Na samym początku chciałbym podkreślić, że dzień w dzień przebywam taką samą drogę - z centrum na osiedle Polonez. Niezależnie od godziny mijam kilkunastu, jeżeli nie kilkudziesięciu rowerzystów, którzy podróżują ścieżką rowerową przy ul. Pułtuskiej. W tym momencie chciałbym poinformować, a właściwie przypomnieć, że zarówno chodnik, jak i nieszczęsna ścieżka rowerowa są oznakowane znakiem pionowym oraz poziomym. Tak dla przypomnienia - chodnik dla pieszych - kolor czerwony, ścieżka rowerowa - kolor niebieski. Dla usprawiedliwienia dodam, że oznakowanie pozostawia wiele do życzenia.
Drugi główny problem jest poważniejszy. Dotyczy kierowców, którzy bardzo często ignorują ścieżki rowerowe. Wielokrotnie rowerzyści spotykają się z problemem zaparkowanych aut w miejscach, po których powinien poruszać się tylko i wyłącznie rower. Idealnym przykładem jest parking przy popularnym Pingwinie na rogu ul. Prostej i Armii Wojska Polskiego. Takie kwiatki już zwyczajnie nie dziwią nikogo, a sami kierowcy mogą być spokojni, skoro sama policja parkuje na ścieżce rowerowej. Inny problem jest znacznie poważniejszy - pasy dla rowerzystów są bardzo często ignorowane. Nad tymi kwestiami powinna zastanowić się władza oraz służby porządkowe.
Same ścieżki rowerowe posiadają kilka błędów, które w zamyśle grupy DDR powinny zostać poprawione. Kilka tygodni temu odbył się przejazd grupy rowerzystów z burmistrzem Adamem Mrozem. Omówionych zostało wiele kwestii, a poprawiona tylko jedna - pas oddzielający pieszych od rowerzystów przy ul. Prostej. Jesteśmy ciekawi jak potoczy się los wyszkowskich ścieżek rowerowych. Jeden z liderów grupy DDR - Jacek Szymanik, zapowiada dalszy bój o poprawę warunków. Biorąc pod uwagę ilość podróżujących właśnie tym środkiem lokomocji - "walka" jest jak najbardziej potrzebna. Dla przykładu w galerii zamieściliśmy kilka poważnych błędów dotyczących ścieżek rowerowych.
Mimo wszystko - rower jest genialnym środkiem transportu. Nawet w Wyszkowie.