Zarządca drogi przyznaje, że dotychczasowe sposoby wyhamowania krewkich kierowców okazały się nieskuteczne. Mimo zamontowanych dwa lata temu radarowych wyświetlaczy prędkości i pasów akustyczno-wibracyjnych tzw. mikroprogów, kierowcy na tym odcinku drogi nadal przekraczali dozwoloną prędkość i dochodziło do niebezpiecznych sytuacji. Powiat wyszkowski, na wniosek mieszkańców obydwu miejscowości, ostatecznie zdecydował się na budowę betonowych progów spowalniających. Zlokalizowane są one przed łukiem drogi w Rybienku Starym i około 100 metrów za łukiem - już w Rybnie.
- To już są bardzo opresyjne wręcz metody zmuszenia kierowców do zwolnienia na drodze i była to ostateczność, ale nic innego nie działało - słyszymy w wydziale komunikacji Starostwa Powiatowego w Wyszkowie.
Budowa progów kosztowała 37 tys. zł. W 2020 roku powiat ze wsparciem gminy Wyszków zainstalował na niebezpiecznym łuku drogi dwa radarowe wyświetlacze prędkości, które ostrzegają kierowców jadących za szybko, by zwolnili. Wyświetlacze kosztowały 35 tys. zł. Nie przyniosły jednak oczekiwanego efektu. Okoliczni mieszkańcy liczą na to, że progi skuteczniej podziałają na kierowców, aby zdjęli nogę z gazu.
- Jestem zadowolona z tych progów zwalniających. Tutaj był koszmar: jeździli jak wariaci, częste wypadki, wjeżdzali ludzion w płoty, wypadali z tego zakrętu. Strach było iść chodnikiem. Ja nie mogłam nawet wyjechać ze swojej bramy. Ten wyświetlacz prędkości nie zdawał tu egzaminu, dopiero teraz po zamontowaniu progów jest tu o wiele bezpieczniej - mówi mieszkanka Rybna.