Następnie prawie sześćdziesięciu kajakarzy ruszyło w pierwszy etap Flisu z Wyszkowa do Popowa, pokonując tę 22 - kilometrową trasę w nieco ponad 5 godzin. Na miejscu czekał ich suty pilnik przygotowany przez miejscowych strażaków. Były obawy czy imprezy nie popsuje burza ale na szczęście „przeszła bokiem”, jedynie pomrukując cicho gdzieś z oddali.
- Wielkie dzięki dla uczestników spływu za wytrwałość i wspaniałą atmosferę na wodzie i na pikniku - mówi prezes Stowarzyszenia Adam Grześkiewicz.
Podziękowania także dla partnerów spływu: Kajaki u Pawła, Kamieńczyk - za udostępnienie kajaków; Autobusy Rukat Olszanka - za dowiezienie uczestników spływu z powrotem do Wyszkowa; OSP Popowo Kościelne za przygotowanie wspaniałego pikniku na zakończenie pierwszego dnia Flisu.
Źródło: Stowarzyszenie Miłośników Rybienka Leśnego i Okolic