Budowa drogi ekspresowej S8 Wyszków-Ostrów Maz. cieszyła zanim się rozpoczęła. Teraz, gdy inwestycja jest w toku, mieszkańcom - głównie gminy Brańszczyk - spędza sen z powiek. Natężenie ruchu lokalnymi drogami wzrosło kilkukrotnie. Sytuacja jest najgorsza, gdy dochodzi do kolizji lub wypadku na przebudowywanym odcinku "krajówki". Służby kierują ruch objazdami - właśnie po lokalnych drogach. Te są zdegradowane: zapadnięte, z wyrwami, zniszczonymi chodnikami i poboczem. Zdjęcia od naszego Czytelnika obrazują stan tzw. Traktu Napoleońskiego - gminnej drogi między Brańszczykiem a Udrzynem. Temat niszczenia tej i innych dróg lokalnych przez ciężarówki poruszany był na ostatniej sesji Rady Powiatu. Władze lokalne - powiatowe i gminne - oczekują pomocy ze strony wojewody mazowieckiego. Wicestarosta Adam Mróz zapowiedział, że samorządy będą starały się o dotację w ramach środków kryzysowych wojewody.
- To jest sytuacja nadzwyczajna, samorządy lokalne same sobie z tym wydatkiem nie poradzą - mówi wicestarosta.
Starostwo Powiatowe szacuje, że na przebudowę drogi w Porębie potrzebuje około 1,5 mln zł. Sporządziło dokumentację aktualnego stanu technicznego drogi wraz z materiałami video i dąży do spotkania ze służbami wojewody.
- Od kilku dni nie możemy ustalić z wojewodą terminu spotkania, ale będziemy drążyć temat, bo chcemy osobiście przedstawić problem i prosić o pomoc w jego rozwiązaniu. "Ósemka" będzie jeszcze budowana do lipca, sierpnia, a my zostaniemy z tymi lokalnymi drogami. Nie ma na to naszej zgody - mówi Adam Mróz.
W tej sprawie wspólnie działają zarząd powiatu i władze gminy Brańszczyk, gdyż są gospodarzami zdegradowanych dróg.
Fot. Czytelnik