Obchody uroczystości rozpoczęła msza święta, odprawiona w kościele pw. św. Wojciecha. Po nabożeństwie wierni ze wszystkich wyszkowskich parafii tworzyli barwy orszak, prowadzony przez gwiazdę betlejemską, który wyruszył ulicami Wyszkowa: Sowińskiego, Pułtuską, Daszyńskiego, aby dotrzeć na skwer Jana Pawła II przy Sanktuarium św. Idziego, gdzie czekała stajenka. Na czele orszaku szli trzej królowie i Maryja z Józefem. Organizatorzy przygotowali dla uczestników korony, które wielu wiernych niosło z dumą na głowach.
- Przyprowadziła mnie do Ciebie gwiazda betlejemska. Przychodzę, by złożyć Tobie w darze złoto na znak, że jesteś królem. Króluj Jezu w naszych sercach, króluj w sercach naszych rodzin - mówił jeden z trzech Królów, który przybył z darami do nowo narodzonego Jezusa.
- Dziękujemy Bogu, że już po raz siódmy w historii Wyszkowa mogliśmy pokazać naszą wiarę, idąc w Orszaku Trzech Króli. Dziękuję wam drodzy za to świadectwo wiary, za przejście ulicami naszego miasta. To dla nas, duszpasterzy, jest umocnienie, że nasza praca nie jest bezowocna, że macie odwagę nie tylko przyjść do kościoła, by w ciszy i osłonie murów uwielbiać Pana Boga, ale też wyjść na ulicę i dać świadectwo innym, że za Chrystusem trzeba iść - zwrócił się do wiernych ks. kan. Zdzisław Golan.
Władze Wyszkowa reprezentowała przewodnicząca Rady Miejskiej Elżbieta Piórkowska.
- To nie tradycja nas tu przyprowadziła, to wiara właśnie nas przyprowadziła przed Świętą Rodzinę. Szliśmy z nadzieją, że ta światłość i dobro zwycięży. Życzę, aby ten dzień, dający nam powód do bycia razem w ogromnej międzyparafialnej rodzinie, żebyśmy umieli się radować i dzielić się radością - powiedziała.