Dziecko powoli i ostrożnie wchodzi w progi salonu. Po chwili widzimy uśmiech na twarzy małej pociechy. Dostrzega mnóstwo zabawek, dziecięcych elementów wystroju, fotel-łódź, akwarium z rybkami i barwne rysunki na ścianach. Właśnie tak wygląda pierwsza wizyta juniora w Salonie Fryzjerskim Szkrab.
Cały salon jest stylizowany na świat podwodny. Dzieci przy strzyżeniu zasiadają na wyjątkowym fotelu, który jest...małą łodzią. Fryzjerce bacznie przyglądają się rybki z akwarium, a pociechy wpatrzone w krabo-telewizor zapominają, że ciocia Aneta tworzy im nową fryzurę. Młodzi klienci w nagrodę otrzymują pamiątkową nalepkę oraz słodki lizak, a po pierwszym życiowym strzyżeniu są dumnymi właścicielami certyfikatu ze ściętymi włosami.
Dzieci w oczekiwaniu na swoją kolejkę mogą oswajać się z miejscem w kąciku zabaw, a rodzice (w szczególności kobiety) mogą udać się do kosmetyczki tuż obok.
Szkrab jest miejscem, który udowadnia, że strzyżenie dzieci jest wielką frajdą oraz przyjemną dla dziecka zabawą. Jesteśmy w stanie zauważyć tylko jeden minus tego miejsca. Po wizycie, rodzice pociech muszą być przygotowani na stwierdzenia dzieci : "Mamo, Tato - ja chce do Szkraba".
No cóż - ciocia Aneta serdecznie zaprasza!