To był jak do tej pory najbardziej wymagający etap tegoroczego rajdu Dakar. Jeszcze przed startem Kamil Wiśniewski relacjonował: "Kazdy kolejny dzien w rajdzie Dakar stawia coraz większe wyzwania. (...) Dzisiaj czeka nas jeden z trudniejszych etapów całego rajdu. 692-kilometrowa podróż do Oruro. Odcinek specjalny, który zaplanowano na dystansie aż 447 km, ma być jednym z najbardziej wymagających. Dwie sekcje wydm i wysokość będą stanowić główne przeszkody na drodze do mety". Nie wszyscy zawodnicu dali radę. Z powodu trudnych warunków atmosferycznych odcinek specjalny na terenie Boliwii został skrócony z 477 do 219 km. Wielu czołowych zawodników błądziło na trasie. Problemy z nawigacją miał również Wiśniewski Team oraz doświadczony Rafał Sonik.
Kamil Wiśniewski ukończył etap na 14, miejscu ze stratą 1:27.10. W klasyfikacji generalnej wyszkowianin jest piętnasty. Dzisiejszy szósty etap o długości 786 km (odcinek specjalny 527 km) został odwołany ze względu na pogodę. W Boliwii leje. W niedzielę zawodnicy będą mieli planowy dzień odpoczynku od jazdy,
Fot. Wiśniewski Team