REKLAMA

REKLAMA

Gmina chce wprowadzić opłatę rezerwacyjną na targowisku. "Ale opłata już jest"

Autor: Elwira Czechowska

Miasto | Wtorek, 25 kwi 2023 00:00

80 zł netto miesięcznie miałaby wynosić opłata za rezerwację miejsca do handlowania na wyszkowskim targowisku w dni targowe. Taki zapis chcą wprowadzić do regulaminu urzędnicy gminy Wyszków, podobno na wniosek kupców. - Ale my już płacimy "rezerwację". Kto mógł iść powiedzieć, że płacimy za mało? - pytają zdziwieni kupcy z ul. Dworcowej. Wygląda na to, że na targowisku, za plecami urzędników, "kwitnie" handel nie tylko marchewką czy jajkami.

Miasto

Na najbliższej sesji Rady Miejskiej ma zostać uchwalony nowy regulamin targowiska miejskiego w Wyszkowie. Najważniejsza zmiana dotyczy wprowadzenia opłaty za rezerwację miejsca do prowadzenia handlu. O proponowanych rozwiązaniach radni dyskutowali na komisji 19 kwietnia.  

"To było konsultowane"

- Obecnie 257 miejsc jest wyznaczonych do handlu. Chcemy wskazać 103 miejsca (około 40%), które będą podlegały rezerwacji, głównie dla osób stale handlujących. W pierwszej kolejności dla tych, którzy w poprzednim miesiącu handlowali we wszystkie dni targowe. To było konsultowane z zarządcą targowiska i z handlującymi - poinformował radnych Robert Garbarczyk, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Wyszkowie.

Rezerwacja dotyczy dni targowych - wtorków i piątków. Zaproponowana przez urzędników opłata rezerwacyjna za miesiąc miałaby wynosić 80 zł netto od stoiska. Zarezerwowane stoisko musiałoby być zadysponowane danego dnia do godz. 6.30, inaczej może je zająć ktoś inny. Wniesienie opłaty rezerwacyjnej nie zwalnia od wnoszenia pozostałych opłat, czyli opłaty targowej za handel w danym dniu. Opłata miałaby być wnoszona bezpośrednio do gminy. Byłaby dobrowolna. 

"Pomysł wyszedł od sprzedających"

Wysokość opłaty rezerwacyjnej wzbudziła wątpliwości radnego Adama Szczerby. 

- My im mówimy, że skoro chcecie rezerwować, to zapłaćcie za coś, za co do tej pory nie musieliście płacić - zauważył. Zaproponował, aby opłata rezerwacyjna wynosiła 20 zł netto miesięcznie. 

- To nie jest nasz autorski pomysł. Pomysł wyszedł od sprzedających, przychylamy się do ich wniosku. Ja nie widziałem takiej potrzeby, bo nie mamy aż tak obleganego targowiska. Na innych targowiskach jest rezerwacja, przeanalizowaliśmy to i w większości przypadków jest rezerwacja - mówił naczelnik Garbarczyk. Jak dodał. wprowadzenie opłaty miałoby wyeliminować konflikty i spory o miejsca handlowe. 

- Ludzie nie zgłosili się po to, żeby płacić więcej, tylko dlatego, że były konflikty zgłaszane do zarządcy targowiska. Jak ta kwota nie będzie konkurencyjna, to wszyscy będą płacić za rezerwację - dodał burmistrz Grzegorz Nowosielski.

- Fajnie jest mówić, obniżmy podatki, opłaty, ale to jest obniżenie naszego dochodu - wtrącił skarbnik Dariusz Korczakowski.

- To nie jest uszczuplenie, bo tego dochodu obecnie nie ma - zauważył Adam Szczerba.

- To jest opłata dobrowolna. Ten, kto nie chce rezerwować miejsca, nie płaci. No zawsze pierwsza klasa w pociągu kosztuje drożej - mówił burmistrz. 

- To nawet nie chodzi o pierwsza klasę tylko o "miejscówkę". Jak nie zapłacimy w pociągu, to nie siedzimy - dodał Robert Garbarczyk.

