REKLAMA

REKLAMA

Ten film od początku miał potencjał

Autor: Elwira Czechowska

Kultura | Środa, 09 mar 2022 23:55

Konrad Bloch, autor zdjęć do nominowanego do Oscara filmu krótkometrażowego "Sukienka", był gościem specjalnym tegorocznego pofestiwalowego przeglądu filmów niezależnych Grand Off w Wyszkowie. Specjalnym, bo Konrad z urodzenia jest wyszkowianinem, absolwentem Zespołu Szkół nr 3 i Wydziału Operatorskiego Warszawskiej Szkoły Filmowej.

Kultura

W ramach tegorocznego "15. Grand Off im. Witolda Kona. Najlepsze Niezależne Krótkie Filmy Świata" wyszkowianie obejrzeli dziesięć nagrodzonych filmów m.in. z Meksyku, Włoch, Francji czy Malty. Zwieńczeniem pokazów była prezentacja polskiego kandydata do Oscara, filmu "Sukienka" (nagrodzonego również w kategorii Najlepsza aktorka) w reżyserii Tadeusza Łysiaka ze zdjęciami Konrada Blocha. Podczas wizyty w Wyszkowie operatorowi Konradowi Blochowi towarzyszyła producentka wykonawcza filmu "Sukienka" - Monika Ossowska. O kulisach powstania filmu a także jego szansach na statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej rozmawiał z nimi Piotr Płochocki.

Film "Sukienka" opowiada historię Julii, pracującej w przydrożnym motelu, której nudne, monotonne i samotne  życie zmienia się, gdy poznaje przystojnego kierowcę ciężarówki. Długo skrywane przez kobietę pragnienia dają o sobie znać. Ale nie jest to tylko historia kobiety, spotykającej mężczyznę. Julia jest fizycznie odmienna od otaczającego ją społeczeństwa, jest niskorosła, przez co w swoim życiu doświadczyła wielu przykrości. "Sukienka" to zdobywca wielu nagród na międzynarodowych festiwalach (wyświetlony został na ponad 40 na całym świecie). Powstał w ramach pracy dyplomowej.

- Czy tworzeniu tego filmu towarzyszyła jakaś wyjątkowa aura, czy też miał być to kolejny film - etiuda na "zaliczenie" w Warszawskiej Szkole Filmowej? - pytał Piotr Płochocki.

- Gdy dostałam pierwszy raz ten scenariusz od reżysera, wiedziałam, że mam do czynienia z wyjątkową historią - przyznała Monika Ossowska. - Filmów opowiadających o problemach osób niskorosłych możemy szukać jak na lekarstwo. Stwierdziłam, że ten film nie może powstawać jako etiuda, dlatego też jest on sporą koprodukcją. Zdecydowałam się szukać dofinansowania szeroko poza szkołą filmową. Ten film od początklu miał potencjał. 

Zresztą, jak podkreślała, nie każdy film w ramach pracy dyplomowej uzyskuje dofinansowanie z samej Szkoły Filmowej. "Sukienkę" doceniło grono profesorskie warszawskiej "filmówki" i dało ekipie zielone światło do działania. Tadeusz Łysiak od początku miał pomysł na obsadę głównej roli,a  wybrana przez niego odtwórczyni Julii Anna Dzieduszycka miał duży wpływ na scenariusz.  

- W tym filmie jest bardzo dużo Ani, która wniosła szereg uwag do scenariusza i dzieki temu ta historia jest wiarygodna - przyznała producentka.

- Czy ta historia ma na tyle duży potencjał, że byłaby równie przekonująca, gdyby główna bohaterka nie była osoba niskorosłą? - pytał Piotr Płochocki.

- Tak. Ta historia jest bardzo uniwersalna, bo dotyczy uniwersalnych emocji, które drzemią w każdym w nas: samotności, potrzeby bliskości, akceptacji. A dzięki osobie niskorosłej ta historia jest wyjątkowa, bo mało jest filmów z udziałem takich osób i dotyczących ich problemów - mówił Konrad Bloch.

Duża część zdjęć do filmu powstawała w Wyszkowie. Znaczące sceny kręcono w hotelu "Bias". Operator Konrad Bloch przyznał, że miał duży wpływ na pracę na planie i ostateczny kształt filmu. Z reżyserem, Tadeuszem Łysiakiem, łączy go nie tylko praca ale także przyjaźń i długie rozmowy - jak mówi - na tematy humanistyczne. 

- Zadałem sobie podstawowe pytanie, o czym jest ten film? O samotności, uniwersalnych potrzebach każdego człowieka. Stwierdziłem, że trzeba ten film opowiedzieć jak najprościej i jak najbardziej uniwersalnie, aby widz zapomniał o tym, że bohaterem jest tu osoba niskorosła - mówił Konrad Bloch. - Zależało mi, aby pokazać Anię jako kobietę. Chciałem pokazać ją jak najpiękniej, by widz zapomniał, że ma wadę wzrostu.

Pytany o galę rozdania Oscarów, Konrad Bloch przyznał, że bardziej niż ta "komercyjna szopka" interesuje i martwi go sytuacja w Ukrainie, gdzie trwa wojna. 

- NIe lubię czerwonych dywanów, gal, jestem introwertykiem - jak większość operatorów filmowych - przyznał. 

Na zakończenie wizyty w Wyszkowie otrzymał od naczelnik wydziału promocji Urzędu Miejskiego Edyty Wittich figurkę Oscara wykonaną przez uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej i życzenia prawdziweego Oscara. Jak wynika z zakulisowych dywagacji, "Sukienka" jest druga na liście pretendentów do nagrody w swojej kategorii. 

REKLAMA


Komentarze (0).

REKLAMA

Brak komentarzy

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Dziecko
Niepubliczny Żłobek "A KU KU"

Świętojańska 54C 07-200 Wyszków

[email protected]

500 128 167

akukuwyszkow.pl

Usługi specjalistyczne
Pracownia Geodezyjna GRAF

3 Maja 5a/2 07-200 Wyszków

[email protected]

501 593 357

www.pggraf.pl

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA