REKLAMA

REKLAMA

"Siejcie tę prawdę, dumę i tę wiedzę o Polsce..."

Autor: Monika Grzelecka

Miasto | Środa, 01 wrz 2021 19:46

"Pochłonęła miliony niewinnych ofiar, w wyniku tej wojny zginęło prawie 6 mln Polaków z tego około 250 tysięcy byli to żołnierze". Nad ranem 1 września 1939 roku wybuchła II wojna światowa. W 82. rocznicę tych wydarzeń  Prawo i Sprawiedliwość w Wyszkowie oraz Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej „Obwód Rajski Ptak” Okręg Warszawa Wschód Koło w Wyszkowie przygotowały na skwerze przy pomniku "Żołnierzy Września 1939 roku" uroczystości upamiętniające poległych w latach 1939-45.

Obchody zainaugurowała Ewa Runo, która przybliżyła przebieg Kampanii Wrześniowej '39 roku na terenie Wyszkowa.

- Zabraliśmy się tu dzisiaj, żeby upamiętnić 82. rocznicę wybuchu II wojny światowej i tych, którzy polegli w walkach i tych, którzy zostali zamordowani przez Niemców. Co roku gromadzimy się 1 wrześnai w tym miejscu, przy tym pomniku, aby upamiętnić rocznicę początku II wojny światowej, która była najtragiczniejszą wojną XX wieku. Pochłonęła miliony niewinnych ofiar, w wyniku tej wojny zginęło prawie 6 mln Polaków i z tego około 250 tys. byli to żołnierze. Czyli większość to była niewinna ludność cywilna, która zginęła w wyniku niemieckiego terroru i eksterminacji. Z relacji starszych mieszkańców Wyszkowa wiemy, że tego dnia było słonecznie. Jak co roku 1 września wyszkowianie świętowali odpust św. Idziego i nikt dzień wcześniej nie spodziewał się, że nastąpi taka tragedia. Z tych relacji wiemy, że już od rana samoloty niemieckie zwiadowcze krążyły nad Wyszkowem. Ponieważ Wyszków to było takie miejsce strategiczne - dwa mosty na rzece. Według tych relacji już popołudniu spadły pierwsze bomby, według oficjalnych źródeł mówi się, że Wyszków został zbombardowany dopiero 4 września. 8 września żołnierze Grupy Operajcyjnej Wyszków, dowodzonej przez generała Wincentego Kowalskiego, wysadziły obydwa mosty i przeprawiły się na drugi brzeg rzeki, udając się na odsiecz Warszawie, bo już popołudniu 8 września do Wyszkowa wkroczyły wojska niemieckie i zaczęła się eksterminacja mieszkańców Wyszkowa. Te nasze zgromadzenia coroczne są taką formą edukacji dla młodych pokoleń, po to, żeby ta historia o tym przetrwała, ta prawdziwa historia, bo w tych czasach, w których żyjemy, widzimy coraz częściej, że nasze dzieci, młodzi ludzie spotykają się z tą zakłamaną historią, taką poprawną politycznie. Ale takie właśnie spotkania są świadectwem tego jaka była prawda - mówiła.

- To, co się stało 1 września, było następstwem układu, który Niemcy zawarły z Rosją. To nie była zwykła wojna o poszerzenie terytoriów. To była wojna ludobójcza - mówił prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Warszawa - Wschód Mirosław Widlicki. - Wojna z obu stron zaczęla się od ludobójstwa. Niemcy likwidowali kwiat inteligencji Polski, profesorów, księży, naukowców i to samo robiła Rosja w Katyniu i wielu miejscach. Czyli to było ludobójstwo zapalowane. Polacy mieli być zniszczeni i wytępieni, w Polsce ginęło dziennie ponad 3 tysiące ludności cywilnej, we Francji w czasie całej wojny nie zginęło nawet tysiąc osób, u nas ginęło trzy razy tyle dziennie. Mało kto o tym wie - mówił.

Udział w uroczystościach wzięła także poseł na sejm RP Teresa Wargocka.

