„Spotkanie ze stadionem Narodowym” obudziło w dzieciach wiele pozytywnych emocji. Przewodnik szczegółowo wyjaśniał funkcjonalność poszczególnych elementów oraz pokazywał najciekawsze miejsca. Wielkość obiektu nie pozwala na obejrzenie całości z jednego punktu. Największym zainteresowaniem cieszyła się jednak szatnia, a dokładnie stanowisko Roberta Lewandowskiego – każdy uczestnik wyjazdu chciał choć na chwilę zasiąść na miejscu swojego piłkarskiego idola.
Dzieci zdziwił fakt, iż na boisku nie było murawy, a zamiast niej na płycie znajdowała się gruba warstwa śniegu. Odpowiedź Pani przewodnik, która brzmiała „nie mamy decyzji, by zasłonić płytę boiska” nawet dla najmłodszych była trudna do zrozumienia.
Ze Stadionu Narodowego grupa udała się na lodowisko, gdzie dzieci uczyły się oraz szlifowały swoje umiejętności.