Bieg w tym roku przeniesiono z Wyszkowa na teren Nadleśnictwa Wyszków w Leszczydole-Nowinach. W przygotowanie wydarzenia zaangażowało się wiele osób i organizacji: Stowarzyszenie Pepisko, Klub Gazety Polskiej, PiS w Wyszkowie, Wojskowa Komenda Uzupełnień, Biblioteka Miejska, Mazowiecka Brygada Wojsk Obrony Terytorialnej w Ciechanowie, Centrum Kształcenia i Łączności w Zegrzu, Nadleśnictwo Wyszków, Bractwo Zabrodzkie, Bractwo Kamienieckie, CEZiU Kopernik. Na uroczystości licznie reprezentowana była Młodzież Wszechpolska, klasa mundurowa CEZIU Kopernik w Wyszkowie, Liceum Wojskowe w Urlach, Szkoła Podstawowa nr 4. Z zaproszenia do udziału w biegu skorzystało liczne grono wyszkowian, w tym także tych najmłodszych, nawet kilkulatków. Organizatorzy zapewnili im dojazd i ciepły posiłek oraz zadbali o odpowiednią oprawę wydarzenia. Uczestnicy odebrali pakiety startowe z charakterystycznymi koszulkami, na których widnieją wizerunki, nazwiska i pseudonimy Żołnierzy Wyklętych. Wśród uczestników uroczystości honorowymi goścmi byli przedstawiciele rodzin Żołnierzy Wyklętych.
- Państwa obecność wśród nas bardzo, bardzo nas cieszy - podkreślał Marek Głowacki.
To on wspomniał postać Jana Kmiołka, który jest lokalnym patronem Biegu Tropem Wilczym w Wyszkowie.
- Całe swoje dorosłe życie poświęcił Polsce. Powinniśmy uczyć się brać wzór z takich ludzi jak Jan Kmiołek - mówił Marek Głowacki.
O Żołnierzach Wyklętych i okolicznościach ich upamiętnienia w formie Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych mówił z kolei Waldemar Sobczak.
- Uchwalenie Narodowgo Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych było formą uczczenia ich walki i ofiary, ale także bólu i cierpienia, jakich doznawali przez wszystkie lata PRL i ciszy po 1989 roku - mówił szef wyszkowskich struktur PiS.
Anna Król odczytała list skierowany do uczestników biegu przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.
- Wzywam Was! Stańcie do apelu - Andrzej Grajczyk odczytał nazwiska kilkudziesięciu Żołnierzy Wyklętych, a młodzież z klas mundurowych odpowiadała: "Cześć i chwała bohaterom". - Wygrali, bo wygrywa ten, kto pozostaje w pamięci - dodał Andrzej Grajczyk.
Za pamięć dziękował uczestnikom uroczystości nadleśniczy Wojciech Kwiatkowski.
- Dla nas leśników, ten dzień ma znaczenie symboliczne, ponieważ znaną postacią, absolutnie niezłomną, była Danuta Siedzikówna "Inka", która pochodziła z rodziny leśników. Dla mnie ważną rzeczą, którą kazała przekazać, były słowa: "Powiedzcie mojej babci, że godnie postępowałam". To ważne przesłanie zwłaszcza dla młodych ludzi - mówił.
Uczestnicy biegu pokonali leśnymi duktami dystans 1963 metrów - to symboliczne nawiązanie do daty śmierci ostatniego Niezłomnego, żołnierza antykomustycznego podziemia, Józefa Franczaka). Z roku na rok wyszkowski bieg Tropem Wilczym cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
Warto nadmienić, że delegacja rodzin Żołneirzy Wyklętych z Wyszkowa oraz organizatorzy biegu Tropem Wilczym 2 marca wzięli udział w uroczystej konferencji w sali kolumnowej Sejmu, organizowanej m.in. przez Społeczny Komitet Obchodów NDPŻW. Temat konferencji brzmiał: "Żołnierze Wyklęci - świadectwa".