Camper rozpoczął od mocnego uderzenia. Od początku pierwszego seta był zespołem lepszym, coraz bardziej powiększał swoją przewagę wykorzystując błędy rywali, głównie w przyjęciu. Szybko zrobiło się 10:6, a następnie 16:10. Nysanie nie zdołali odrobić tej straty, wręcz przeciwnie, wyszkowscy siatkarze jeszcze prowadzenie powiększyli i wygrali gładko do 17.
Drugi set dużo bardziej wyrównany. Wynik wahał się przez cały czas trwania partii, drużyny wymieniały się prowadzeniemi, aż w końcu doszło do remisu 20:20 w samej końcówce spotkania. Od tego momentu jednak lepsza okazała się Stal, która ostatni fragment seta wygrała 5:1 i wyrównała stan rywalizacji.
Trzeci set wyrównany...do pewnego momentu. Wynik oscylował przez długi czas wokół remisu, jednak po drugiej przerwie technicznej na prowadzenie wyszedł Camper (21:18) i czas wziął trener Krzysztof Wójcik. Nie pomogło to Nysanom, bowiem wyszkowski zespół oddał im tylko punkt do końca partii i wygrał 25:19.
Czwarta partia to lepsza gra Stali. Zawodnicy z Nysy prowadzili przez prawie całego seta, mimo że Camper kilkukrotnie dochodził do rywali. Ostateczny wynik to 25:21 i o wszystkim miał zdecydować tie-break.
W piątym secie wyrównaną grę oglądaliśmy do półmetka rywalizacji. Camper prowadził wtedy 8:6. Po zmianie stron Wyszkowianie grali tak, jakby wstąpiły w nich nowe siły. Zaledwie jeden punkt oddany do końca meczu i zwycięstwo 15:7 dało wyszkowskim siatkarzom awans do półfinału play-off. Czekamy na rywala naszego zespołu w walce o finał.
Camper Wyszków - Stal Nysa 3:2 (25:17, 21:25, 25:19. 21:25, 15:7)