Zebranych powitał Karol Pych reprezentujący Urząd Miejski w Wyszkowie. Wspomniał on postać śp. prof. Ludwika Maciąga - inicjatora gulczewskiego Dnia Konia.
- Mimo niepewnej pogody, witam wszystkich, którzy są tu dziś z nami - na Dniu Konia w Gulczewie, święcie miłośników koni i jeździectwa. Zgodnie z tradycją rozpoczętą przez śp. prof. Ludwika Maciąga już po raz siedemnasty zbieramy się w Gulczewie, aby kontynuować jego myśl, pielęgnowania polskich bogatych tradycji jeździeckich. To już piętnaście lat od śmierci naszego honorowego obywatela. Profesor Ludwik Maciąg był jednym z najdoskonalszych współczesnych malarzy polskich, miłośnikiem i znawcą koni, żolnierzem kawalerii walczącym o niepodległość ojczyzny ale także wieloletnim wykładowcą i dziekanem Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie - mówił.
Głos zabrał burmistrz Wyszkowa Grzegorz Nowosielski.
- Siedemnasty raz Dzień Konia w Gulczewie, bez względu na pogodę, bez względu na czasy, bez względu na trudności, ten dzień, który kultywuje piękną tradycję polskiej jazdy konnej jest organizowany. Dzięki temu wydarzeniu podkreślacie piękno Ziemi Wyszkowskiej, piękno Gulczewa, ten piękny związek człowieka, konia i piękny związek człowieka z naturą. Życzę wszystkim wspaniałej zabawy, publiczności miłych wrażeń a wszystkim jeżdzcom bezpiecznych zawodów - mówił.
- Spotykamy się dziś, aby kultywować myśl śp. Ludwika Maciąga i podtrzymać polskie tradycje jeździeckie, które liczą sobie ponad tysiąc lat - mówił Sławomir Wróbel, sołtys Gulczewa oraz współorganizator wydarzenia. - To profesor Maciąg jako jeden z pierwszych na naszym terenie dał impuls do rozwoju jeździectwa, wskrzesił ułańskie tradycje i majowe obchody Dnia Konia, które do dziś obchodzimy. Dokładamy wszelkich starań, aby nasze święto co roku stało się coraz bardziej atrakcyjne.
Uroczystości rozpoczęły się od poświęcenia koni i jeźdźców przez ks. Stanisława Kućmierowskiego z parafii pw. św. Wojciecha w Wyszkowie. Gotowość do obchodów Dnia Konia złożył płk. Andrzej Michalik w barwach 1. Pułku Ułanów Krechowieckich. Następnie wyruszyła tradycyjna parada jeźdzców, którą poprowadzili Jarosław Żmuda - pasjonat koni i jeździectwa, sołtys Gulczewa Sławomir Wróbel oraz por. Daniel Pietrzak reprezentujący 201. Pułk Szwoleżerów. W paradzie udział wzięło 48 koni wraz z jeźdźcami. Po przybyciu na malownicze tereny OSP Gulczewo odbyły się pokazy formacji konnych w strojach historycznych. Można było podziwiać bardzo widowiskową i profesjonalnie wykonaną dżigitówkę (akrobacje na galopującym koniu) przez grupę kaskaderską "Blizard" w składzie: Aneta Paszyńska, Piotr Jarkowski, Bartosz Gadziomski. Kaskaderzy zaprezentowali pokaz średniowiecznego rycerstwa, pokaz uzbrojenia rycerskiego a także zademonstrowali "strzelanie batem". Pokaz musztry kawaleryjskiej zaprezentował 201. Ochotniczy Pułk Szwoleżerów, 1. Pułk Ułanów Krechowieckich oraz 108. Pułk Ułanów. Najwytrwalsi jeźdzcy mimo, ulewnego deszczu oraz chłodu, zdecydowali się wziąć udział w tradycyjnych zawodach kawaleryjskich o Puchar Burmistrza Wyszkowa. Udział w konkursie wzięło czternastu uczestników. Do pokonania był tor przeszkód, władanie szablą ułańską i lancą. Jury w składzie: Stanisław Wróbel, Jerzy Siodlarczyk i Cezary Borkowski, protokołował Daniel Wróbel po zliczeniu punktów pierwsze miejsce przyznało Pawłowi Kozakiewiczowi, drugie miejsce zdobył Michał Wróbel, miejsce trzecie powędrowało do Kamila Powierży. Laureatom wręczono statuetki, karmę dla koni oraz upominki.
Jeźdzcy przybili do Gulczewa z Radzymina, Tumanku, Kicin, Dąbrówki, Radzynia Podlaskiego, Postolisk, Obrębu, Świniotopii, Adelina, Drogoszewa, Somianki, Barcic, Kozłowa, Krąg, Olszanki, Rybna a także z Poznania. W trakcie gulczewskiego Dnia Konia trwała także zbiórka funduszy na dalsze leczenie Marysi Żmudy, która choruje na nowotwór złośliwy gałki ocznej. Podczas pikniku staropolskiego moża było zasmakować potraw z grilla przygotowanych przez strażaków OSP Gulczewo.
