Dzieci, aby uzyskać dobry stopień nie mogły pominąć żadnego z członków rodziny. Nauczycielki twierdzą, iż jest to najlepszy test dydaktyczny, który pozwala sprawdzić prawdziwe emocje i skłania do ich swobodnego wyrażania. Podjęta tematyka miała zawczasu przygotować uczniów na śmierć bliskich im osób. Ale to nie wszystko. Nauczycielki innym razem dopytywały 8-latków, czy ich ojcowie zatrzymują swój samochód przy prostytutkach oraz czy widziały swoich rodziców podczas uprawiania stosunku seksualnego.
Nikt nie spodziewał się, że w tej prowincjonalnej podstawówce wybuchnie skandal i konflikt z rodzicami. Po zgłoszeniu sprawy na policję, w szkole założono kamery, które ukazywały, jak wychowawczynie rzucały w podopiecznych temperówkami, kredą i taśmą klejącą, a także ciągnęły chłopców za uszy. Ustalały także kolejność masaży takich części ciała, jak szyja i plecy, które musiały wykonywać ich uczniowie. Jak twierdzą kobiety, w taki sposób dzieci miały oduczyć się egoizmu.
58- i 60-latka zostały definitywnie zwolnione z pracy.