Przed siatkarzami Macieja Główczyńskiego jeden z ważniejszych meczów w tym sezonie. Po wygranej w pierwszym pojedynku z ADS Wolta Warszawa w czterech setach przychodzi pora na rewanż. W czwartek o 19.30 wyszkowianie wyjdą na parkiet z celem przypieczętowania awansu do finału IV ligi Mazowiecko-Warszawskiego Związku Piłki Siatkowej.
- Na pewno nie zlekceważymy przeciwnika. Widać, że ci zawodnicy coś potrafią. Mają kilku ciekawych graczy, co może świadczyć pierwszy urwany w Warszawie nam set. Chociąż nie pomogła nam hala. To po pierwszej przegranej partii, zmotywowaliśmy się i zwyciężyliśmy. Przeciwnik opadł też z sił - podsumował pierwsze spotkanie trener Maciej Główczyński.
Teraz siatkarze z Wyszkowa na własnym boisku będą chcieli udowodnić, że awans do III ligi im się należy.
- Wolta to chyba najlepszy rywal, z jakim do tej pory przyszło nam grać. Ale jeżeli zagramy swoje, to o wynik możemy być spokojni - podsumował Główczyński.
Jeżeli Camper awansuje, będzie starał się o organizację turnieju finałowego. Jeżeli swoje spotkania wygrają zespoły z Mławy i Mińska Mazowieckiego, to również te klubu będą starać się o organizację finałowych spotkań. W tej fazie rywalizować będą trzy zespoły, dwa z nich awansują do III ligi. Czy wśród nich będzie Camper, okaże się 29 lub 30 kwietnia. Póki co przed siatkarzami prowadzonego przez Macieja Główczyńskiego czwartkowy mecz z ADS Wolta Warszawa. Pierwszy gwizdek o godzinie 19:30.
fot. KS CAMPER WYSZKÓW