System wypłacania dodatków za trudne warunki pracy nauczycielom szkolnictwa specjalnego został zmieniony w czerwcu 2020 roku. Po zmianie sposobu ich naliczania z procentowego na kwotowy drastycznie obniżyła się wysokość dodatkowego wynagrodzenia, należnego pedagogom specjalnym i innym specjalistom. Zmieniając zasady, ówczesny zarząd powiatu deklarował, że w miarę możliwości wróci do dawnych dodatków. Do tej pory to jednak nie nastąpiło, a dodatki - mimo podwyżek - nie wróciły do poziomu sprzed 2020 roku. Temat regularnie przypominany jest na sesjach Rady Powiatu, przez opozycję. Ostatnio wywołał go radny Stanisław Żołyński.
- Czy toczą się rozmowy, na jakim są etapie, czy jest konkretna propozycja dla nauczycieli szkól specjalnych? - pytał.
- Toczą się rozmowy. Ostatnie miały miejsce 10 września, i było to kolejne spotkanie z przedstawicielami nauczycielami i dyrektorami jednostek kształcenai specjalnego - poinformowała starosta Marzena Dyl. - Przedstawiona została konkretna propoozycja wprowadzenia podwyżek i czasu ich wprowadzenia. Te dodatki płacone są z dochodów własnych. Powiat nie jest bogaty, ma niskie dochoidy, to powoduje, że została przedstawiona taka a nie inna propozycja.
- Czy oferta, którą otrzymali nauczyciele, jest kwotowo czy procentowo? - dopytywał radny.
- Kwotowo, nie procentowo, bo każda zmiana, podwyżka płac generuje nieprzewidywalne zmiany w budżecie i zdecydowaliśmy się na podwyżkę kwotową - mówiła starosta.
Zapewniła, że "podwyżka jest znacząca".
- Wkrótce do tego wrócimy. Zarząd przygotuje projekt uchwały, która zostanie przedstawiona do konsultacji związkom zawodowym. Albo na następnej albo na listopadowej sesji przedstawimy państwu bliższe konkrety - dodała Marzena Dyl.
Czytaj także: Nie da się więcej oszczędzać!
Czytaj także: Walczymy o szacunek! Niemy krzyk nauczycieli i terapeutów
Czytaj także: Były starosta przeprasza i prosi o więcej
Czytaj także: Dodatki lekko w górę