- Pewnie większość z nas zna Iwo Panasewicza jako lekarza anestezjologa, od kilku lat związanego z wyszkowskim szpitalem. Dzisiaj chciałabym go powitać w zupełnie innej roli – w roli artysty malarza - tak powitała gości wernisażu dyrektor biblioteki Małgorzata Ślesik-Nasiadko.
Zdradziła, że prace nad wystawą trwały pół roku.
- Uczestniczymy w niezwykłym wydarzeniu. Jest to pierwsza wystawa obrazów artysty. Dzisiejsza wystawa czaruje nas energetycznymi barwami, dominują czerwienie i zielenie, jest różnorodność, różne faktury, różne formy, wystawa ma charakter rektospektywny, pokazuje pracę z różnych okresów artysty - mówiła dyrektor Nasiadko.
Główny bohater wydarzenia powitał gości, w bardzo humorystyczny sposób:
- Obrazy są jakie są. Proszę je pokochać tak, jak kocha się trudne dzieci. Maluję czasem z nudów, a czasem terapeutycznie - w taki sposób uciekam od realiów życia. Ostatnie lata maluję abstrakcyjne obrazy - mówił Panasewicz.
Podczas wernisażu towarzyszyli mu najbliżsi artysty: żona Natalia, córka Irena, wnuki Adam, Kamil i Michał. Organizatorami i pomysłodawcami wystawy są Anna i Robert Dominowscy - miłośnicy sztuki artysty. Malarz został obdarowany upominkiem w postaci kaktusa, który wręczyli mu przedstawiciele nieformalnego Stowarzyszenia Miłośników Teatru, Opery, Malarstwa i Baletu. Kaktusy symbolizują wytrzymałość, odporność, a ich kwiaty wyrażają uczucia. Na wielu Iwo Panasewicza obrazach pojawia się właśnie motyw kaktusa.
Niespodzianką był występ zespołu "Spirit Duo”. tworzą go absolwenci Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie: skrzypaczka Paulina Kusa oraz akordeonista Paweł Ściebior. Duet skrzypce - akordeon jest bardzo rzadko spotykanym zestawieniem w muzyce klasycznej, dlatego "Spirit Duo" jest jednym z niewielu zespołów na świecie wykonującym taki repertuar. Ich program obejmuje dzieła od baroku do współczesności, z których znaczną część stanowią własne aranżacje. W Wyszkowie zaprezentowali m.in. "Astor Piazzolla - Ave Maria”, "Bela Bartok”, "Astor Piazzolla - Poeme valseado”.
Iwo Panasewicz urodził się na pograniczu Litwy i Białorusi. Z zawodu jest anestezjologiem. Ponad piętnaście lat pracował jako lekarz na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej. Od dwudziestu lat mieszka w Polsce. Przygodę z malarstwem zaczął czterdzieści lat temu. W swoich pracach inspiruje się podróżami, literaturą, ulubionymi mistrzami malarstwa, jakimi są dla niego twórcy rosyjskiej awangardy. Jako malarz amator ogranicza paletę kolorów do dwóch, trzech barw, ponieważ uważa, że nie potrafi zapanować nad większą ich ilością. Na wystawę w Wyszkowie dobrano obrazy w kolorystyce czerwono-zielonej. Kolory czerwony i zielony zdarzyły się raczej intuicyjnie, przez przypadek. Tytuły obrazów nadane są również nieco przypadkowo, autor dopuszcza inną ich interpretację. Maluje głównie dla siebie. Uważa, że jego "amatorskie malarstwo nie jest obarczone presją komercji, raczej nic ważnego nie przekazuje, ale niektórym potrafi się podobać".