Radny Grzegorz Wyszyński stwierdził, że dla sprzedających wprowadzona opłata w wysokości 80 zł netto nie będzie dużym obciążeniem.

- To będzie około 12.5 zł za jeden targ - wyliczał. 

Radny Szczerba miał wątpliwości także w kwestii pierwszeństwa w rezerwacji danego miejsca.  

- Co w sytuacji, gdy dwie czy trzy osoby zgłoszą się na to samo miejsce? Nadal będzie ten problem, który trzeba będzie rozstrzygnąć: komu dać to miejsce. Obecny zapis mówi, że rezerwacji może dokonać ktoś, kto przez ostatni miesiąc prowadził handel we wszystkie dni targowe, a zatem jeśli będzie chciał zająć inne niż dotychczas miejsce, zajmowane do tej pory przez kogoś innego, to ten regulamin mu na to pozwala. Składam wniosek formalny o zmianę w regulaminie i dopisanie, że "stanowiska handlowe przydzielone są w pierwszej kolejności tym, którzy prowadzili handel na danym stanowisku we wszystkie dni targowe w ostatnim miesiącu" - zgłosił radny Szczerba.

O tę samą kwestię dopytywała radna Danuta Kukwa.

- Żebyście sobie nie narobili bałaganu - zasugerowała urzędnikom. 

Ostatecznie ci zgodzili się przeanalizować wniosek radnego Szczerby, dotyczący zapisu, aby pierwszeństwo w rezerwacji miejsca miał handlujący, który na danym stoisku prowadził sprzedaż w ostatnim miesiącu we wszystkie dni targowe. Sprawa ma być ostatecznie przesądzona na sesji 27 kwietnia. 

Handlujący już płacą

Tymczasem jedna wizyta na targowisku przy Dworcowej i rozmowa z osobami od wielu lat prowadzącymi tam handel, ujawniła, w jak wielkim błędzie są zarówno urzędnicy, burmistrz, jak i radni, twierdząc, że opłata rezerwacyjna będzie nowością w regulaminie wyszkowskiego targowiska. W regulaminie być może tak, ale w rzeczywistości taka opłata funkcjonuje od dawna. Tylko dwie osoby, na dziewiętnaście z którymi rozmawialiśmy w piątek 21 kwietnia, twierdzą, że nie wnoszą opłaty rezerwacyjnej. Fakt taki potwierdziło natomiast siedemnastu innych handlujących. Wszyscy nie kryli także zdziwienia, że procedowana jest zmiana regulaminu targowiska, polegająca na wprowadzeniu opłaty i to w kwocie 80 zł netto. A już z największym zdziwieniem osoby te przyjmowały informacje, że to ponoć sami handlujący wnosili do gminy o wprowadzenie opłaty rezerwacyjnej.

W jednym burmistrz Nowosielski ma rację, "ludzie nie zgłosili się po to, żeby płacić więcej", w dowód czego przytaczamy treści naszych rozmów z kupcami. Sprzedający wiedzieli, że rozmawiają z dziennikarzem portalu Tuba Wyszkowa. Rozmawialiśmy z osobami, które stale handlują na wyszkowskim targu we wtorki i piątki (niektóre tylko w piątki) i zawsze w tym samym miejscu.

"Kto by poszedł, żeby naliczyli drugie tyle płacić?"

- Od jak dawna Pan handluje na tym targu?

- Ze 20 lat. 

- A są jakieś konflikty między kupcami o miejsca?

- Myślę, że nie ma. 

- Jak ktoś płaci to nie ma - wtrąca sąsiadka sprzedająca warzywa.

- A płacicie jakąś opłatę rezerwacyjną?

- Oczywiście. 30 czy 35 zł od 3 metrów. 

- A wiecie o tym, że ma być nowa opłata rezerwacyjna wprowadzona? 80 zł.

- A dlaczego 80?

- Bo podobno handlujący wnioskowali o opłatę rezerwacyjną.

- Pani kochana, kto by poszedł, żeby Pani naliczyli drugie tyle płacić? To jest normalne? Tak między nami - czy Pani by wnioskowała, żeby więcej płacić? Kto mógł z targu iść powiedzieć, że my za mało płacimy? To jest normalnie kłamstwo. 

