Siódme miejsce, przyzwoita pierwsza część sezonu i dość nierówna druga - to w skrócie podsumowanie kampanii 2021/22 w wykonaniu Bugu Wyszków. Do tego z posadą pierwszego trenera pożegnał się Krzysztof Ogrodziński. Od teraz dotyczasowy szkoleniowiec seniorów będzie sprawował funkcję koordynatora klubowej akademii. Z pewnością na stulecie powstania klubu oczekiwania były wysokie, po sezonie, w którym o awansie do wyższej klasy rozgrywkowej zdecydował jeden mecz, w Bugu liczyli co najmniej na powtórkę. A jak wyszło? Spójrzmy na liczby.
Jeśli chodzi o jesień, Bug mimo, że skończył rundę na siódmym miejscu, to miał dobrą pozycję do ataku. I tak też było na początku wiosny. Piłkarze trenowani przez Krzysztofa Ogrodzińskiego po wznowieniu rozgrywek byli w znakomitej formie. W marcu i kwietniu Bug nie przegrał ani jednego meczu. Dzięki temu znacznie zbliżył się do pierwszej trójki. Początek maja piłkarze z Wyszkowa mieli remisowy, bowiem seryjnie remisowali spotkania. Decydujące okazały się trzy przegrane mecze w końcówce maja. Spotkania w Wesołej, Halinowie i u siebie ze Startem Otwock kończyły się dla Bugu porażkami. Rywale "uciekli", po drodze przydarzył się wygrany mecz z pewnym awansu KTS-em Weszło. Jednak sezon zakończyła porażka z PKS-em Radość.
Ogólnie Bug w sezonie 2021/22 na trzydzieści spotkań: 14 wygrał, 7 zremisował i 9 przegrał. Z dorobkiem 49 punktów podopieczni Krzysztofa Ogrodzińskiego ostatecznie nie poprawili lokaty z rundy jesiennej i skończyli zmagania na siódmym miejscu. Wyszkowianie strzelili 70 bramek i stracili 52. Do KTS-u Weszło, który awansował do wyższej klasy rozgrywkowej, wyszkowianie stracili 21 punktów. Teraz przed zespołem nowe wyzwania z nowym trenerem. Zobaczymy czy Bug poprawi dotychczasowe osiągnięcia. Na pewno w wyszkowskim klubie piłkarze, kibice i włodarze mają apetyt i ambicje na coś więcej.
Fot. Jakub Zarzycki fotografia