Bug był oczywiście faworytem tego spotkania ze względu na to, że Skra to przedostatnia drużyna w tabeli, która przez wszystkie 26 (do meczu z Bugiem) spotkań zdobyła zaledwie 14 punktów. W dodatku spotkanie odbywało się w Wyszkowie, więc wydawało się, że nic nie stoi na przeszkodzie, by Bug rozstrzygnął to spotkanie na swoją korzyść. Tak też się stało, już do przerwy nasi piłkarze prowadzili 3:0 po golach Pawła Nowackiego (po karnym podyktowanym za faul na Łukaszu Damętce), Alana Wróbla i Karola Skocznia. Już wtedy w zasadzie mecz był rozstrzygnięty, a nasi zawodnicy i tak jeszcze dołożyli trzy kolejne bramki w drugiej połowie. A dokładniej dołożyli dwie - drugą Alana Wróbla i jedną Bartosza Szydłowskiego, a jedną zawodnicy Skry strzelili sobie sami. Tak więc 6:0 i 3 punkty zostały w Wyszkowie. Nie zmienia to pozycji Bugu w tabeli, bowiem z dorobkiem 45 punktów zajmuje 9.miejsce i wciąż traci punkt do ósmej Mławianki Mława, a także dwa do siódmego MKSu Przasnysz. Z kolei w walce o awans pozostają w zasadzie już tylko trzy drużyny - Błękitni Raciąż, KS Łomianki i Bzura Chodaków.