Licznie zgromadzonych w sanktuarium wiernych z całego miasta i gminy Wyszków powitał proboszcz ks. Kazimierz Wądołowski. Spotykamy się od 2015 roku - przypomniał. Podkreślał, że organizacja koncertu często wiąże się z pokonywaniem wielu trudności, ale wszystko, co rodzi się w bólach, jest piękne.
- Uwielbienie to najbardziej bezinteresowna forma modlitwy. Tylko w taki sposób nie skupiamy się na swoich potrzebach, a na Tym, który doskonale zna nasze potrzeby i prośby - wprowadziła współprowadząca koncert Klaudia Ostapowicz.
- Naprawdę świetnie, że jesteście, bo to nie jest zwykły koncert, to szczególny czas Bożej łaski i Jego obecności. Bóg chciał Was tu zobaczyć, to On was tu zaprosił. Możesz czuć się naprawdę szczególnie zaproszonym przez Boga - dodała współprowadząca Martyna Lis.
Chórem złożonym z wiernych w różnym wieku, tradycyjnie ubranych na biało, dyrygowała Klaudia Ostapowicz. Wokalistom akompaniował zespół muzyczny. Na gitarach zagrali: Karolina Stepnowska, Artur Miernicki, Paweł Korczakowski, Adam Depta, gitara basowa - Paweł Zając, instrumenty perkusyjne - Łukasz Wachowski, trąbka - Adam Szczerba, instrumenty klawiszowe - Tomasz Drążewski. Opiekunem duchowym koncertu był ks. Paweł Perkowski.
Punktem wyjścia do rozważań, nie tylko muzycznych, stały się bibijne słowa: "Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy»".
- Przebaczenie jest świadomą decyzją. Kiedy postanawiasz w swoim sercu, że nie będziesz się gniewać, nie będziesz żywić urazy i podejmiesz próbę pojednania - tym samym otwierasz się na łaskę Bożą. I wtedy Tobie też zostaje wszystko wybaczone. Nieprzebaczenie to zamknięcie. Zamknięcie na ludzi, zamknięcie swojego serca, a także na Boga i to co ma dla nas. Stajemy się nieufni, czujemy wewnętrzny ciężar, sami nie potrafimy się otworzyć, bo mamy w sercu nieposklejane rany. Tylko przebaczenie może nas uzdrowić i pozwolić nam na pełnię życia - mówiła prowadząca.
Podczas koncertu temat przebaczenia można było zgłębiać z różnych perspektyw: człowiek - Bóg, człowiek - drugi człowiek, człowiek przebaczający sobie samemu. O tym były świadectwa przytaczane przez uczestników koncertu.
- Czym jest przebaczenie? Czy zadawaliśmy sobie kiedyś to pytanie? Wydaje się, że to nic trudnego, ale czy szczerze przebaczamy? Czy wiesz, że przebaczenie nie dotyczy tylko innych osób. Czasem trzeba przebaczyć też sobie, aby uwolnić się od wewnętrznej zgryzoty - podkreślała Klaudia Ostapowicz.
- Duch Święty jest z nami przez cały czas, On działa i może czynić niezwykłe rzeczy. To właśnie Duch dotyka naszych serc, dokonuje naszej przemiany i sprawia, że rzeczy dla nas niemożliwe stają się możliwe. Że my wraz z Duchem świętym możemy dokonywać wielkich rzeczy. Musimy tylko wytrwale prosić - podkreślał ks. Paweł.
Koncert Uwielbienia znów zachwycił. Kilkadziesiąt mwystępujących w nim osób dostarczyło słuchaczom niemało wzruszeń i powodów do refleksji. Było to wspaniałe wspólnotowe uwielbienie Boga i dziękczynienie za dar jego obecności w Najświętszym Sakramencie i w codziennym życiu, o czym przekonywały świadectwa, głoszone przez bohaterów koncertu.
Czytaj także: Wielbili śpiewem (VIDEO)
Czytaj także: Uwielbiali Boga śpiewem i modlitwą
Czytaj także: Uwielbienie poprzez śpiew i modlitwę. Cudowny koncert w Sanktuarium Św. Rodziny
