Mówi się, że chciałby zostać nowym wojewodą mazowieckim i że w zasięgu ręki jest wysokie stanowisko w którymś z ministerstw. Przed Grzegorzem Nowosielskim, który nie zamierza więcej ubiegać się o fotel burmistrza, otworzył się nowy rozdział zawodowej kariery - stricte polityczny. - Otrzymuję różne propozycje i każdą rozważam z należytą powagą i szacunkiem - przyznaje. Jednak na dziś - jak deklaruje - zamierza zakończyć kadencję na stanowisku burmistrza, a potem startować w wyborach do Rady Powiatu Wyszkowskiego. Z burmistrzem Wyszkowa rozmawiamy o ostatnich wyborach parlamentarnych i ich następstwach.
Miasto
- Jak ocenia Pan swój wynik uzyskany w wyborach do Senatu RP? Czy był on dla Pana zaskoczeniem? Jak został przyjęty przez komitety wchodzące w skład Paktu Senackiego, którego był Pan kandydatem?
- Decydując się na start do Senatu w ramach Paktu Senackiego w bardzo trudnym dla opozycji okręgu, przyjąłem na siebie bardzo duże zobowiązanie i uważam, że w pełni mu sprostałem. Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyniku. Fakt pojawienia drugiego kandydata reprezentującego partie opozycyjne w praktyce uniemożliwił mi zdobycie mandatu senackiego, czego byłem świadom, ale też mój wynik pokazuje, ze gdybyśmy szli z jednym kandydatem, te wybory były do wygrania. Z największą satysfakcją przyjmuję oczywiście ogromne poparcie w Wyszkowie, ale wygrywałem także w innych miastach, jak choćby w Pułtusku. To bez wątpienia powód do satysfakcji dla mnie i podobna była reakcja partii, które mnie poparły.
- Co miało największy wpływ na Pański rezultat w wyborach do Senatu?
- Z pewnością złożyło się na to wiele czynników. Podczas kampanii, odwiedzając miejscowości w naszym okręgu wyborczym do senatu, odbierałem wiele pozytywnych opinii o tym, jak Wyszków się rozwija. Wyborcy deklarowali, że doceniają moje dotychczasowe dokonania. Otrzymałem także mocne wsparcie sojuszników w ramach Paktu, co doceniam i za co dziękuję. Bez wątpienia to także efekt mojej wieloletniej pracy samorządowej w regionie, rozpoznawalności, budowania dobrych relacji. Przeprowadziłem pracowitą to dobrą kampanię - to wszystko dało wynik, który mnie cieszy i satysfakcjonuje.
- Czy wynik wyborczy - zarówno Pański osobisty, jak i ten uzyskany w skali kraju przez opozycję, która ma szansę na przejęcie władzy w Polsce - przełoży się na Pańską dalszą karierę zawodową i polityczną? Krótko mówiąc, czy dokończy Pan tę kadencję w fotelu burmistrza Wyszkowa, czy możemy się spodziewać rezygnacji w związku z objęciem innej funkcji? Co wtedy z urzędem burmistrza Wyszkowa? Kto ma szansę objąć stanowisko komisarza?
- Zamierzam zakończyć swoją kadencję na stanowisku burmistrza. Tak jak już wcześniej deklarowałem, nie zamierzam ubiegać się o reelekcję, mimo że prawo mi na to pozwala. Rozważam na przyszłość różne propozycje i możliwości, ale zbyt wcześnie, aby o nich mówić.
- Czy to prawda, że aspiruje Pan do stanowiska wojewody województwa mazowieckiego? Jakie ma Pan na to szanse? Jakie inne propozycje bierze Pan pod uwagę?
- Otrzymuję różne propozycje i każdą rozważam z należytą powagą i szacunkiem. Wybory przyniosły zmianę władzy w Polsce i teraz trzeba dać czas nowemu rządowi, aby rozpoczął swoje działanie. Z pewnością bliżej końca mojej kadencji będę podejmował decyzje na przyszłość. Nie zamykam i nie wykluczam żadnej możliwości.
- Czy zamierza Pan kandydować w wyborach samorządowych w 2024 roku - jeśli tak, to w jakiej roli?
- To, że nie startuję w wyborach burmistrza, nie oznacza, że przestaję być liderem swojego środowiska. Lokalne sprawy i wyzwania są i będą dla mnie bardzo ważne. Zamierzam także startować do Rady Powiatu Wyszkowskiego.
- Czy nie żal Panu utraconego mandatu posła RP, bo wszystko wskazuje na to, że start nawet z trzeciego miejsca listy Trzeciej Drogi do Sejmu gwarantowałby Panu miejsce w parlamencie?
- Uważam, że podjąłem dobrą decyzję dla siebie, swojego ugrupowania, dla opozycji. Jestem zwolennikiem planowania strategicznego, w dłuższej perspektywie i póki co moje plany udaje mi się realizować. Jak wyglądałaby lista wyborcza mojego ugrupowania w innym rozdaniu - nie wiemy - być może zupełnie inaczej, co także wpłynęłoby na rozdział mandatów. To już historia, a ja patrzę do przodu.
- Co dalej z Polską 2050 a także z Trzecią Drogą w powiecie wyszkowskim? Jakie widzi Pan perspektywy przed tą formacją, jaką swoją rolę widzi Pan do odegrania w jej rozwoju?
- Zarówno Polska 2050 Szymona Hołowni, jak też Trzecia Droga odniosły w skali kraju, a także naszego powiatu bardzo duży sukces. Uważam, że jesteśmy największym zwycięzcą tych wyborów, przebiliśmy wyniki szacowane dla nas i mamy dziś bardzo dobry czas, budowania struktur, realizacji planów. Mamy posłankę ze swojego okręgu, nasi kandydaci zrobili dobre wyniki osobiste. Teraz przygotowujemy się do wyborów samorządowych.
- Czy Polska 2050 będzie aktywnie uczestniczyć w wyborach samorządowych jako niezależna formacja, czy jako koalicyjna Trzecia Droga, a może powoła niezależny komitet wyborczy? Czy w Polsce 2050 Szymona Hołowni będzie obowiązek wystawienia własnego kandydata na burmistrza czy możliwe są koalicje i poparcie kandydata innego komitetu?
- Pracujemy nad planem i strategią na wybory samorządowe i wkrótce będziemy o tym informować.
- Czy rząd Donalda Tuska będzie chciał przełożyć wybory samorządowe na jesień 2024 roku?
- Nic mi nie wiadomo o tym, aby termin wyborów miał być zmieniony. Póki co, zgodnie z obowiązującymi przepisami, kadencja samorządu kończy się 30 kwietnia 2024 r. i do tego czasu muszą się odbyć wybory.
Megalomania, to jak burmistrz bez osiągnięć rwie się na kolejne stanowiska bez wymaganej kwalifikacji i umiejętności. Może spacyfikować swoje towarzycho w Wyszkowie, rozbić inne partie wyszkowskie ale w województwie trzeba jeszcze coś potrafić. Co z rozliczeniem Collegium Tumanum, na czym polegała promocja tej uczelni w Wyszkowie, ile urzędników i osób związanych z władzą studiowało na tym studium, ile dostali dofinansowania. Czy nadal ważną osobą na dworze jest zwolniona dzidzia od planów? Co tam chce robić w powiecie taki wybitny polityk ? Może to trampolina, żeby zostać europosłem po Kalinowskim Jarosławie ? Chciał być podobno jedynką do Sejmu i wydudkać Marka Sawickiego ale go wyśmiali, chciał być senatorem ale przegrał z przeciętnym senatorem z PiS. Quo vadis zabawny burmistrzu ?
Obs
Nie ulegać prowokacjom i robić swoje. Specjalnie jątrzą,
Jej się należy!
Ale jej się należy to stanowisko, jak "wyklętym" ostatnia świnia.
Asy
Jak członek zarządu powiatu może być po podstawowej, to matura jak najbardziej upoważnia do bycia starostą hahaha.
Waldi
O, poniżej jest i Teresa, teraz broni PiS. A czy my wyborcy dowiemy się czegoś więcej o kandydatce na starostę? Na czym ten fenomen wyborczy polega.
MBA też MA!
"Mówi się, że chciałby zostać nowym wojewodą mazowieckim i że w zasięgu ręki jest wysokie stanowisko w którymś z ministerstw. Przed Grzegorzem Nowosielskim, który nie zamierza więcej ubiegać się o fotel burmistrza, otworzył się nowy rozdział zawodowej kariery - stricte polityczny. - Otrzymuję różne propozycje i każdą rozważam z należytą powagą i szacunkiem - przyznaje." - Prawnik prawa kanonicznego, bardzo przydatnego z dyplomem MBA od Kowalskiej.
Antek
To trzeba będzie do Rady Powiatu głosować na PSL lub PiS. Nie będą na tyle głupi, że mając po 7 czy 8 radnych powiatowych oddadzą władzę starosty w ręce Nowosielskiego. Nie głosujemy do rady powiatu na komiteciki Nowosielskiego.
Ostrożny
Waszkowiak - Rel
wyszkowiak
Należy mieć nadzieję, że PiS Kaczyńskiego wyciągnie wnioski z swoich rządów, nastąpi odnowa moralna, zaczną zarządzać partią nowi ludzie jak młody Płażyński, Siewiera, Bortniczuk, prezydent Duda dorzuci swoją energię, Ziobro i jego ekipa doda kolorytu i stanowczości i będziemy mieli możliwość wyboru a nie tylko patologiczną ekipę Tuska, która rozbestwi się władzą absolutną, niekontrolowaną przez media. Nadchodzą trudne czasy, dlatego dbajmy o siebie i swoje rodziny, bo na narodową armię i służby przy tej niepatriotycznej totalnej ekipie Tuska nie ma co liczyć.
wyszkowiak
Inna sprawa to rząd Tuska jest najgorszą opcją dla Polski w obecnej sytuacji, wojny na Ukrainie, która może przenieść się do Polski, bo Rosja chce zwiększyć swoją strefę wpływów, ale i te rzesze lobbystów, którzy będą preferować swoje interesy. Myśleli, Tusk, Hołownia i inni, że PiS jest już taki słaby i uległ presji, że nie zauważy ich "wrzutki" z wiatrakami lobbystów. Przeliczyli się. Ich rząd z Tuskiem, Sikorskim, Sienkiewiczem, Nitrasem, Siemoniakiem czy Tygryskiem będzie najczarniejszym okresem w historii Polski i penetracją przez służby Rosji czy Niemiec. Będziemy niewolnikami w swoim państwie. Reasumując nic dobrego z formacji Tuska, Hołowni i Tygryska nie ma dobrego dla Polski, głównie dla Polski wschodniej, którą ta formacja ma w wielkim poważaniu. Należy mieć nadzieję, że PiS Kaczyńskiego wyciągnie wnioski z swoich rządów, nastąpi odnowa moralna, zaczną zarządzać partią nowi ludzie jak młody Płażyński, Siewiera, Bortniczuk, prezydent Duda dorzuci swoją energię i będziemy miel
wyszkowiak
Z powagą i szacunkiem, ale Nowos to cynik i nieudolny samorządowiec, który ośmiesza się po raz kolejny. Jaki tam wojewoda, trzeba mieć swoich zaufanych ludzi, z wizją, kompetencją i umiejętnościami. Kim otacza się ten "geniusz" w Wyszkowie - biernymi, miernymi ale wiernymi cwaniakami i prostakami. Niedawno pożegnaliśmy, po kilkunastu latach zarządzania PiS innych "geniuszy", Sobczaka, Zarembę, czy Sobieskiego, którzy spacyfikowali tą formację, wyrzucono wartościowych ludzi i ją spauperyzowano, długo się będzie podnosić z niebytu. Podobnie Nowos, zniszczył samorządność w Wyszkowie i w powiecie. Jego kolesie, Lesio, Frącek czy dyrektorek Deluga wraz z Żukowskim i Czajkowską z PiS to był najgorszy zarząd powiatu w historii a obecny nie jest dużo lepszy. Nawet jakby został wojewodą to nic to dobrego dla Wyszkowa, żadne to dla miasta korzyści. Inna sprawa to rząd Tuska jest najgorszą opcją dla Polski w obecnej sytuacji, wojny na Ukrainie, która może przenieść się do Polski, bo Rosja chce z
Wykształcenie
Ze strony 2050: "Absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku (1999), podyplomowych studiów z zakresu zarządzania w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie (2007) oraz zarządzania projektami także na SGH (2009), studiów MBA, absolwent programów liderskich. Doświadczenie: Pracę zawodową rozpocząłem w 2000 roku w p.p.u.p Poczta Polska – Centralny Zarząd Poczty Polskiej w Warszawie. Od 2002 roku jestem burmistrzem Wyszkowa[,,.]". 1999 powinna być już aplikatura, słowa o niej nie ma. Praca - 2 lata i to wszystko! Taki z pana N. prawnik jak z pana M. informatyk. Nie dziwne że się tak dobrze rozumieją. I jednemu i drugiemu zabrakło chęci/ambicji/zdolności/wiedzy by rozwinąć karierę w wyuczonym zawodzie, zostaje lokalna polityka. Do kształcenie: proszę wymienić te "zmiany na korzyść"(miasta a nie pojedynczych osób) oraz "historyczne" pomniki.
kształcenie
Grzegorz Nowosielski jest z wykształcenia prawnikiem. Ma ponaddwudziestoletnie doświadczenie w pracy samorządowej. To cenniejsze, niż jakieś studia. Wyszków za jego kadencji bardzo zmienił się - na korzyść. Widzą to przyjezdni i większość mieszkańców. Mandat burmistrza uzyskiwał kilkakrotnie w wyborach powszechnych. Pomniki i posążki to jest ważna, historyczna rzecz.
A co wy byście zrobili dobrego dla Wyszkowa, poza krytyką burmistrza? Startujcie do wyborów, będziecie mieli szansę na realizację swoich pomysłów.
mikef
Do Demokraty: Da się porównać - tak samo jak owi nieudacznicy przerżnął ostatnie wybory parlamentarne.
Wykształcenie
To jakie kwalifikacje ma pan N.? Jakie wykształcenie? Jakie doświadczenie zawodowe przygotowało go do pełnienia obowiązków burmistrza? Pan, który wyciągnięty przez jakąś grupę interesów przykleił się do stołka na ile? 20+lat? W tym czasie nie miał żadnych ambicji albo kwalifikacji do popchnięcia swojej kariery. Dopiero jak pojawiło się 2050 desperacko zbierające chętnych do zapełnienia szeregów, nabrał wiatru w żagle. Chęci na posła, nie jednak na senatora. Nie? To może wojewoda? No to przynajmniej do powiatu. Wysoki wzlot i szybki upadek. Niestety faktem jest, że pozostali kandydaci w Wyszkowie nie odbiegają poziomem, a nie wybrać się nie da. Co zostawia pan N.? Więcej pomników i posążków niż w całej dotychczasowej historii Wyszkowa, magazyny zamiast przemysłu w dzielnicy przemysłowej, bloki zamiast przedszkoli, bród, smród, hałas i ogólny chaos komunikacyjny.
Teresa
Demokrata tyś zwykły komuch i przydupas Nowosielskiego, do tego nieuk bez szkoły.
Dzban to zły omen
"U Jana" na imieninach, Grześ furiat, dorwał kierowcę TiRa Litwina ... Ja jestem King Bruce Lee karate mistrz. ...
Do Demokraty
Najpierw opanuj ortografię, a potem wyzywaj od nieudaczników.
Demokrata
Czytam te komentarze wasze i żygać się chce. Zazdościcie Nowosielskiemu mądrości i tu jest wasz problem nieudacznicy. Porównajcie jego poziom do kandydatek na posłanki z naszego powiatu, niestety nie da się porównać
Chore
Ten z dołu, to niech lepiej się zajmie ważną dla powiatu i nas wszystkich sprawą, jak dramatyczna sytuacja w szpitalu, a nie tylko biega od imprezy do imprezy, że niby taki zaangażowany. Niestety Panie Marszał, od promowania własnej osoby i podpinania się pod cudze pomysły, praca się nie zrobi!
Marianna
Wodzu przyjedzie na dół na staroste a pachołek z dołu na góre na burmistrza.
Hołowniany
Prawnik prawa kamonicznego, Pogrzebmy, może był ministrantem, a może w dresie biegał z kijem.
Bogumił
Przydupasy są na każde skinienie swojego pana, jak chociażby udział w tej pokazówce 1 listopada na cmentarzu, ciepłe posadki jakoś trzeba utrzymać.
Knurowiec
Założy trzy komitety swoich na czele których będą jego "przydupasy i wejdzie do rady powiatu, a ci wybiorą jego na starostę. i to cały pomysł człowieka, którego opisał "pisarz "Knurowca". Myślę że mieszkańcy województwa chętnie przeczytają tą książkę.
