W turnieju udział wzięło 14 drużyn. Mecze były rozgrywane 2x10 min. systemem pucharowym. Zawody sędziowali Łukasz Sikora i Łukasz Lidacki. W meczu otwarcia zmierzyły się FC Widelec (zwycięzca Wyszkowskiej Ligi 6) z Copacabana. Zdecydowanym faworytem spotkania była drużyna z Wyszkowa, ale już pierwsze minuty pokazały, że Copacabana podeszła do meczu nastawiona na zwycięstwo i to oni zdobyli pierwszą bramkę. FCW po utracie gola zabrali się o odrabiania strat. Mecz był wyrównany i zakończył się wynikiem 2:2, a o awansie już w pierwszym spotkaniu decydowały rzuty karne ,które 5:3 wygrała drużyna FC Widelec.
W innych meczach pierwszej rundy również nie brakowało emocji i jeszcze w dwóch spotkaniach o awansie decydował konkurs rzutów karnych. W przerwie między rundami turnieju organizatorzy przygotowali konkursy dla dzieci, w których można było pokazać swoje umiejętności strzeleckie. Wszyscy uczestnicy konkursów otrzymali nagrody w postaci książek, kubków i drobnych upominków.
W 1/8 finału najciekawszymi spotkaniami były mecze FC Brańszczyk - Kozy Mroku i FC Widelec - FC Wyszków. W pierwszym meczu tej fazy drużyna FC Brańszczyk, która jest dwukrotnym zwycięzcą zmagań pucharowych w Brańszczyku sporo się namęczyła, żeby pokonać głodnych sukcesu piłkarzy Mroku. Po bardzo zaciętym meczu gospodarze turnieju wygrali 2:1. W drugim najciekawszym meczu w derbach Wyszkowa FC Widelec odpadł po rzutach karnych z FC Wyszków, które okazało się czarnym koniem turnieju.
W meczach półfinałowych zagrały FC Wyszków - TZŁ i FCB - EDEN. W pierwszym półfinale nie brakowało emocji i od początku mecz obfitował w dużo sytuacji pod bramkowych i goli. Drużyna TZŁ od początku grała bardzo ofensywnie i stwarzała sobie wiele sytuacji do zdobycia bramki, których nie wykorzystywali, a stare porzekadło piłkarskie mówi, że nie wykorzystane sytuację lubią się mścić, tak też było i tym razem. Drużyna FC Wyszków pierwsza objęła prowadzenie, ale TZŁ szybko wyrównało po bramce Daniela Pakieły. Czarny Koń turnieju ponownie wyszedł na prowadzenie, ale w ostatniej akcji meczu TZŁ wróciła z dalekiej podróży i wyrównała na 2:2 o awansie po raz kolejny decydowały jedenastki, które ostatecznie zdecydowały o awansie do finału drużyny z Wyszkowa. W drugim półfinale spotkały się FCB i EDEN (zwycięzca ligi Bociana) po bardzo dobrym i zaciętym meczu po bramce Damiana Gałązki do finału awansowała drużyna EDENU.
W małym finale spotkały się zespoły TZŁ i FC Brańszczyk. Spotkanie obfitowało w wiele sytuacji bramkowych. Pierwszą bramkę zdobyło FCB po strzale Mateusza Drobota w ostatnich minutach meczu kapitalnym uderzeniem popisał się Dominik Tymiński i wyrównał na 1:1. O zwycięstwie po raz kolejny decydowały rzuty karne. Kibice obejrzeli aż 10 jedenastek po, których ostatecznie wygrała drużyna TZŁ i zajęła III miejsce.
W meczu finałowym zagrały ze sobą EDEN i FC Wyszków. Spotkanie było emocjonujące i zacięte do samego końca i zakończyło się wynikiem 1:1. W ostatniej akcji meczu Mariusz Piórkowski z drużyny EDENU najwyżej wyskoczył do dośrodkowania z narożnika boiska, ale piłka po jego strzale głową wylądowała na poprzeczce, a o wygranej po raz 7 w tym turnieju decydowały rzuty karne. Finałowy konkurs był wyrównany, a lepiej z wykonywaniem karnych poradzili sobie zawodnicy EDENU i to oni stanęli na najwyższym stopniu podium.
Najlepszy zawodnik turnieju: Daniel Pakieła TZŁ
Najlepszy strzelec: Damian Gałązka EDEN
Najlepszy bramkarz: Waldemar Siankowski EDEN
Wszystkim uczestnikom i kibicom turnieju serdecznie dziękujemy za udział i zapraszam na Ligę Bociana, która będzie rozgrywana po zakończeniu tegorocznego mundialu.
Stowarzyszenie BOCIAN KRiS