Swoją kadencję rozpoczął w 2015 roku, po rezygnacji poprzedniej przewodniczącej, a teraz przyszedł już czas na podsumowanie pracy na rzecz Osiedla nr 7, leżącego między ul. Kościuszki, Okrzei, Pułtuską i Daszyńskiego. Wojciech Chodkowski na zebraniu z mieszkańcami 4 kwietnia przedstawił sprawozdanie z działalności zarządu, w którym pracował wraz z Wiesławą Wróbel i Dariuszem Jachimskim.
Swoją uwagę zarząd skupiał na poprawie bezpieczeństwa i porządku publicznego, w tym stanu infrastruktury drogowej. Wiele uwagi poświęcono kwestii przebudowy ul. Kościuszki - problemem nadal jest, zdaniem Chodkowskiego, skręt w ul. Wąską przed nową niezbyt wygodną "wysepką". Co do samej ul. Wąskiej, zarząd uczestniczył w rozmowach, czy ma ona pozostać ulicą jednokierunkową. Uczestniczył tez w konsultacjach odnośnie lokalizacji miejsc parkingowych przy kościele św. Wojciecha.
- W naszym zainteresowaniu była sprawa graffiti na budynkach - to jakby manifestacja braku poszanowania prawa - mówił Wojciech Chodkowski. Sugerował, aby w zamian na odnowienie elewacji gmina udzielała właścicielom ulg w podatkach od nieruchomości. - To łamanie prawa niezawinione przez właścicieli. Ale Urząd Miejski nie poszedł za moją sugestią...
Istotną dla zarządu kwestią jest zmiana nazwy osiedla.
- Chodzi o to, żeby identyfikować się z miejscem, w którym sie mieszka, a trudno identyfikować się z numerem - uważa Wojciech Chodkowski. - To i od strony komercyjnej jest korzystne dla mieszkańców. Lepiej mieszkać w Centrum niż poza nim. W konsultacjach społecznych i rozmowach najczęściej popierana była nazwa osiedla Centrum.
- Najpierw proponuję uporządkować kwestię granic okręgów wyborczych, bo okręgi wyborcze nie pokrywają się z okręgami zarządów osiedlowych. Gdyby się pokrywały, byłoby lepiej, bo dla niektórych Centrum nie kończy się na ul. Pułtuskiej i będzie tak jakby sobie jedno tylko osiedle przypisało, że jest Centrum - zasugerował w dyskusji radny miejski z tego osiedla Krzysztof Sobieski.
Ale te kwestie regulowane są na podstawie innych przepisów.
- My jako zarząd staramy się dbać, żeby całe osiedle jak najlepiej funkcjonowało - zapewniał Chodkowski. Prosił mieszkańców, żeby obdarzyli dotychczasowy zarząd kredytem zaufania na kolejną kadencję. - Tak postaramy się zafunkcjonować, żeby była satysfakcja z naszych działań.
Wojciech Chodkowski nie był jedynym kandydatem na przewodniczącego zarządu osiedla. Otrzymał od mieszkańców 15 głosów, podczas gdy jego konkurent, Bogusław Kocięcki, 12 głosów. Do zarządu mieszkańcy wybrali także: Wiesławę Wróbel, Dariusza Jachimskiego i Leszka Marszała. Pierwszą uchwałą przyjętą przez mieszkańców osiedla w nowej kadencji była propozycja nadania mu nazwy Centrum. Nie poddano pod głosowanie propozycji Romana Składanowskiego, aby osiedle nosiło nazwę Centralne. Teraz sprawą zajmą się radni miejscy, bo to do nich ostatecznie należy decyzja w sprawie nazwy osiedli w Wyszkowie.
Obecna na zebraniu zastepca burmistrza Aneta Kowalewska, zapewniła mieszkańców, że samorząd już traktuje ich osiedle jak Centrum, dbając o jego wygląd i funkcjonalność. Przypomniała, że w tym roku rozpocznie sie modernizacja stadionu miejskiego, opracowywany jest projekt przebudowy Placu Wyzwolenia oraz zagospodarowania Placu Miejskiego. Niebawem rozpocznie się budowa oświetlenia ul. Sowińskiego na odcinku od Kościuszki do Pułtuskiej.