***

- Od 2008 roku handluję. Tu są rezerwacje miejsc - mówi kupiec, który sprzedaje warzywa.

- A płacicie za te miejsca? - pytamy.

- Tak.

- Płacicie placowe...

- Placowe też, ale i za rezerwację. Inaczej to by był wielki chaos. 30 zł miesięcznie. Nic nie wiem na ten temat, że ma być nowy regulamin i 80 zł miesięcznie - mówi mężczyzna. 

***

- Płacimy rezerwację i opłatę targową co targ. Trzy dyszki - potwierdza inna handlująca.  

- A dostajecie na to pokwitowanie? - pytamy.

- Nie. Jest lista i pani placowa nas spisuje.

- A wiecie o tym, że gmina chce wprowadzić taką opłatę w kwocie 80 zł netto miesięcznie?

- Że opłatę podnieść?

- Nie. Że wprowadzić, bo takiej opłaty obecnie w regulaminie nie ma.

- My się dzisiaj dopiero dowiedzieliśmy, że coś, że jakaś podwyżka. Nie wnikamy. Tak zawsze było. Kto by nie zarządzał tym placem, zawsze są pobierane "rezerwacje".

***

- Od urodzenia tu handluję można powiedzieć, bo jeszcze z rodzicami się przyjeżdżało. Od kilku lat w tym samym miejscu. Mamy rezerwację. Poza opłatą targową 30 zł na miesiąc. Coś dzisiaj się dowiedzieliśmy, że gmina chce podnieść nam, bardzo dużo, to jest 200% podwyżki. Tak dzisiaj między sobą rozmawiamy, bo sąsiadka się dowiedziała.

- Ale gmina twierdzi, że to kupcy przyszli poprosić o taką opłatę rezerwacyjną...

- Że my poszliśmy o to poprosić? Ale w jakim celu?

- Żebyście mieli pewne miejsce, zarezerwowane.

- No właśnie my płaciliśmy te 30 zł po to, żeby mieć pewne miejsce - odpowiada kobieta.   

***

15 lat handlujemy, w tym samym miejscu. Mamy rezerwację, te 30 zł za miesiąc - mówi kolejna kobieta sprzedająca warzywa.

- A jakbyście nie płacili, to ktoś inny mógłby wejść?

- No tak.

Nic nie wie na temat planów gminy dotyczących zmian w regulaminie.

***

- Zawsze było, że to jest zarezerwowane w gminie. Są numery, jest wszystko i dlatego to jakoś... W Legionowie jest podobnie, ale oficjalnie - mówi kolejny sprzedawca. 

W Wyszkowie nie otrzymywał pokwitowania za opłatę rezerwacji w kwocie 30 zł. 

***

Kolejny handlujący artykułami rolnymi także wnosi opłatę rezerwacyjną, ale jak twierdzi - za pokwitowaniem. 

- Czy wie Pan, że gmina chce wprowadzić opłatę rezerwacyjną? - pytamy.

- Coś było wcześniej mówione...

- A to podobno na wniosek handlujących?

- Handlujący chcą więcej płacić? - pyta zdziwiony.

***

- Pan zawsze w tym samym miejscu handluje. Macie jakąś opłatę rezerwacyjną?

- Tak, trzy dychy na miesiąc - mówi sprzedawca warzyw i owoców.  

- Wie Pan, że chcą podnieść? Słyszał Pan?

- Nic mi nie wiadomo.

- To komu wiadomo? Bo pytam wszystkich, którzy stale handlują i nikt nic nie wie, a burmistrz twierdzi, że to na wasz wniosek, handlujących.

-  Oszaleli kur... My nic nie wiemy. Pierwsze słyszę. 

***

- Ma być podjęta uchwała w sprawie regulaminu i ma być wprowadzona opłata rezerwacyjna. Wiecie coś o tym? - pytamy sprzedawcę warzyw i owoców, który handluje na wyszkowskim targu od 30 lat, a od ostatnich kilkunastu w tym samym miejscu.

- Nie - odpowiada.

