O przegranej z KS Teresin w minioną środę i odpadnięciu z okręgowego Pucharu Polski, wyszkowianie chcieli jak najszybciej zapomnieć. W niedzielę grali z Marcovią Marki. Pierwotnie mecz miał się odbyć na wyjeździe, jednak zespół z Marek poprosił o zmianę gospodarza. W pierwszej połowie kibice nie zobaczyli bramek. Jednak druga część meczu wynagrodziła im czas oczekiwania. Już dwie minuty po wznowieniu gry wynik meczu otworzyli gospodarze. Trzynaście minut później wyrównali goście. Jednak piłkarze Bugu nie zamierzali łatwo odpuszczać rywalom, którzy z remisu cieszyli się bardzo krótko. Drugi zdobyty gol dodał wyszkowianom skrzydeł. Ostatecznie skończyło się na wyniku 4:1 dla Bugu. Dwoma trafieniami popisał się Przemysław Nasiadka, po jednym golu dołożyli Łukasz Łada i Marcin Stańczyk.
Dzięki trzem punktom wywalczonym w meczu z Marcovią Bug przesunął się w tabeli na siódmą lokatę. Strata do prowadzącego Świtu II Nowy Dwór Mazowiecki wynosi trzy punkty. Już w sobotę, 15 września, podopiecznych Arkadiusza Mielczarczyka czeka spotkanie z wiceliderem tabeli Olimpią Warszawa. Gracze ze stolicy ostatnio wygrali 3:0 z Burzą Pilawa. Początek spotkania o godz. 16.00.
Fot. Bug Wyszków
