Tratwa została zbudowana w warsztacie rzemieślniczym w Tulewie. 9 czerwca przetransportowano ją w elementach na plażę miejską w Wyszkowie i zmontowano. Tratwa została zwodowana.
- Zdała egzamin, teraz zostanie zarejestrowana - mówi Woojciech Chodkowski, komandor planowanego na sierpień spływu tratwą z Wyszkowa do Gdańska.
Spływ do morza to sposób części wyszkowian na uczczenie 100-lecia niepodległości Polski. W 2018 roku świętujemy ten okrągły jubileusz. Klub Żeglarski "Spinaker" przeprowadził zakończoną sukcesem zbiórkę publiczną na budowę i zakup masztu (koszt 5 tys. zł), który - pod nazwą Maszt Niepodległości - stanie w reprezentacyjnym miejscu Wyszkowa. Najprawdopodobniej będzie to na skarpie nad Bugiem w okolicach herbu. Zanim jednak to nastąpi, maszt na pokładzie specjalnie zbudowanej tratwy, popłynie z wyszkowianami w spływ do Gdańska. Spływ wyruszy z Wyszkowa (lub z Popowa - w zależności od poziomu wody w rzece) 15 sierpnia, aby na 1 września dotrzeć na Westerplatte. Wyszkowianie chcieliby wziąć udział w oficjalnych uroczystościach państwowych na półwyspie. Komandorem spływu będzie pomysłodawca całego przedsięwzięcia - Wojciech Chodkowski, który zachęca do udziału w wydarzeniu. Obecnie trwa kompletowanie załogi tratwy, która pomieści około dziesięciu osób. Pozostali mogą płynąć łódkami razem z tratwą. W kilku miastach, np. Płocku, Grudziądzu, Toruniu planowane są dłuższe przystanki i tam można dojechać lub dopłynąć, aby odwiedzić uczestników tego niecodziennego przedsięwzięca.