- Od dziś nasze modlitwy, które kierujemy do Boga w tej świątyni, będą wzmacniane piękną muzyką, dzięki temu bardziej będziemy mogli chwalić Pana Boga i przybliżać się do niego. Mam nadzieję, że instrument będzie służył tutaj, w Sanktuarium, jak najpiękniej, by poprzez lata i wieki wszyscy mogli - wsłuchując się w tę muzykę - uwielbiać Boga - mówił ks. proboszcz Kazimierz Wądołowski.
O instrumencie opowiedział rzeczoznawca diecezji łomżyńskiej, prof. Sebastian Adamczyk:
- To, że Wyszków – a przez to diecezja łomżyńska - wzbogacił się o nowe i tak wartościowe organy, jest dla mnie wielką radością, zarówno jako członka diecezjalnej komisji muzycznej i rzeczoznawcy organowego diecezji, jak i koncertującego muzyka – organisty. Instrument ten został sprowadzony z Niemiec i wspaniale wpasował się we wnętrze i akustykę Sankruarium św. Rodziny. Jego charakterystykę dźwiękową można określić jako późnobarokową, typową dla środkowych Niemiec - podobnie brzmiały instrumenty, na których grywał sam Johann Sebastian Bach, największy geniusz organów. Jestem przekonany, że wszyscy parafianie docenią jego piękne, głębokie brzmienie i znaczenie dla uroczystej celebracji liturgii, a także w czasie koncertów organowych – mówił.
Poświęcenia organów dokonał biskup Janusz Stepnowski. Po mszy świętej odbył się wspaniały koncert, który wykonał organista parafialny Tomasz Śnieżak. Zaprezentował utwory barokowe m.in. Bacha, Lemmens'a i Charpentiera. Mszę uświetnił swoim występem chór parafialny, który powstał we wrześniu 2007 r. z inicjatywy Danuty Deptuły i Stanisława Kadłubowskiego, który był jego pierwszym dyrygentem. Od września 2009 r. funkcję dyrygenta pełni Tomasz Śnieżak. W liturgii udział wzięli również ks. Tomasz Trzaska, ks. Włodzimierz Gałązka.
Nowe organy w Sanktuarium św. Rodziny to duże organy piszczałkowe o trakturze mechanicznej, liczące 45 głosów, czyli grup piszczałek dających dźwięk o tej samej barwie. Głosy dzielą się na tzw. wargowe i językowe. W piszczałkach wargowych dźwięk powstaje przez rozszczepienie strumienia powietrza na elemencie piszczałki, zwanym wargą lub labium, co w konsekwencji wprawia w drganie słup powietrza w piszczałce. Do takich należą np. głosy fletowe czy pryncypałowe (pryncypał jest najbardziej charakterystycznym głosem organowym). W piszczałkach językowych tę samą rolę pełni wprawiony w drgania metalowy języczek. Dzieje się tak w piszczałkach imitujących brzmienie np. trąbki czy puzonu. Jak już wspomniano, dyspozycja instrumentu, czyli jego rozplanowanie głosów, jest ułożona na wzór barokowej. Grający ma do dyspozycji trzy klawiatury ręczne (manuały), oraz klawiaturę nożną (pedał). Cały proces sprowadzenia i montażu instrumentu w nowym wnętrzu trwał ponad rok, a prace wykonała firma organmistrzowska Krzysztofa Grygowicza. Ten piękny i cenny instrument stanął w Sanktuarium dzięki ofiarności parafian.