Mecz zaczął się fatalnie dla naszych Loczków. Po golach w 3. i 9. minucie było już 2:0 dla GSS Grodzisk Wlkp. Obie bramki padły po indywidualnych błędach zawodniczek z Wyszkowa. Zespół z Grodziska atakował dalej, ale na szczęście następne gole dla GSS nie padły. W 27. minucie meczu Paulina Pokraśniewicz uderzyła z 14 metrów nie do obrony i zdobyła gola na 1:2. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza część meczu.
Druga połowa należała do wyszkowianek, które w 65. minucie zdobyły gola wyrównującego. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Annę Jałochę, Aleksandra Kozłowska strzałem głową wyrównała stan spotkania. Przewaga Loczków trwała dalej, ale nie przekładało się to na zdobycze bramkowe. W 85. minucie Paulina Pokraśniewicz, została sfaulowana w polu karnym i sędzia podyktowała jedenastkę. Do piłki podeszła poszkodowana, ale niestety uderzyła obok bramki.. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie, a obaj trenerzy po ostatnim gwizdku mieli niedosyt.
- Liczyliśmy na trzy punkty i powinniśmy je zdobyć - mówił trener Loczków, Karol Wołynko.
GSS Grodzisk Wielkopolski - Loczki Wyszków 2:2 (2:1)
Gole dla Loczków: Paulina Pokraśniewicz (27.) i Aleksandra Kozłowska (65.). Loczki: A. Wiśniewska - N. Kasińska (32. M. Rosa), J. Jeż, W. Mostowska, N. Czyż, O. Świętoń, A. Jałocha, A. Bortkiewicz, J. Madyda, A. Kozłowska, P. Pokraśniewicz.
W najbliższy czwartek, 9 września, Loczki zagrają zaległy mecz III kolejki z KS Raszyn (na wyjeździe o 19.00). W niedzielę, 12 września o godz. 15.30, wyszkowianki u siebie podejmować będą WAP Włocławek.
Loczki Wyszków to jedyny klub piłkarski z naszego powiatu występujący w lidze centralnej PZPN. W tej chwili występuje w grupie północnej II ligi PZPN. Przeciwniczkami Loczków są zespoły z Białegostoku, Warszawy, Włocławka, Łodzi, Gdyni czy Gorzowa Wielkopolskiego.
Źródło: Loczki Wyszków