Konkurs odbywał się pod hasłem: "Nowoczesna kuchnia polska w tradycji świąt wielkanocnych". Tematem przewodnim konkursu było zastosowanie typowych dla kuchni polskiej surowców: wątróbki indyczej, buraków i jaj w potrawach o charakterze wielkanocnym. Zadanie uczniów polegało na wykonaniusześciu porcji dania, stanowiącego przekąskę gorącą. Do rywalizacji przystąpiło osiem dwuosobowych zespołów, reprezentujących szkoły zawodowe i technika z Warszawy, Ostrołęki, Makowa Maz., Czyżewa, Pułtuska, Garwolina i Wyszkowa. Potrawy oceniało profesjonalne jury składające się z szefów kuchni w składzie: Carlos Gonzales-Tejera, Grzegorz Rytelewski, Bożena Polak-Stojanowa, Małgorzata Borkowska, Rafał Konik, Jerzy Czapla. To według nich terrina z wątróbek indyczych z konfiturą buraczano-malinową, majonezem jałowcowym, sałatką marynowaną, chipsem z buraka i posypką orzechową, przygotowana przez uczniów Zespołu Szkół Gastronomicznych w Warszawie, była najsmaczniejsza. Zwycięski duet kucharzy pracował w składzie: Paulina Karaluch i Jakub Małkowski. Uczniów przygotowała Lidia Łojek.
Drugie miejsce także powędrowało do warszawian - Krystiana Sawickiego i Kamila Waluka z Technikum Spożywczo-Gastronomicznego, którzy zaserwowali wątróbkę drobiową w czerwonej cebuli z malinami, podawaną z jajem poszetowym, młodymi szparagami i salsą z buraka. Uczniów przygotowywał Łukasz Kania, nauczyciel pochodzący z Wyszkowa, absolwent ZS nr 1. Trzecie miejsce zdobyli reprezentanci Zespołu Szkół Zawodowych nr 4 w Ostrołęce: Szymon Samsel i Dominik Antoszewski, których przygotowała Agnieszka Wojtasik. Ostrołęczanie zaserwowali wielkanocne przysmaki. Nagroda specjalna starosty wyszkowskiego za potrawę najbardziej nawiązującą do świąt wielkanocnych, zdobyły uczennice Zespołu Szkół nr 1 w Wyszkowie - Weronika Barcik i Martyna Fabisiak, które na konkurs przyrządziły pasztet z indyczej wątróbki podany z żółtkiem zatopionym w lawendowym biszkopcie, buraczanym mleczkiem, sosem jabłkowym i jadalną ziemią ziołową. Uczennice przygotowała do konkursu Bogusława Pawelska-Kozon.
Na przygotowanie konkursowych potraw każda drużyna miała 60 minut. Uczestnicy gotowali w świetnie wyposażonej pracowni gastronomicznej ZS nr 1 pod czujnym okiem jurorów, którzy następnie degustowali potrawy. Ale ocenie poddawano również szeroko pojętą kulturę gotowania - np. za wyrzucenie resztek niewykorzystanych produktów drużyny otrzymywały punkty karne. To wymuszało na uczniach kreatywność, aby jak najlepiej i najekonomiczniej wykorzystać produkty i zaskoczyć jurorów swoją pomysłowością. Ciekawość członków komisji wzbudził np. majonez jałowcowy.
Podczas gdy konkursowe drużyny rywalizowały w kuchni, w sali gimnastycznej ZS nr 1 trwało wielkie kulinarne święto. Szkoła wykorzystała konkurs do autopromocji, zaprezentowała swoją ofertę edukacyjną, ale także dała się pokazać innym. Swoje stoiska wystawiły firmy regionalne zajmujące się produkcją i sprzedażą ekologicznej żywności - m.in. olejów, pieczywa, serów, wędlin. Stoly dosłownie uginały się od przysmaków do degustacji. W kącikach regionalnych twórczynie ludowe uczyły chętnych techniki zdobienia jaj i wykonywania ozdób wielkanocnych. Prelekcje i wykłady, m.in. przedstawicielki Instytutu Żywienia i Żywności, także dotyczyły tematu świąt wielkanocnych oraz nieodłącznie kojarzonych z nimi jaj. Młodzież Zespołu Szkół nr 1 przedstawiła program artystyczny, w którym nawiązywała z kolei do 100 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
