Powrót na boiska A-klasy nie ułożył się po myśli trenera i piłkarzy WKS Rząśnik. W pierwszym meczu rzaśniczanie podejmowali Marcovię II Marki.
- Mecz z Marcovią II był dla nas powrotem do A-klasy po rocznej przerwie. Zabrakło w nim trzech filarów naszej ofensywy a Mateusz Krawczyk zagrał po raz pierwszy po kontuzji kolana. Mimo to w przekroju całego mecz byliśmy drużyną lepszą, stworzyliśmy więcej okazji i powinniśmy wygrać. Niestety w piłce liczą się gole, a tych więcej zdobyli goście. Taka porażka bardzo boli, pocieszam się jedynie tym, że zagraliśmy bardzo ambitnie a w naszym składzie wystąpił jeden debiutant z rocznika 2002, który wchodzi do seniorskiej piłki. W następnych meczach wolałbym jednak zagrać gorzej, a dopisać punkty do naszego konta - podsumował spotkanie Łukasz Abramczyk, kapitan zespołu z Rząśnika w tym spotkaniu.
WKS Rząśnik - Marcovia II Marki 1:2 (0:0)
Gol: P. Ciemerych 75 (as. K. Skrzecz)
WKS: M. Komorowski - H. Skrzecz (76' S. Stanczak), Ł. Abramczyk (K), B. Wojtaszek, P. Sochaczewski - D. Komorowski, P. Osowiecki, J. Wierzchoń, J. Orłowski (65' K. Skrzecz) - M. Krawczyk, M. Piotrowski (65' P. Ciemerych)
Pozostali rezerwowi: J. Ochędowski, M. Abramczyk, S. Klimaszewski.