- A płacicie teraz jakąś rezerwację?

 - Tak. 30 zł. 

- A wiecie o tym, że ma być podniesiona? Podobno to na wniosek handlujących, że chcą mieć tutaj spokój...

-  Spokój to ja mam już od iluś lat. No ja nie wnioskowałem o wprowadzenie opłaty. Niższej tak, ale wyższej? No na logikę...

***

Na targ handlować jeszcze z rodzicami przyjeżdżała kolejna nasza rozmówczyni. Jak twierdzi, ma stałe miejsce, za które wnosi opłatę rezerwacyjną. 

- 25 zł chyba, ale to zależy od miejsca. Chyba 10 zł z metra jest teraz opłata rezerwacyjna - mówi.

- A ma być opłata 80 zł netto od miejsca.

- To kto im da za to? Tu nikt nic nie wie - mówi kobieta. 

***

Warzywami na targu kolejna nasza rozmówczyni wraz z mężem handlują od 20 lat. Niezmiennie w tym samym miejscu.

- Płacicie za to jakąś rezerwację? pytamy.

- Tak, jest rezerwacja i później normalnie jest "wjazdowe". Rezerwacja 30 zł na miesiąc. Jest taka lista w zeszycie i ona (placowa - red.) wpisuje nas. 

- Wnioskowaliście do gminy o wprowadzenie opłaty rezerwacyjnej?

- Z dawna dawnego tutaj tak było, że się płaciło rezerwację. Jeszcze jak mama handlowała... 

- Gmina mówi, że handlujący wnioskowali o wprowadzenie opłaty i ma być 80 zł.

- Nie, nie nie. Pani Beatka nic nie mówiła, a zawsze jak jakaś zmiana jest to nas informuje - słyszymy. 

***

- Na targowisku w Radzyminie jest to normalnie na umowie i jest wszystko wyszczególnione oficjalnie w regulaminie, a tu nie wnikałam... Szczerze mówiąc kwitu nie dostałam - mówi kolejna osoba, która potwierdza, że wnosi opłatę rezerwacyjną za swoje stoisko na wyszkowskim targu. 

***

- Od 30 lat handluję tu, na tym targu, nigdy żadnych kłótni nie było. Zawsze stoję w tym samym miejscu. Co oni odpier...? 80 zł? Placowe, torebki, paliwo. Ile ja muszę pracować. żeby na to wszystko zarobić? - mówi sprzedawczyni roślin sezonowych. O "nowej" opłacie rezerwacyjnej dowiedziała się właśnie 21 kwietnia. 

***

- Wiecie o tym, że ma się zmienić regulamin targowiska? - pytamy dwie kolejne Panie sprzedające warzywa i owoce.

- Nie.

- A płacicie teraz jakąś rezerwację za miejsce?

- Tak, 60 zł. Oprócz placowego. 

"To za śmieci"

- twierdzi Beata Kalinowska. To ona od 2014 roku ma umowę z gminą Wyszków na zarządzanie wyszkowskim targowiskiem. Zaprzecza, że pobiera od handlujących opłatę rezerwacyjną. 

- Wiedziałam, że zmiany w regulaminie nastąpią, choć nowego regulaminu jeszcze nie czytałam. Były rozmowy z naczelnikiem, z panią Kasią. Ale o wysokości opłaty wczoraj się dowiedziałam. Ja jako zarządca dałam swoją propozycję, 30 zł opłaty takiej adekwatnej do naszych kosztów i sprzedaży  - mówi.

- Czyli tyle, ile teraz płacą? - pytamy.

- Teraz to generalnie nie płacą opłaty rezerwacyjnej. Ja sprzątam i po prostu wywożę śmieci, które oni zostawiają. Zależy od stoiska - jedni płacą 60 zł, inni 30 zł. Prowadzę działalność, mam pozwoleie na sprzątanie i wywóz nieczystości - mówi.  

- A wszyscy, z którymi rozmawiałam, twierdzą, że płacą opłatę rezerwacyjną. To na jakiej podstawie? 

- To nie jest opłata rezerwacyjna. Nie, absolutnie.  

- A mają zagwarantowane w ten sposób miejsca?

- Przyjeżdżają o 5.00, stają w miejscach. Ja prowadzę targowisko ileś lat, oni ileś lat handlują i to są ich miejsca stałe. Nowy kupiec, który przyjeżdża, zgłasza się do mnie i ja szukam miejsca.   

- Gmina twierdzi, że sami sprzedający przyszli i poprosili o wprowadzenie opłaty rezerwacyjnej.

- A to ja nic o tym nie wiem. Nie wiem, w czym jest problem? Myślę, że problem jest w wysokości tej opłaty a nie w tym, że będzie wprowadzana - mówi Beata Kalinowska. 

Zarządzająca targowiskiem zapewnia, że informowała kupców o planowanej zmianie regulaminu i dziwi ją, że twierdzą inaczej.

Byłaby reakcja 

- Żaden z kupców nam nie przekazywał. Nigdy nikt nie zgłosił czegoś takiego ani do wydziału, ani do naczelnika - słyszymy w Wydziale gospodarki komunalnej, gdzie zgłosiliśmy informację o pobieranej od kupców opłacie rezerwacyjnej. - Żebyśmy mieli sygnał, skargę, byłaby reakcja, ale nie było nic takiego nam zgłoszone.  

REKLAMA


Komentarze (25).

REKLAMA

Dalej pani Kalinowska chandluje miejscami.

Miejscówki są teraz imienne legalne dobrowolne do urzędu,a pani Kalinowska dalej zaczyna handel miejscami na targu. Nawet dowiedziałem się od pani z urzędu i wiem że szalety są bezpłatne ,a ona i jej siostra każą płacić .

Beata

Rzeźnia, nie wiem o co chodzi z tymi sklepowymi,kim one są, mieszkam ok.Długosiodła nie w Wyszkowie .Prawda jest taka że niestety jest szwadron darmozjadów których trzeba pogonić w wyborach,to są pasożyty . W Chełmie czy innych miastach można było znieść haracz z 1951 [opłata targowa,miejscówki,płatne szalety] Tak naprawdę odstaje to od XXI w .Nawet przed II wojną światową nie było takiego bajzlu ,w Wyszkowie jak widać komunizm w rozkwicie . Czy tak powinno być?Może apel wszystkich mieszkańców do rządu RP by skrócić samowolę samorządów. Samorządy są prywatnym folwarkiem włodarzy i tu jest właśnie problem,oni mają władzę absolutną i robią co chcą. Dopiszę,po primo Pani placowa nic nikomu nie informowała o wzroście miejscówek,po drugie mówi że to nie miejscówki tylko za śmieci, nikt nigdzie i nigdy nie zbierał żadnych opłat za śmieci w żadnym mieście tylko placowe i miejscówki by mieć swoje stałe miejsce.

tak będzie

Kupcy na tym nie stracą i nie dołożą ale klienci i owszem. Wiadomo że większe koszty kupcy przerzucą na klientów. A klienci to głownie emeryci i renciści. Pogratulować gminie polityki senioralnej. majówka z koszyczkiem będzie w tym roku duzo droższa

Do Beaty

Beato. A za co mają utrzymać szwadron sklepowych, które uważają, że są tak świetne, że im się należy a umiaru i samooceny nie mają? Szukają naszych pieniędzy gdzie się da i wydoją nas ze wszystkiego na co pozwolimy. A sklepowych do żłoba coraz więcej.

Rzeźnia

Wyszków Nowosielskiego to jednak Kałownia. Szambo sączy się po ulicy Kościelnej i spływa na skwer Jana Pawła II. Czasami wybija z wiekszą mocą, a władza udaje, że nie widzi problemu.