- Jestem w tym miejscu w Wyszkowie po raz drugi i to jest bardzo ważne, że ten marsz pokoleń przez historię trwa. Jesteśmy w miejscu, w którym jest obraz II wojny światowej, wojna obronna 1939 roku, wojny, która nigdy nie została zapowiedziana, wojny, która była wojną obronną przed napastnikiem, która miała zatrzymać niemieckie wojska przed zajęciem Polski i dać szanse naszym koalicjantom i sojusznikom - Francji, Anglii, które podpisały z nami umowy międzynarodowe. Wiemy, że to się nigdy nie stało, wiemy, że 17 września w zasadzie ten cios zadany przez Armię Związku Radzieckiego, zajęcie wschodnich terenów Polski, Ribbentrop-Mołotow przesądziło o tym, że kampania wrześniowa musiała zakończyć się klęską. Jakie były zamiary tych dwóch totalitaryzmów? Zniszczyć Polaków, eksterminować ludność cywilną i zniszczyć polską inteligencję, księży, oficerów, nauczycieli, lekarzy, tych, którzy niosą ducha narodu w następne pokolenia. Taki był plan. Ten plan skończył się dla nas gorzkim zwycięstwem, chociaż walczyła polska ludność cywilna, organizacje wojskowe podziemne, armia polska na wszystkich frontach II wojny światowej. Stawialiśmy ten opór przez całą okupację w Polsce i walczyliśmy o wolność innych krajów. Po II wojnie światowej możemy dzisiaj powiedzieć, że wywalczyliśmy tylko jedno - nie zostaliśmy republiką Związku Radzieckiego, ale zostaliśmy pod wpływem tego totalizmu komunistycznego na następne lat. Padła komuna, padł Związek Radziecki,  powstała nowa rzeczywistość w Europie, rzeczywistość napewno dla nas, Polaków, większej wolności, ale dla nas Polaków również bardzo duże wyzwania, jak dzisiaj w XXI wieku, w nowych uwarunkowaniach politycznych, ale cały czas w tej samej sytuacji geopolitycznej. Z jednej strony Niemcy, z drugiej Rosja. Jak walczyć o suwerenność Polski, jak budować Polskę silną, sprawiedliwą, jak budować Polskę taką, o której zawsze marzyli Polacy. Dzisjaj to wyzwanie jest ogromnie duże, dzisiaj w tych kryzysach widzimy, jak wiele sił sprzysięga się przeciwko naszym ideałom, ideałom pokoleń Polaków. Kiedyś jeden historyk powiedział taką bardzo ważną myśl, która zapadła mi w sercu: "Pani poseł, Bóg jest, ponieważ my Polacy oddajemy krew, oddajemy życie. To ta krew naszych bohaterów woła, przemawia i niepozwala zapomnieć...". I dzisiaj, w tę rocznicę wybuchu II wojny światowej, musimy zrobić wszystko jako obywatele tego państwa, jako ludzie, którym nasi obywatele powierzyli obowiązek sprawowania władzy, my musimy zrobić wszystko, aby ta chlubna, waleczna bohaterska postawa naszych rodaków na przestrzeni ostatnich wieków nigdy nie mogła być umiejszona. Nigdy nie można pozwolić na to, aby Polak miał poczucie jakiegokolwiek wstydu. Ta pedagogika wstydu, która się przelewała przez polskie szkoły, polską edukację - trzeba z tym skończyć, bo to jest wyzwanie dla następnych pokoleń. Albo Polska będzie silna, albo Polska będzie wielka, albo Polski nie będzie wcale - taka jest nasza sytuacja geopolityczna, takich mamy sąsiadów i niestety jest to nasze zadanie. Pamiętajcie o polskich bohaterach i siejcie tę prawdę, tę dumę i tę wiedzę o Polsce - mówiła.

Głos zabrał także prezes Związku Piłsudczyków RP Okręgu Nadbużańskiego w Wyszkowie Sylwester Raniszewski. 

