Głosami jedenastu radnych koalicji rządzącej, przy czterech głosach przeciw i sześciu radnych, którzy wstrzymali się od głosu, w życie weszły nowe stawki podatku od nieruchomości w gminie Wyszków na 2022 rok. Ostatnia podwyżka miała miejsce rok temu. Wówczas o wskaźnik inflacji, tym razem o 8 proc.
Stawki relatywnie niskie?
- To trudna decyzja, bo nikt nie lubi podnoszenia podatków, ale z punktu widzenia budżetu gminy niezbędna do zapewnienia standardów, do jakich przyzwyczailiśmy mieszkańców. Chodzi o odśnieżanie i całe spektrum spraw. Podwyżki wyniosą około 8 proc. Nasze stawki nadal będą znacząco niższe od maksymalnych. Staramy się sięgać po te pieniądze tyko w zakresie, który jest nam niezbędny. Te stawki podatków dla przeciętnego obywatela są relatywnie niskie. Nie demonizujmy tych podwyżek. W zakresie budynku wielorodzinnego to będzie dla mieszkańca kilka złotych rocznie. Przy domach - kilkadziesiąt złotych, czyli kilka złotych miesięcznie. Przy przedsiębiorstwach trochę więcej, ale te koszty nie stanowią znaczącej pozycji w większości przypadków prowadzonej działalności. Potrzeby gminy zmieniają się w związku ze zmieniającą się inflacją, czyli wzrostem cen. W poprzednich latach był spokojny wzrost i wystarczyła rewaloryzacja. Teraz ta inflacja troszkę się wymknęła spod kontroli. Po to, żeby nasza gmina nie zwalniała tempa, żeby się dalej rozwijała, proszę o przyjęcie tych stawek - argumentował skarbnik gminy Dariusz Korczakowski.
Budżet się nie zawali
Z przeciwnym wnioskiem wystąpił do radnych Adam Szczerba:
- Jako radni klubu „Masz Wybór” rekomendujemy zastanowienie się i nie głosowanie za ta podwyżką. Nie jest tak, że nie dokonując tej podwyżki, budżet się zawali. Co roku nadwyżka budżetowa jest, w tym roku 6 mln zł. Nie wiemy, co nam przyniesie najbliższy czas, nie wiemy co będzie z inflacją, z sytuacją covidową - pytanie czy zaraz się nie pozamykamy ponownie. Na inflację składa się ileś elementów - także to, że podnosimy podatki lokalne, bo przy wyższych kosztach przedsiębiorcy przekładają to na cenę swoich usług, a więc mieszkańcy odczują to podwójnie. Gdy mieliśmy do czynienia z deflacją, nie obniżaliśmy podatków, rok temu z sytuacją covidową - podnosiliśmy podatki. Możemy teraz wyjść naprzeciw mieszkańcom, pokazać, że rozumiemy trudną sytuację, ciągłe podwyżki. Zasadnym byłoby wstrzymanie się i nie ruszanie wysokości podatków. Do tej pory zawsze rok budżetowy zamykaliśmy z nadwyżką. Jeśli nie podniesiemy podatków, będzie może trochę gorzej, ale to też sygnał dla mieszkańców, że rozumiemy ich sytuację jeśli chodzi o inflację, o covid… - mówił radny.
Skarbnik Korczakowski przekonywał jednak do podniesienia podatków:
- Wszyscy ekonomiści wskazują, że inflacja będzie rosła - to nie jest gdybanie tylko kwestia skali, czy to będzie 5, 6 czy może 10 proc. Brak podwyżki wpłynie wprost na naszą zdolność kredytową. Będzie mniej wydatków bieżących i mniej inwestycji - mówił.
- Myślenie, że jak nie robimy podwyżki, budżet się nie zawali, jest bałamutne. Oczywiście, że sie nie zawali, ale jak byśmy rządzili, gdyby raptem 8-procentowa podwyżka niektórych podatków, bo od środków transportu nie podnosimy, miała doprowadzić do krachu budżetu? Władze, które doprowadziły do takiej sytuacji byłyby nieodpowiedzialne. Natomiast pewne tendencje mogą doprowadzić do trudności budżetowych. Jeżeli będą niższe podatki, będzie coraz mniej dochodów, a ja nie obserwuję, że mamy mniejsze oczekiwania spoleczeństwa. Te ambicje co do usług komunalnych rosną. Mieszkańcy chcą coraz więcej, coraz lepiej, coraz częściej, coraz bardziej doskonale. Covid nie przynosi nam oszczędności tylko wydatki, np. obsługa punktu szczepień to kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - włączył się w dyskusję burmistrz.
- Mamy inne spojrzenie. Lockdown to wydatki, ale też duże oszczędności z tytułu nieorganizowanych imprez i działań promocyjnych - zauważył radny Adam Szczerba.
Czemu nie 6%?
Radny Jan Abramczyk przypomniał, że co roku podwyżce podatków towarzyszy burzliwa dyskusja, ale jego zdaniem, mieszkańcy zrozumieją tę decyzję.
- Nie jestem za podnoszeniem podatków jeśli to nie jest uzasadnione, ale w rozmowach z mieszkańcami uważam, że to jest zasadne, żeby je podnieść. Np. Leszczydół Stary 7 lat czeka na kawałek drogi, na którą jest już zakupiona kostka, jest dokumentacja. Ciągnęło się, bo jest dużo wniosków o inwestycje a środków finansowych jest mało. Także chcąc realizować inwestycje, musimy podnieść (podatki - red.). Ludzie to rozumieją. Chcąc robić inwestycje, no niestety musimy. To jest 2 mln zł. Myślę, że większość mieszkańców zrozumie tą sytuację. Dobrze, że obniżamy podwyżkę z 10 na 8%.
Bez komentarza nie mogła tego zostawić radna i sołtys Leszczydołu Starego Monika Bieżuńska.
- Wyczuwam w tych słowach obłudę, bo gdyby inwestycje były wykonywane jak należy w określonej kolejności i czasie, to nie trzeba by było czekać tyle lat. Jak zostałam wybrana na sołtysa, to w tym samym dniu usłyszałam słowa: "zero inwestycji dla Leszczydołu Starego dlatego, że wybrana została sołtys nieprzychylna dla burmistrza i urzędu". - powiedziała.
- Skoro dobrze, że 8 a nie 10%, to dlaczego nie głosowaliście państwo na komisji, żeby było 6% - tyle, ile jest inflacja? - zadał pytanie Adam Szczerba.
"Żebyśmy tego Wyszkowa nie zatrzymali w rozwoju"
Na swój sposób konieczność podniesienia podatków tłumaczył radny Dariusz Glinka.
- Nie podnosząc podatków, budżet spiąłby się, popieram pana Adama, ale byłby marazm. Z bólem serca, ale ta podwyżka jest niezbędna, żebyśmy tego Wyszkowa nie zatrzymali na tym etapie rozwoju, co jest. Za chwilę będzie brudno, nieuporządkowane, wiele rzeczy by stanęło, nie mówiąc już o planach budowy nowych dróg, chodników, gdzie to jest jeden z elementów, które przyciągają, żeby u nas się osiedlić i pracować. Musimy tworzyć takie środowisko, które ubogaca nasze miasto. Trzeba przyciągać przesiębiorców, młodych ludzi, szukać dla nich miejsc pracy. Musimy tworzyć dobry klimat jako radni - mówił Dariusz Glinka, a to wszystko ma zapewnić, jego zdaniem, właśnie podwyżka podatków.
Proponowana podwyżka ma przynieść budżetowi gminy dodatkowe 2 mln zł. Radny Szczerba przypomniał:
- Burmistrz i skarbnik powiedzieli, że całość tej kwoty nie pójdzie na inwestycje, ale w połowie na wydatki bieżące. Jeśli podzielimy to na pół, na inwestycje i wydatki bieżące, to mamy 5% budżetu inwestycyjnego i 0,5% wydatków bieżących. Przez 0,5 proc. wydatków bieżących nie spowoduje, że w Wyszkowie zrobi się brudno, że to odstraszy mieszkańców, że mają się wyprowadzić z Wyszkowa.
- Oczywiście, to nie będzie tak, że dzięki tej uchwale będziemy mieli tyle pieniędzy, że będziemy mogli zaspokoić wszystkich. Przypomnę, że we wrześniu 2022 roku czekają nas podwyżki dla nauczycieli - dodał z kolei burmistrz.
"Nie bójcie się komentarzy i nieżyczliwej prasy"
Do zabierania głosu w dyskusji zachęcała przewodnicząca Elżbieta Piórkowska:
- To jest ważny temat. Proszę nie bać się nieżyczliwej nam i niesprzyjającej prasy, która nas krytykuje, nie lubi nas. Jest taka, ale nie bójmy się. Dyskutujmy. Jeżeli chcemy się rozwijać, musimy inwestować. Podatki to źródło dochodów. Musimy gdzieś znaleźć pieniądze - to jest jedno z głównych źródeł dochodów. Z ciężkim sercem, ale trzeba to zrobić. Ci państwo, którzy nie zabraliście głosu - z obawy przed krytyką na forach internetowych - nie bójcie się. Czoło podnieście i powiedzcie, co myślicie na ten temat. Wszyscy krytykują - jak budujemy bloki i miasto się rozwija - jest krytyka, bo w złym miejscu, nasadzenia robimy - jest krytyka, bo za dużo zieleni, jak wycinamy spróchniałe drzewa - to też źle. Tutaj też odpowiednio zagłosujmy, ale najpierw wypowiedzmy się na ten temat. Może trzeba zagłosować na tak, żeby dalej się nasze miasto rozwijało. Ciężki temat, ale tak trzeba. My tu jesteśmy po to, żeby podejmować niełatwe decyzje. Zauważmy, ile dobrego się dzieje. Te podatki nie będą zmarnowane. To pójdzie w kierunku rozwoju naszego miasta - mówiła.
- Nie na miejscu jest twierdzenie, że mamy media czy prasę, która nas nie lubi. Prasa nie jest po to, żeby kogoś lubić czy nie lubić, ale żeby przedstawiać rzetelnie rzeczywistość. Nie mogę się zgodzić na taką wypowiedź - powiedział Adam Szczerba.
- To proszę jutro przeczytać komentarze pod jedną gazetą - odpowiadała E. Piórkowska.
- Ale to nie jest kwestia mediów, tylko komentatorów... - odpowiadał Adam Szczerba.
- Proszę przeczytać dokładnie. Myślę, że jesteśmy nielubiani przez konkretnych ludzi, bo pod artykułami jednej tylko gazety są niepochlebne opinie, komentarze, gdzie ukazuje się również nazwisko redaktorów tej gazety. Tytuły są manipulujące mieszkańcami. Dają do myślenia niekoniecznie pozytywnie. To odczucie moje, mojej rodziny, bo tylko pod artykułami z jednej gazety wyszkowskiej są niepochlebne opinie, komentarze o mnie. My musimy się tłumaczyć? Zarabiający, nic złego nierobiący? Przepraszam bardzo, przed kim? Ja dostaję pod jedną tylko gazetą i mówie w swoim imieniu - odpowiadała Adamowi Szczerbie radna Piórkowska.
Na jej apel o dyskusję w sprawie podatków odpowiedział tylko radny Wojciech Rojek:
- Zagłosujemy za, chociaż nie będziemy się cieszyć z tego powodu. Kiedyś już nie podnosiliśmy podatku z rok czy dwa, ale następna podwyżka musiała być dużo wyższa, żeby zrekompensować. Nie będą nas chwalić - ani media, ani mieszkańcy - ale z efektów podniesienia tych podatków będą rozliczać nas wszyscy - podsumował.
Kto za, kto przeciw?
Za podwyżką głosowało 11 radnych: Jan Abramczyk, Radosław Biernacki, Mariola Brzezińska, Dariusz Glinka, Bogdan Kuchta, Danuta Kukwa, Czesław Lach, Elżbieta Piórkowska, Wojciech Rojek, Mateusz Śniadała i Grzegorz Wyszyński.
Przeciw podwyżce głosowało 4 radnych: Monika Bieżuńska, Bogdan Osik, Piotr Pokraśniewicz i Adam Szczerba.
Od głosu wstrzymali się: Andrzej Lewandowski, Waldemar Paradowski, Mirosław Powierza, Marek Tauter, Paweł Turek i Eugeniusz Zaremba.
Nowe stawki
Podatek od nieruchomości w 2022 r. wyniesie:
1) od gruntów:
a) związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, bez w ewidencji gruntów i budynków: 0,81 zł od 1 m2 powierzchni,
względu na sposób zakwalifikowania
b) pod wodami powierzchniowymi stojącymi lub wodami powierzchniowymi płynącymi jezior i zbiorników sztucznych: 5,17 zł od 1 ha powierzchni,
c) pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego: 0,34 zł od 1 m2 powierzchni,
d) niezabudowanych objętych obszarem rewitalizacji, o którym mowa w ustawie z dnia 9 października 2015 r. o rewitalizacji (Dz. U. z 2018 r. poz. 1398 oraz z 2019 r. poz. 730), i położonych na terenach, dla których miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje przeznaczenie pod zabudowę mieszkaniową, usługową albo zabudowę o przeznaczeniu mieszanym obejmującym wyłącznie te rodzaje zabudowy, jeżeli od dnia wejścia w życie tego planu w odniesieniu do tych gruntów upłynął okres 4 lat, a w tym czasie nie zakończono budowy zgodnie z przepisami prawa budowlanego: 3,40 zł od 1 m2 powierzchni.
2) od budynków lub ich części:
a) mieszkalnych: 0,67 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej,
b) związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz budynków mieszkalnych lub zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej: 22,10 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej,
ich części
c) zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym: 12,04 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej,
d) związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej, zajętych przez podmioty udzielające tych świadczeń: 5,25 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej,
e) pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego: 7,96 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej,
3) od budowli: 2 % wartości określonej na podstawie art. 4 ust. 1 pkt 3 i ust. 3-7 ustawy i opłatach lokalnych.
