W konferencji prasowej udział wzięli: poseł Maria Koc, poseł Marcin Grabowski i pełnomocnik Zarządu Powiatowego PiS Powiatu Wyszkowskiego Mariusz Bryk oraz były premier, poseł Henryk Kowalczyk, który rozpoczął spotkanie:
- Dzisiejsze spotkanie dotyczy przyszłości funkcjonowania naszego biura w Wyszkowie. Na pewno słyszeliście, że Prawo i Sprawiedliwość w związku z odrzuceniem sprawozdania za wybory 15 października 2023 roku i potrąceniem nam znacznej kwoty z dotacji, która nam przysługuje na zwrot kampanii wyborczej, było zmuszone rezygnować z wynajmu biur, które były finansowane przez partię w okręgach i m.in. biuro w Wyszkowie było finansowane z pieniędzy centrali partyjnych. Mam nadzieję, że Sąd Najwyższy uchyli bezprawne decyzje Państwowej Komisji Wyborczej, bo też warto, żeby to wybrzmiało, że po raz pierwszy od 30 lat bez żadnych uwag, opinii, biegłego rewidenta, wyznaczonego przez PKW i mimo pozytywnej opinii, pozytywnej rekomendacji Krajowego Biura Wyborczego, która wskazywała, że PKW powinna zatwierdzić sprawozdanie, niestety PKW odrzuciła sprawozdanie. Wszelkie zarzuty, które były, to nie były tak naprawdę związane z komitetem wyborczym, tylko to były innego charakteru zarzuty i nastąpiło pomieszanie pojęć. Jesteśmy przekonani, że tą sprawę w Sądzie Najwyższym wygramy, ale póki co musieliśmy podjąć takie działania dlatego, że potrącono nam już 10,8 mln zł tej dotacji i do tego jeszcze naliczono zwrot 3,6 mln zł. Skutki na obecną chwilę to jest 40 mln zł - mówił.
W tym momencie pojawił się apel polityków o wpłaty darowizn na rzecz PiS.
- Te wpłaty przerosły nasze oczekiwania. Już jest grubo ponad 5 mln zł, ale do ponad 40 mln zł, żeby nadrobić te potencjalne straty, to jeszcze dużo brakuje. Tym bardziej, że czeka nas kampania prezydencka w najbliższym roku, więc te wydatki będą konieczne. Trudno sobie wyobrazić, żebyśmy nie mieli równych szans w wyborach prezydenckich, bo jeśli prezydent będzie z opcji obecnej koalicji rządzącej to myślę, że dewastacja Polski będzie przebiegać już bez żadnych przeszkód. To bardzo istotne, żebyśmy mieli równe szanse w wyborach prezydenckich i nie byli pozbawieni finansów - dodał Henryk Kowalczyk.
Następnie omówił zasady funkcjonowania wyszkowskiego biura poselskiego:
- Żeby to biuro nie było zamknięte fizycznie, to wspólnie podjęliśmy decyzję, że finansowanie tego biura w kwestii czynszu przejmuje poseł Marcin Grabowski. Ale, żeby to biuro było bardzo aktywne, to też postanowiliśmy, że będziemy pełnić dyżury, naprzemiennie - mówili.
- Przygotujemy też skromne plakaty, aby każdy taki dyżur był rozpropagowany - dodała poseł Maria Koc. - Żeby mieszkańcy miasta i powiatu wiedzieli, że parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości dyżurują w biurze, są dostępni, że można tutaj zwrócić się z różnymi sprawami, żeby porozmawiać i podzielić się różnymi problemami jak i spostrzeżeniami. Zawsze jesteśmy aktywni, prowadzimy dyżury w swoich biurach tam gdzie je mamy i też jesteśmy zawsze dostępni. Chcemy być po prostu dla ludzi dostępni. Dyżury są po to, żeby w spokoju i ciszy rozmawiać o różnych sprawach, a my staramy się pomagać. My będziemy robić wszystko, żeby tej pomocy im udzielić. Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale zrobimy wszystko, aby przygotować się dobrze do wyborów prezydenckich, ponieważ wiemy, że to są wybory niezwykle ważne. Jeżeli wygra kandydat "Koalicji 13 grudnia", to naprawdę jesteśmy pełni obaw, że ta koalicja przeprowadzi w Polsce taką rewolucję, że nie będzie czego zbierać. W związku z powyższym zrobimy wszystko, żeby wystawić dobrego kandydata i aby przeprowadzić dobrą i skuteczną kampanię. Rządzący na czele z Donaldem Tuskiem stosują zupełnie niedemokratyczne sposoby walki z opozycją. To co obserwowaliśmy na Białorusi, Rosji w krajach niedemokratycznych i to się dzieje w Polsce. Nie mogąć wygrać z Prawem i Sprawiedliwością stosują takie niedemokratyczne metody, jak właśnie zabranie subwencji. Działamy i nie poddamy się.
- Zapraszamy wszystkich mieszkańców miasta i Powiatu Wyszkowskiego tutaj do nas. Zapraszamy i działamy. Dziękujemy za wpłaty. Widać, że z każdym dniem te kwoty są większe. Walczymy też o prezydenta, bo bardzo wskazana byłaby osoba z Prawa i Sprawiedliwości - zaznaczył poseł Marcin Grabowski.
- Chciałbym podziękować parlamentarzystom, że Powiat Wyszkowski leży w ich sercach i że chętnie do nas przyjeżdzają i pomagają jeżeli się z czymś zwrócimy. To miejsce też będzie dla nas ważne. Będzie ciągłość i nie stracimy miejsca tu w Wyszkowie - mówił pełnomocnik powiatowy Mariusz Bryk.
Parlamentarzyści podczas spotkania zachęcali do udziału w manifestacji "Przeciwko łamaniu prawa" 14 września o godz. 13:00, organizowanej przed Siedzibą Ministerstwem Sprawiedliwości (początek manifestacji Warszawa ul. Pl. Na Rozdrożu).
- Zachęcamy do udziału, bo uznajemy, że miarka się już przebrała i w tym momencie aresztowanie ks. Olszewskiego i przetrzymywanie go w więzieniu bez przesłuchiwań, bez kompletnych zarzutów jest skandaliczne. To będzie dotykać każdego z nas. Za komuny tak nie bywało. W jakim świecie my żyjemy? Ja jestem za wyjaśnieniem wszelkich przestępstw, tępieniem złodziejstwa i łapówkarstwa i to rzeczywiście powinno się robić. Natomiast rzucanie na prawo i lewo oskarżeń bez żadnych dowodów po to, żeby niszczyć ludzi to jest skandaliczne. Jeśli my nie pokażemy sprzeciwu w sposób jasny, to będą szli po każdego. Zachęcamy do udziału w tym proteście. Jeśli będzie odpowiednia ilość osób, to zorganizujemy autokar i mieszkańców dowieziemy - mówił poseł Henryk Kowalczyk.
Wyszkowskie biuro PiS rozpoczyna działalność 23 września. Co tydzień w poniedziałek parlmentarzyści oraz radni będą pełnili dyżury naprzemiennie:
I tydzień: dyżur premiera Henryka Kowalczyka w godz. 12:00 - 14:00
II tydzień: dyżur posła Marcina Grabowskiego w godz. 12:00 - 14:00
III tydzień: dyżur poseł Marii Koc w godz. 12:00 - 14:00
IV tydzień: dyżury radnych powiatowych w godz. 16:30 - 18:30.
