Zgromadzonych powitał dotychczasowy sołtys - Witold Król.
- Cztery lata przeleciały bardzo szybko. Nie wiadomo nawet kiedy. Starałem się ze wszystkimi rozmawić, nawiązywać kontakty na co dzień. Jestem bardzo zadowolony, że udało mi się w wielu sprawach nie doprowadzić do narastania konfliktu, a raczej nawet ludzie potrafili po kilku latach podać sobie dłoń w mojej obecności. Jest to bardzo przyjemne. Odbyliśmy w kadym roku jedno lub dwa zebrania poświęcone szczegółnie podziałowi funduszu sołeckiego, jak również były trzy spotkania integracyjne z mieszkańcami. Rada sołecka bardzo dobrze współpracowała z sołtysem. Chciałbym podzękować bardzo strażakom z OSP Gulczewo - straż nigdy mi nie odmówiła - o co bym się nie zwrócił jako sołtys. Oby taka dalej była współpraca, to nawet dla przyszłego sołtysa będzie to przyjemne - mówił.
W wyborach sołtysa na nową kadencję zgłoszono dwie kandydatury: dotychczasowego sołtysa Witolda Króla oraz Sławomira Wróbla. W głosowaniu udział wzięło 190 mieszkańców. Przewagę głosów - 110 - uzyskał Sławomir Wróbel. Witold Król otrzymał 80 głosów. Wybrano także radę sołecką - 84 głosy otrzymał Marcin Król, 68 - głosów Piotr Skalik natomiast Bożena Matwiejczyk uzyskała 66 głosów.
Nowo wybrany sołtys Sławomir Wróbel podziękował mieszkańcom za oddane głosy.
- Jestem bardzo dumny z naszych mieszkańców, a szczególnie z tej frekwencji. Myślę, że razem możemy góry przesuwać. Naprawdę w Gulczewie jest dużo do zrobienia i wierzę, że jako nowy sołtys będę miał możliwość wykorzystania swojego doświadczenia w samorządzie, a byłem tam 20 lat. Myślę, że znam te ścieżki, wiem jak do niektórych spraw podejść, postaram się wykorzystać je właściwie. Chciałbym, żeby mieszkańcy byli zadowoleni z tego wyboru. Za bardzo się nie obawiam o moje pomysły, bo wiem, że mamy w gminie dobrego gospodarza. Nasz burmistrz Grzegorz Nowosielski, użyję tu teraz metafory, to jest gospodarz. Daj Boże, żebyśmy mieli takich gospodarzy, wszystkich takich burmistrzów w naszym kraju, to myślę, że Ameryka mogłaby spokojnie od nas pieniądze pożyczać. Myślę, że daliśmy przykład wielokrotnie, jeśli chodzi o wybory nawet samorządowe, gdzie frekwencja w Gulczewie była prawie 80proc. T jest fenomen jak na powiat. Mam nadzieję, że przy podziale budżetu znajdzie się jakaś cząstka dla Gulczewa, żeby zrealizować nasze pomysły. Liczę na dobrą współpracę. Wierzę, że będzie dobrze i że nie zawiodę swoich mieszkańców. Chciałbym także bardzo serdecznie podziękować ustępującemu sołtysowi, Witoldowi Królowi. Starał się jak mógł. Myślę, że nie można mieć do niego żalu, że może mógł zrobić więcej. Jak na swoje lata, zrobił co mógł i co mu się udało - mówił sołtys.
Głos zabrał uczestniczący w zebraniu burmistrz Wyszkowa Grzegorz Nowosielski.
- Chciałbym podziękować dotychczasowemu sołtysowi, Witoldowi Królowi, za współpracę. Cztery lata temu nie było tak pięknie jak dzisiaj. Nie było takiej frekwencji. Głosowały 92 osoby, wtedy zrezygnował sołtys Franciszek Wróbel i pan Witold Król zgodził się zostać kandydatem. Cztery lata dobrej współpracy... Pan sołtys był aktywny, przychodził na sesje Rady Miejskiej, miał bardzo wysoką frekwencję. To była dobra, partnerska współpraca, ale demokracja daje swoje rozwiązania. Dziś mieliśmy dwóch kandydatów - wygrał ten, któryuzyskał wyższe poparcie. To nie jest osoba absolutnie anonimowa. To jest wasz dobry skuteczny radny wielu kadencji. Jestem przekonany, że współpraca w tej chwili pięcioletnia, będzie owocną kadencją dla mieszkańców. O planowanych projektach zapewne wiecie. Powiat przygotowuje ścieżkę pieszo-rowerową od Tulewa przez Gulczewo. My jako gmina będziemy partycypowali w jej budowie - mówił burmistrz.
Korzystając z okazji, mieszkańcy pytali m.in. o oświetlenie ulicy Szkolnej i Leśnej, które po wymianie słupów energetycznych zostało usunięte.
- Poproszę o wyjaśnienie tematu. Słupy mamy nowe, ale oświetlenia nie mamy. Wieczorem jest ciemno na całej ulicy. Praktycznie aż strach wyjść z domu wieczorem. Skoro je zdjęli, powinni zawiesić - mówiła mieszkanka Gulczewa.
- Firma zakładu energetycznego przeprowadzała remont całej linii oświetlenia wysokiego napięcia i zdjęła słupy, w tym lampy, które są nasze. Nas się wcześniej nikt nie pytał o ten remont, po prostu je zdjęto i powiedziano, że nasze lampy, oprawy są do odebrania. Umówiliśmy się z wykonawcą, że przekazujemy 11 tys. zł na linkę, klamry i te oprawy wrócą już na nowe słupy jak wykonawca je wykona. Na początku firma chciała od nas prawie 50 tys. zł, ale powiedzieliśmy, że się na to nie zgadzamy. Osiągnęliśmy kompromis i przekażemy 11 tys. zł. Myślę, że lada dzień te lampy zawisną na nowych słupach - zapewnił burmistrz.