Beata

Obserwator ma pan racje w 100%,tyle ze samorzady robia co chcą .Taka własnie jest samorządnośc że władze RP nie mogą ingerować w źle zarzadzanym miescie ,gminie itd.W cywilizowanych regionach podkarpackie ,łódzkie ,krakowskie zniesiono opłate targową,miejscówki,wjazdy ,płatne szalety twierdzac że w XXI w.to nie pasuje zwłaszcza ze to jest quasipodatek z 1951r rodem z PRL .Ludzie czy komusze pseudoprawo powinno istnieć? Tam gdzie nie ma opłat place targowe są czyściejsze niż tutaj ,bo handlujący bardzo dbają o swoje place targowe . Płaci sie podatek do państwa i tak powinno byc a nie jakies powymyslane przez komunistów pseudoopłaty . Jak widać w Wyszkowie komunizm jeszcze trwa ,nawet przed II wojną światową takiego czegoś nie było. My tu żyjemy dokładnie 72 lata wstecz ,gdzie tutaj można mówić o XXI w. Jak można czegoś wogóle żądać za warunki pod gołym niebem , w upale ,mrozie ,śniegu ,wodzie,po deszczu w niektórych miejscach są kałuże.Czy włodarze żyją w połowie XX w ? Bo jak

Freda

Na razie to sklepowa zamiast robić to co potrafi np zbierać opłaty, przygląda się tylko jak się buduje i tylko za to pobiera nasze samorządowe pieniądze. My jak chcemy popatrzeć to za własne pieniądze najpierw kupujemy bilet, żeby nikt nie powiedział, ze robimy nielegalnie. A jak nie mamy biletu i ktoś to zauważy wstydzimy się. Tam gdzie jednak rozumu nie wystarcza, nie ma i wstydu. Bez konkursu i kwalifikacji wygarnia się nie swoje. W tym miejscu mogło by być pięcioletnie dziecko a budowa też by szła. Dla czego? Bo ktoś inny za jeszcze inne dodatkowe pieniądze musi robić to co trzeba. Tak, że proponuje wrócić do zbierania opłat.

Chodzę na targ

często i dopiero od komentatorów tego artykułu dowiedziałem się, że jest tam aż tak źle. I wszyscy tacy mądrzy aż dziw. Startujcie na burmistrza, na radnych, a jak was wybiorą, wtedy zobaczymy, czy będzie lepiej. Osobiście wątpię.

Maria

KOściółkowy Wyszyński shańbiony jest swoimi głosowaniami udezrzającymi w mieszkańców. Kto jeszcze na tak fałszywego człowieka głosuje? Piekło jest prawdziwe stary pierniku.

Beata

Panie Grzegorzu Wyszyński jak się siedzi na ciepłej posadce na rządowej grubej kasie to 80zł netto to dla pana drobne.Dla rolnika ,emeryta ,rencisty dorabiającego to wygórowana stawka.Po primo jest to haracz PRL z 1951 r[opłata targowa,miejscówki]Cywilizowane miasta zniosły to całkowicie. Może pan,panie Wyszyński stanie pod chmurką w deszczu ,upale,mrozie ,niewiele sprzeda i płaci to pogadamy. Po drugie handlujący nigdy by nie poszli by im zwiększano opłaty lecz by je wyeliminowano, kłamać jest grzechem. Po trzecie rząd RP zniósł opłatę targowa dla rolników a są zmuszani do płacenia.Pani placowa nie informowała nikogo o większych kosztach miejscówki,która nie jest dobrowolna lecz przymusowa .Nikt nie kłuci się o miejsce bo handlujących z roku na rok ubywa,więc proszę ne kłamać . Taka jest właśnie polityka PO i Polski 2050,tam gdzie rządzi włodarz z PIS to wszystkie opłaty są zniesione ,bo twierdzą że w XXI w.to uwłacza ludzkiej godności. Tam gdzie PO i Polska 2050 wszystko dob

Wojtek

Nowos doprowadził do zwolniena się Marka Przesmyckiego - ostatniego naczelnika z pojęciem i klasą. Potem Szewczyka i postanowił obniżyć poprzeczkę. Mamy więc to co mamy - kał się na skwerek świętego wylewa. Deszcz tych wżartych w płytki gówien nie zmyje. Pogratulować także szefostwu od szamb miejskich i kanalizacji.

Marta

Garbarczyk jest najbardziej nieudolnym naczelnikiem w historii magistratu. Widać jak wygląda miasto i okolice. Został brud i dziury w jezdniach po zimie.

