Podopieczni Sławomira Gerymskiego odbijają się od dna. Wyszkowianie po słabym początku sezonu, co prawda bardzo powoli, ale wydaje się, że wracają na zwycięską ścieżkę. W sobotę 27 listopada Camper rozegrał spotkanie z ostanią w tabeli Trójką Miedzyrzec Podlaski. Dwie pierwsze odsłony zespołowi trenera Gerymskiego poszły dość gładko. Ekipa z Mazowsza wygrała je odpowiednio do 19 i 20. Potem - jak to siatkarze z Wyszkowa mają w zwyczaju - nastąpił kryzys. Set numer trzy i cztery padły łupem gospodarzy. I Camper ponownie o zwycięstwo musiał walczyć w tie-breaku. Przyjezdni wygrali go 15:12 i dopisali do swojego ligowego dorobku dwa oczka.
Camper obecnie z dorobkiem dziewięciu punktów zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. Wyszkowianie tracą do wyprzedzających ich graczy Centrum Augustów jeden punkt. Natomiast muszą uważać, bo taką samą liczbę oczek co zespół trenera Gerymskiego mają zawodnicy MMKS Lotnik Łęczyca. W następnej kolejce o ligowe punkty wyszkowianie powalczą u siebie, właśnie z Lotnikiem. Do końca roku Campera czekają jeszcze wyjazdowe spotkania z KKS Kozienice oraz Bzurą Ozorków. Do hali WOSiR wyszkowianie wrócą 8 stycznia, wtedy podejmować będą IŁ Capital Hurgan Wołomin.
Trójka Międzyrzec Podlaski - Camper Wyszków 2:3 (19:25, 20:25, 25:19, 25:23, 12:25)