Piłkarze Bugu Wyszków nie najlepiej będą wspominać wyjazdowy mecz w Nowym Dworze Mazowieckim. To tam zespół trenera Przemysława Cegiełko stoczył batalię o kolejne ligowe punkty. W ramach szóstej kolejki Amnis Energia Ligi okręgowej wyszkowianie byli podejmowani przez rezerwy Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Sam mecz nie był porywającym widowiskiem, a na pierwszego gola trzeba było czekać dość długo. Gospodarze tuż przed gwizdkiem kończącym połowę wyszli na prowadzenie. I tym razem sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Kilka minut wcześniej znakomitej sytuacji nie wykorzystał Nikodem da Sousa. Miejscowi nie mieli już problemu i skierowali futbolówkę do bramki strzeżonej przez Jakuba Imiołka. Ostatnia akcja tej części spotkania nie potoczyła się również po myśli graczy z Wyszkowa. Świt II zdobył drugiego gola i Bug do szatni schodził z bagażem dwóch goli.
Po wznowieniu gry, wyszkowianie zabrali się za odrabianie strat i to oni byli stroną przeważającą. Wiktor Podolski dał nadzieję ekipie trenera Cegiełki. Jednak na wyrównanie zabrakło po prostu szans. Trzy punkty zostały w Nowym Dworze Mazowieckim. W najbliższą sobotę, 24 września, w ramach siódmej rundy gier Bug podejmie PKS Radość.Będzie to mecz sąsiadów w tabeli. Drużyna z Radości zajmuje bowiem dziewiąte miejsce, Bug jest ósmy.
Świt II Nowy Dwór Maz. - Bug Wyszków 2:1 (2:0)
Gol dla Bugu: Podolski 58.
Bug: J. Imiołek - A. Balcer, M. Maciak, D. Dadacz, A. Szleżanowski (I. Zaporoshchenko) - N. de Sousa Costa (46. K. Maciak), P. Wojtkowski, Ł. Łada, P. Połodziuk (89. P. Czajka) - W. Podolski (87. K. Skrocki), D. Świerblewski (61. P. Nasiadka).
Fot. Bug Wyszków