja będzie przeciwna, ale mieszkańcy poprą burmistrza, to wtedy sprawa zostaje rozstrzygnięta. Można korzystać z form tradycyjnych jak zebranie, referendum. Ale ja bardzo zachęcam do korzystania z mediów społecznościowych - tam można przedstawić swoje argumenty.