KAŁOWNIA 2050. Smacznego!

W przenośni i dosłownie - Wyszków Nowosielskiego to jednak KAŁOWNIA!

Taki Wyszków

Pan Garbarczyk odpowiada za szambo, które wraz z deszczem od wczesnej wiosny wypływa do wierzchu pod jego okiem i okiem kamery miejskiego monitoringu. Ludzki kał wymieszany z papierem, na trotuarach pod kościołem, a jemu to nie przeszkadza.

?

"Sklepowa" nie znająca się na budownictwie zastapiła prezesa Siekierskiego, co znał się na budownictwie i w ogóle na wszystkim. Na czym teraz zna się Pan ex prezes?

klientka

Panie skarbniku a to co się teraz dzieje to nie jest uszczuplanie dochodów gminy? Pogratulować wspaniałego nadzoru gminy nad tym targowiskiem

Toaletowa

Tam skąd jest sklepowa ludzie robią kupkę za stodołę. Ona też?

kupiec

Ty Recenzent, "sklepowa" nie znając się na budownictwie wybudowała i buduje drugi blok na ul. Łącznej, z ostatniej chwili ogłoszony zostanie konkurs na zbieranie opłat Startuj!!!

Recenzent

No i tu sklepowa może się wykazać a nie tam w budownictwie. Nie można było jej zatrudnić do zbierania opłat? Na budownictwie to się trzeba znać. No i dla władzy byłoby zdrowiej a dla miasta taniej.

Beata

W Chełmie zadnych opłat .Tu w Wyszkowie totalna opozycja chce zniszczyc targowisko by sprzedać co się da ,lub kogoś znajomego wsadzić na placowego a tej pani chcą sie pozbyć.Przeciez ja to wprowadzą to zniszczą handlujących bo kogo stac jak handel spada ,jest wiele pustych miejsc .Handlują emeryci,rencisci bo bogadsi przedsiebiorcy maja to gdzieś, wolą miec własne sklepy gdzie nie pada,nie ma mrozu czy upału.Komuś z PO i Polski 2050 zalezy na sprzedaży placu . Co do placowej, kłamie ,to nie za smieci lecz za to że masz miejce i nikt ci nie wejdzie, rezerwacje wymusza siłą za miesiace też nie targowe [zima]. Stoisz płacisz i nie ma dobrowolnie.

wyszkowiak

Wwy pełna zgoda. Podobne działania były przy stadionie, zlikwidowano drugą trybunę, nowa nie powstała. Podobnie tu kombinują. Dla wyszkowskich rolników i z naszego powiatu, którzy sprzedają swój towar albo także sąsiada powinna być stanowisko bezpłatne. To byłoby z korzyścią dla wyszkowskich emerytów i ludzi biedniejszych, którzy zaopatrują się na targowicy. Nowos i jego gang stosuje głupie zasady. Pani redaktor dobrze, że zrobiła rozpytanie wśród sprzedających bo widzimy jak urzędnicy Nowosa kombinują jak koń pod górkę a niedługo tą głupotę przyklepią radni-bezradni. Widzimy jak Nowos dla naszego dobra podnosi opłaty.

Obs

To jest ewidentnie nowy podatek nałożony na handlujących na targu. Słabe

Kulka

Alejka gdzie kupcy handluja warzywami i owocami to chyba w planie jest nie jako plac handlowy a parking Oddany specjalnie na potrzeby Mlekovity Zatem moze lepiej postawic tam parkomaty niz pobierac rezerwacje za handel ? Cyrk !!!

Wwy

Wykończyć targowisko,sprzedać plac pod bloki za grosze ,tak żeby wyrobić się do końca kadencji. Rzeźnia Wyszków.

Obserwstor

Nasze władze robią wszystko, żeby ludziom żyło się gorzej...i kupującym i sprzedającym. Większe opłaty to wyższe ceny artykułów. Niedługo będą pobierać opłaty od zużytego powietrza do oddychania...

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Projektowanie/ urządzanie
PARKANEX Sp. z o.o.

Targowisko 501 32-015 Kłaj

[email protected]

+48 12-284-06-40

Dziecko

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA