Mieszkanka sfilmowała, jak w biały dzień 12 kwietnia (godz. 10.00) dwóch mężczyzn wyrzuca wielkogabarytowe śmieci z przyczepki obok pojemników bloku Prosta 8, należących do Spółdzielni Mieszkaniowej "Przyszłość".
- Nie płacą, a podrzucają. My płacimy i to sporo, a niektórzy nie płacą i wyrzucają, nie kryjąc się z tym. Czy dalej mamy płacić za kogoś? Na tej stercie od października 2022 roku leżą też części samochodowe. Notorycznie właściciele okolicznych garaży też tutaj korzystają - pisze nasza Czytelniczka.
Materiały przekazała także do biura SM "Przyszłość", co cieszy prezesa zarządu spółdzielni.
- Mieszkańcy są współwłaścicielami nieruchomości spółdzielni. Mają prawo i powinni bronić swoich praw. Jeśli ktoś wystawia w domu jednorodzinnym pojemniki na odpady, to nie życzy sobie, żeby mu dosypywać śmieci. W blokach jest tak samo. Ale pracownicy spółdzielni nie mają możliwości przypilnowania wszystkich pojemników w naszych zasobach, dlatego tak ważna jest reakcja mieszkańców. Mieszkańcy powinni zwracać uwagę takim osobom. Przydatne są też zdjęcia, na których widać numery rejestracyjne pojazdu, bo wtedy możemy ustalić właściciela. Tak samo powinno się reagować na obowiązek sprzątania po psach - mówi Mirosław Marszał.
Brak obojętności obywatelskiej to chyba obecnie w Wyszkowie jedyny sposób na podrzucających śmieci do cudzych pojemników. Nie ma bowiem straży miejskiej, zarządcy budynków nie są w stanie upilnować każdego kontenera, a policja?
- Policji zgłaszamy dużo poważniejsze sprawy i nie są wykrywani sprawcy. A my niestety nie możemy nakładać mandatów, bo nie mamy takich uprawnień - mówi prezes Mirosław Marszał.
O śmieciowym problemie w rejonie bloku Prosta 8 pisaliśmy już na naszych łamach w grudniu ubiegłego roku. Wówczas mieszkańcy interweniowali, bo śmieci dosłownie wysypywały się na ulicę z przepełnionych kontenerów. Wtedy także syganlizowali problem podrzucania odpadów do ich kontenerów przez mieszkańców i pracowników innych budynków. Zaalarmowany w tej sprawie wydział ochrony środowiska Urzędu Miejskiego zobowiązał zarządcę budynku - SM "Przyszłość" - do uprzątnięcia terenu i tak się też stało. Jak widać problem powraca. Urząd Miejski jedynie powołuje się na przepisy mówiące, że "utrzymanie porządku wokół pojemników do gromadzenia odpadów komunalnych należy do zarządców nieruchomości wielorodzinnych".
- Mieszkańcy mogą zgłaszać do zarządcxów uwagi dotyczące niewystarczającej ilości pojemników, ich ewentualnych uszkodzeń czy przepełnienia. Zarządcy nieruchomości przekazują do Urzędu informacje otrzymane od mieszkańców szczególnie w zakresie potrzeby podstawienia dodatkowych pojemników do odbioru odpadów (o ile jest to technicznie możliwe ze względu na ilość miejsca) czy uszkodzeń pojemników" - mówi Mirosław Wysocki, naczelnik wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Wyszkowie.
Oddzielnym problemem są widoczne na zdjęciach opady wielkogabarytowe, których odbiór ze względu na okazjonalny charakter powstawania jest rzadszy niż innych odpadów komunalnych.
- Odpady wielkogabarytowe odbierane są od lipca 2013 r. raz w miesiącu. Odpady wielkogabarytowe przyjmowane są również w PSZOK, który jest czynny sześć dni w tygodniu - informuje Mirosław Wysocki.
Jak widać na przykładzie Prostej 8, niektórzy zamiast na PSZOK wolą bezkarnie wyrzucać śmieci na osiedlach.