Podczas uroczystości rozbrzmiały syreny alarmowe. Zebrani wysłuchali autentycznego komunikatu o wkroczeniu wojsk niemieckich do Polski, odśpiewano hymn państwowy. Delegacje i członków radnych PiS, przedstawiciele środowisk kombatanckich, stowarzyszenia i organizacje pozarządowe oraz mieszkańcy gminy Wyszków złożyli kwiaty i zapalili znicze przy pomniku "Żołnierzy Września 1939 roku". Odmówiono modlitwę, której przewodniczył ks. Roman Karaś - proboszcz parafii pw. św. Wojciecha. 

 

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (5).

REKLAMA

Związek

Wstyd dla tych co dziś podszywają się pod przyjaciół dla paru punktów procentowych poparcia.

F

Czy dzisiaj wszystko musi być podrabiane? Jeśli pamięć dla nich nieważna to może samorozwiązanie. Ta tradycja powinna być ponadpartyjna. Jeśli ktoś nie może się dostosować to powinien stołek oddać komuś godnemu.

Do "E"

Tylko wyszkowskie "AK" dało się wmanewrować, bo w zarządzie są sami sympatycy partii rządzącej. Nawet szef związku, który objął fuchę po rodzicach, promuje sportowców o skrajnie prawicowych poglądach, samodzielnie i jednoosobowo odznaczając ich medalami za zasługi dla Związku AK. Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Warszawa - Wschód Mirosław Widlicki stał się już funkcjonariuszem. Dla niego nie jest ważna pamięć o żołnierzach AK, czy Powstańcach Warszawskich. Jemu zdecydowanie bliżej do partyjnych żołnierzy wyklętych...

E

Dla czego AK daje się wmanewrować we wspólne obchody z formacją, która skłóciła Polskę z całym światem? Nie macie prawa narażać pamięci żołnierzy wciągając ich organizację do swoich partyjnych obchodów. Nie jesteście tego godni.

Teodor

Panie Widlicki, parafrazując klasyka napiszę: "Panu kury szczać prowadzać, a nie o historii opowiadać...", jeśli twierdzi Pan, że we Francji przez całą II W.Ś. zginęło mniej niż 1 tysiąc ofiar cywilnych.

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

"Współpraca nie funkcjonuje zgodnie z założeniami koalicyjnymi i oczekiwaniami". Radni ogłaszają koniec koalicji z burmistrzem

słabe to

Kilka wydarzeń kulturalnych, konferansjerka burmistrza i otoczenie się dworem nowych i starych potakiwaczy to zbyt mało na rok nowego burmistrza i zmian, które miały nastąpić. Miały być rozwiązywane problemy a nawet nie potrafi nowa władza zorganizować remontu urzędu, że urzędnicy gminni stali w kolejce do toi toi przy parku za własną potrzebą. Dobrze, że drony nie nadleciały nad Wyszków i nie widziały tych śmiesznych scen. Co do inwestycji to nawet trudno coś dobrego powiedzieć. Kawałek Pułtuskiej kończony w zimie, paraliż komunikacyjny bez dobrej organizacji drogowej. Jeszcze na początku kadencji burmistrz obiecał, że zrobi rondo na skrzyżowaniu Sikorskiego i Pułtuskiej, nikt nie spodziewał się cudów ale mając ekipę z Mazowieckiego Zarządu Dróg, którzy modernizują drogę w okolicach Łosinnego a niedawno robią rondo w centrum i ulicę Sowińskiego, to mogli skonsultować projekty i zagadać o pieniądze w najbliższym budżecie na tą inwestycję. Podobnie z wyśmiewanym mostem, który poprzedni rząd chciał budować w okolicach Somianki. Burmistrz nawet się tym nie zainteresował a przecież ten kierunek odblokowałby częściowo korki w Wyszkowie. Dlaczego most na Narwi powstaje a korzystny most na Bugu już nie, ale burmistrz na to nie ma głowy. Dlaczego nadal nie ma wodociągu miejskiego w Kamieńczyku? Inne inwestycje też zaniedbane i starzy jego naczelnicy i doradcy platformerscy, a nie z swojej drużyny niewiele w tych tematach myślą. Po co jak nie ma odważnych dyspozycji. Znowu się nie da jak za poprzedniej ekipy Nowosa.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA