Do dyspozycji było siedem stref sportu: biegi przez płotki, wyścigi w workach, sprint na bieżni, rzuty oszczepem, rzuty piłką lekarską, wyścig z jajkiem na łyżce, refleksomierz. Rodziny bardzo chętnie brały udział we wszystkich konkurencjach, miały przy tym wiele zabawy i radości. Oficjalnego otwarcia mistrzostw dokonał burmistrz Grzegorz Nowosielski.
- Trochę z tremą, bo w towarzystwie takich sław sportowych, otwieram pierwsze po pandemii Rodzinne Mistrzostwa Wyszkowa. Życzę wszystkim, abyśmy na nowo odtworzyli atmosferę rywalizacji sportowej, takiego sportowego, rekreacyjnego i rodzinnego spędzania niedzieli. Życzę sobie, żeby właśnie od tej pory, właśnie tak aktywnie, spędzać wolne dni i z tym nowym sportowym duchem, sportowej, rodzinnej rywalizacji życzę - mówił.
- Cieszę się, że bardzo dużo was tu przyszło. Najmłodszym gratuluję, że wyciągnęliście swoich rodziców i opiekunów, aby tu przyjść. Mam nadzieję, że razem staniecie w szranki i będziecie walczyć o tytuł najlepszej sportowej wyszkowskiej rodziny - mówił Adam Szymański, dyrektor WOSiR.
Gośćmi specjalnymi wydarzenia byli znani sportowcy m.in. Paweł Januszewski - mistrz Europy w biegu przez płotki, który zachęcał do udziału w rywalizacjach.
- Jest to impreza rodzinna. Zachęcamy do wspólnej zabawy i rywalizacji - mówił były znakomity lekkoatleta.
- Zapraszamy do zabawy wszystkich i tych najmłodszych, i ich rodziców, bo na tym polegają rodzinne pikniki i rodzinne zawody, żeby wszyscy brali udział. Mamy się tu wszyscy bawić i wyluzować - dodał Marcin Urbaś, mistrz Europy w biegu na 200 m.
Mistrzostwa rozpoczęły się od rozgrzewki, w której chętnie uczestniczyli najmłodsi z rodzicami. Odbył się bieg dzieci w wieku 0 - 5 lat SportGeneracja na dystansie 100 m. Przygotowana była rywalizacja sztafet w seriach. Docelowa rywalizacja odbyła się w formie biegów sztafetowych 2 x 200 m. Ukoronowaniem niedzielnego popołudnia był finałowy bieg sztafetowy o tytuł „Mistrzowskiej Rodziny Wyszkowa”. Tytuł ten zdobyła drużyna "Lech", drugie miesjce przypadło drużynie "Mostowiaki", natomast trzecie zdobyła drużyna "Ciecióry". Laureatom wręczono pamiątkowe statuetki. Na wszystkich uczestników czekały pamiątkowe medale. Na zakończenie odbyło się symboliczne, integracyjne okrążenie stadionu.
Podczas pikniku prowadzono także zbiórkę charytatywną dla Miłoszka Roickiego, który urodził się z wadą wrodzoną lewej ręki polegającą na niewykształceniu się palców. Rodzina chłopca zbiera na operację ortopedyczną, rehabilitację i konsultacje medyczne. Koszty opiewają na ponad 350 tys. zł.