Maja sama nie stoi i nie chodzi. Uczy poruszać się z balkonikiem. Z mózgowego porażenia dziecięcego się nie wyrasta, dlatego tak ważne jest, aby rehabilitacja Mai była wielokierunkowa i regularna. Mama Mai pięć razy w tygodniu jeździ z córką na rehabilitacje, a także na hipoterapię i logopedię. Rehabilitacje, terapie, ćwiczenia, zakup sprzętu i środków, które pomagają dziewczynce ułatwiać codzienne funkcjonowanie, są bardzo kosztowne. Dlatego liczy się każda pomoc.
Pączkowe szaleństwo w Szkole Podstawowej im. ks. Jana Trzaskomy w Porządziu zaczęło się tak... "Pani Agnieszko, może bym usmażyła pączki i w Tłusty Czwartek byśmy je sprzedały w szkole, a dochód ze sprzedaży przeznaczyły na szczytny cel? Dobrze pani Aniu, pomyślmy, kto z naszej najbliższej okolicy potrzebuje wsparcia".
Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w tę akcję charytatywną. Szczególnie gorące podziękowania kierujemy do Anny Podzińskiej, która dwa dni przygotowywała i smażyła pączki. Pani Aniu, dziękujemy za czas, który poświęciła pani na realizację tego przedsięwzięcia, uśmiech, którym, mimo zmęczenia obdarzała pani wszystkich dosmażając kolejną porcję pączków i serce, gdyż - jak słusznie zauważyła mama Mai - „pączki zrobione od serca nie idą w boczki". Dziękujemy również cioci Sylwii i babci Krysi, bez których nie udałoby się nasmażyć takiej ilości pączków. Podziękowania kierujemy również do:
- LIDL SP. z o.o. sp. k;
- pani Marleny Stysiak;
- pana Sebastiana Ćwika i Pani Katarzyny Jakubik;
- pani Magdaleny Nowakowskiej.
Dziękujemy całej społeczności szkolnej i lokalnej, mamom, które sprzedawały pączki, pani dyrektor Iwonie Krawczyk, Samorządowi Uczniowskiemu i jego opiekunowi pani Barbarze Włodarczyk, a także wszystkim tym, których nie wymieniliśmy, a dołożyli cegiełkę do tej pięknej akcji. Dziękujemy mamie Mai, która bardzo aktywnie włączyła się w naszą akcję - podziwiamy pani siłę i determinację, jaką wkłada pani w walkę o to, by w przyszłości Maja funkcjonowała jak najlepiej.
"Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany, obdarowany tym, co ten Drugi przyjmuje z miłością.” Jan Paweł II
SP w Porządziu