O to, czy w tym roku będzie uruchomione w Wyszkowie biuro paszportowe, zapytał na sesji 25 lipca radny Bogdan Osik.
- To pytanie bardziej do wojewody niż do mnie - odpowiedział burmistrz Grzegorz Nowosielski. - My zrobiliśmy co po naszej stronie, tzn. złożyliśmy wniosek i rozmawialiśmy z wojewodą. Na dziś stanowisko nie jest pozytywne. Pismo, które otrzymaliśmy nie pozostawia złudzeń, że w tym momencie biuro nie zostanie uruchomione. Wojewoda tłumaczy, że zbyt mało wniosków wpływa z powiatu wyszkowskiego. Działa punkt paszportowy w Wołominie.
- MIeszkańcy nie składają wniosków, bo czekają na punkt w Wyszkowie - skomentował Bogdan Osik.
- Wczoraj byłam w Wołominie, nie ma kolejek - skwitowała dyskusję radna Danuta Kukwa.
- W Warszawie również nie ma - dodała Elżbieta Piórkowska.
Rok temu burmistrz tak uzasadniał radnym potrzebę otwarcia w Wyszkowie biura paszportowego:
- Do tej pory mieszkańcy powiatu wyszkowskiego byli zmuszeni jeździć do Warszawy, Wołomina lub Legionowa. Wiąże się to z dwoma wizytami, jeśli chodzi o złożenie wniosku i osobiste odebranie paszportu. Przy złożeniu wniosku o paszport dla dziecka obowiązkowa jest obecność obydwojga rodziców, więc na pewno jest to utrudnienie.