REKLAMA

REKLAMA

"Czekamy na księdza". Niekoniecznie...

Autor: Monika Grzelecka

Powiat | Środa, 27 sty 2021 23:30

Kościół katolicki za czas odwiedzin duszpasterskich przyjął okres po świętach Bożego Narodzenia, trwający najpóźniej do 2 lutego, czyli do święta Ofiarowania Pańskiego. W tym roku tradycyjne plany kolędowe pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Wizyty duszpasterskie zostały odwołane, przesunięte na późniejszy czas lub odbywają się w zmienionej formule. Jednak proboszcz parafii w Woli Mystkowskiej (gm. Somianka) podjął się tradycyjnych wizyt duszpasterskich u swoich parafian. Nie wszystkim się to spodobało.

Powiat

Tyle co w kopertach nie zbierze...

Z naszą redakcją skontaktował się jeden z członków parafii w Woli Mystkowskiej. 

- Informujecie Państwo, że w wyszkowskich parafiach kolędę odwołano, parafianie spotykają się ulicami czy wioskami na mszach w kościołach, a tymczasem proboszcz z Woli Mystkowskiej tradycyjnie chodzi po kolędzie od domu do domu, nie bacząc na pandemię. Gdy parafianie zwrócili uwagę, to tłumaczył, że wybrał najbezpieczniejszą formę odwiedzin duszpasterskich. To chyba coś nie tak. No ale wiadomo, jak ludzie przyjdą na mszę kolędową do kościoła, to tyle co w kopertach na kolędzie ksiądz nie zbierze... - powiedział, prosząc naszą redakcję o interwencję.

Trzeba zachowywać obostrzenia, ale trzeba się też modlić

We wtorek, 26 stycznia, ks. proboszcz odwiedzał wiernych w Wielątkach. Udało nam się z nim porozmawiać. Przedstawił on swoje argumenty za wyborem formy tradycyjnych wizyt duszpasterskich w swojej parafii. 

- Ksiądz biskup zaproponował trzy formy - tradycyjną ale z obostrzeniami, druga forma to msza kolędowa w kościele, bądź wizyta duszpasterska dopiero po Wielkanocy. A dlaczego wybrałem pierwszą formę? Bo ja naprawdę chcę z tymi ludźmi chociaż na 5 minut się spotkać i pomodlić, a cóż to jest za kolęda, w kościele, kiedy ja ani nie poświęcę domu, ani nie pobłogosławię mieszkańcom? A znów po Wielkanocy, nie wiadomo jaka sytuacja może być. Ja nad tym myślałem przez cały adwent, jaką formę przyjąć i jak się zachować, żeby to było naprawdę bezpieczne, bo ja dbam o bezpieczeństwo nie tylko swoje ale i moich parafian. Tego nie lekceważę i w kościele o tym również ludziom przypominam. Przewidziane są przez księdza biskupa diecezji łomżyńskiej, ale myślę, że i przez Episkopat, różne formy kolędowania... Ja podjąłem się tej pierwszej formy i kolęduję tradycyjnie, ale niezupełnie tradycyjnie, ponieważ zachowuję wszelkie obostrzenia. Kolęda jest ograniczona tylko do modlitwy, błogosławieństwa domu i chwilowego zobaczenia się z mieszkańcami, moimi parafianami. Tworzymy jedną rodzinę i dlatego te rodziny chcę tradycyjnie odwiedzić, z zachowaniem wszelkich obostrzeń. Ja nie łamię żadnych przepisów. Kolęda w naszej gminie trwa drugi tydzień, od kiedy te obostrzenia zostały troszkę poluzowane m.in. gdy dzieci wróciły do szkół. Chodzę sam, nie tworzę zgromadzenia, zachowuję dystans 1,5 metra. Mam płyn do dezynfekcji, który używam przed wejściem do każdego z domów, mam maseczkę zasłaniającą usta i nos, drugą maseczkę mam nową w zapasie, gdyby jedna zaparowała. Nie dotykam klamek na wejściu. Parafiane wiedzą o obowiązujących obostrzeniach, zostali wcześniej o tym pouczeni. Mieszkańcy oczekują na mnie i są zadowoleni, że w tym czasie jestem z nimi i razem z nimi się modlę. Trzeba zachowywać obostrzenia sanitarne, tego napewno nie lekceważę, ale trzeba się też modlić i Pana Boga prosić o wygaśnięcie tej epidemii, bo jak wiemy w historii kościoła i historii świata były różne epidemie i ludzie tylko je pokonywali poprzez modlitwę. Dlatego kolęduję, parafianie czekają na mnie, jeśli ktoś by się bał, ja to uszanuję. Zawitam tylko tam, gdzie jest otwarte i tam gdzie mnie zapraszają. Jeśli ktoś jest na kwarantannie, to ci ludzie informują mnie o tym i oczywiście ich omijam. Najczęściej z tymi ludźmi, którzy są na kwarantannie, rozmawiam przez telefon i dziś rano miałem taki telefon i wizytę przełożyliśmy na bardziej stosowny termin, żeby wspólnie się spotkać i wspólnie pomodlić, pobłogosławić. Także nie jest to kolęda wymuszona. Miałem dużo smsów od swoich prafian, którzy pisali: "Czekamy na księdza". W tym roku 99 proc. mieszkańców przyjmowało księdza po kolędzie, nie ma różnicy z latami ubiegłymi. Prafianie się cieszą, że w tym trudnym czasie jestem z nimi, że nie zostali sami, że chociaż przez chwilę mogę ich podnieść na duchu. W tym trudnym czasie musimy żyć i funcjonować w miarę normalnie. Szanuję wolę moich parafian, którzy chcą mnie przyjąć i przyjmują - powiedział "Tubie Wyszkowa" proboszcz parafii pw. św. Izydora w Woli Mystkowskiej.

Ksiądz nie wchodzi na siłę

Kontakt parafianina z mediami kapłan traktuje jako czystą złośliwość. Domyśla się, komu nie podobała się taka formuła kolędowania.

- Ja wiem, kto to zgłosił do prasy, po prostu bardzo złośliwie to zrobili, zrobili to po chamsku, bo to trzeba nazwać rzecz po imieniu. Zrobiła to osoba, która nie ma doświadczenia i chciałaby pouczać księdza - nie mając żadnego pojęcia i stojąc tak naprawdę z dala od kościoła - mówi ksiądz. - Ta rodzina, która o tym powiadomiła, miała wczoraj spotkanie, takie troszkę dziwne... Zachowali się bardzo niegodnie i niewłaściwie. Ja bym do nich nie wszedł, jeśliby sobie tego nie życzyli. W kościele na mszy mówiłem, że jeśli ktoś się boi, ktoś sobie nie życzy, to żeby nie zapraszać, ja to uszanuję. To nie jest tak, że ksiądz na siłę wchodzi. A ci ludzie też mnie przyjęli, ale zrobili mi przykrość, bo tak się człowiek nie zachowuje. Myślę, że w takiej sytuacji powinni powiedzieć, że nie przyjmują, bo się obawiają. Ja jestem bardzo wyrozumiały. Jest mi przykro, że ten człowiek tak postąpił - mówi proboszcz.

- Duszpasterstwo polega na tym, że mimo, że jest trudna sytuacja, to trzeba być blisko parafian. Ja tych ludzi znam tutaj bardzo dobrze i się cieszę, że mogę ich odwiedzać. Jestem 35 lat duszpasterzem i trudno, żeby mnie ktoś pouczał, jak ja mam prowadzić duszpasterstwo. Jest to złośliwość ludzka, proszę to podkreślić - podsumowuje proboszcz, który nie zamierza zrezygnować z dalszych odwiedzin parafian w ich domach.

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (10).

REKLAMA

Nowy

No brawo... Twierdzenie że WOŚP wspiera aborcję to takie samo twierdzenie że pieniądz przekazany kościołowi wspiera pedofilię...opamiętajcie sie ludzie, zacznijcie więcej czytać, zbierać więcej informacji, wierzycie tylko w słowo księdza...jakim prawem ktoś kto nigdy nie miał rodziny będzie mi mówił jak mam wychowywać dzieci. Prezydentem nie zostanę bo polityka w Polsce jest brudna i fałszywa wyjątkowo. Pismo święte przestudiowałem dokładnie (a Ty czytałeś...masz w domu tak jak ja) przeczytaj Ewangelia Łukasza 20:46-47 i się zastanów...co piszesz i kogo wybierasz na kolejnych wyborach bez znajomości programu politycznego....wiem ciemnym ludem łatwiej się rządzi.

Jp2

Diabeł też wie że Bóg jest, super się podpisujesz NOWY Daj Owsiakowi 10%weźmie na fundację pewnie na aborcję też coś sypnie w ramach planowania rodziny, wierzysz w Boga tylko chyba w swojego wymyślonego na swój użytek twojemu Kapłani nie są potrzebni pisz i myśl tak dalej myślę że może nawet prezydentem możesz zostać podobnie myślących

NOWY

Masakra--- nie które wypowiedzi to typowy ciemnogród... jak zakaz to zakaz łażenia bez potrzeby, jedyna potrzeba tego zorro łarzącego po wsiach to KASA, spójrzcie jak wygląda plebania albo niech pokarzą mi kogoś komu on pomógł- bo pomocą nie jest odprawienie mszy za kogoś która i tak jest za kasę. Nie wpuszczam księdza i nie chodzę do kościoła - w boga wierzę ale nie w księdza-- ja płacę podatki które idą między innymi na fundusz kościelny--czemu? podobno wolność wyznania jest w Polsce- księża podatków nie płacą--a ich emerytury idą z naszych podatków a ich wysokość to ponad 2500. WOLĘ DAĆ OWSIAKOWI NIŻ CZARNUCHOWI- on chociarz dzieci ratuje a nie molestuje

JP 2

Chciałem się odnieść do wypowiedzi xxx Szkoda że nie masz odwagi napisać chociaż swojego imienia, myślę że oceniasz ludzi według swojego postępowania, jestem pewien że twoja koperta była niezbyt wielka. Kiedyś staniesz przed Tym Kapłanem i będziesz prosić o Mszę Św za siebie lub swoich bliskich, jak się wtedy poczujesz, jesteś małym kłamcą prowadzonym przez ojca kłamstwa diabła, jesteś chypokryta przyjmujesz Kapłana a potem piszesz takie pełne jadu słowa. BÓG CIĘ KOCHA staniesz kiedyś przed Nim i zdasz sprawę z tego jak żyłeś co wtedy powiesz?

rówmik

Ludzie to dwulicowe bestie, spotykają się na sylwestra, goszczą się w dniu babci i dziadka (i to nie jest tylko pięć osób spoza domu) a jak co do czego to prosto w twarz nie mają odwagi powiedzieć co myślą. Powinni nie przyjmować Księdza jak się boją, nikt nikogo nie przymuszał. Proboszcz jasno mówił, że będzie tam chodził, gdzie chcę Go przyjąć. Ludzie miejcie odwagę mówić prawdę, a nie sełtać i knuć poza plecami.

xxx

Tu nie chodzi o odwiedziny tylko o kasę! Wszystkie parafię organizują Mszę kolędową tylko w Woli Ksiądz odwiedza, bo wie ze w ten sposób będzie miał mniej ofiar a on nie może sobie na to pozwolić. Oczywiście, że kto nie chce to nie przyjmuje ale jak to na wsi jest naraża sie na komentarze Księdza i nie tylko. Chyba nic by się nie stało jakby raz sobie odpuścił to "kolędowanie" tym bardziej ze jak to powiedział: jest tylko 5 min, nie siada, drzwi mu się otwiera, bierze kopertę i do następnych. To jest KOLENDA?!!

M

Popieramy decyzję księdza, nie było żadnego przymusu aby go przyjąć. KTO NIE CHCIAŁ NIE MUSIAŁ. Szczęść Boże

Jp

Popieram decyzję księdza. Bardzo dobrze ,że odwiedził swoich parafian, zachowując przy tym wszystkie środki ostrożności. Każdemu z nas przydała się odrobina normalności w tych czasach. Oby więcej takich duchownych jak ksiądz.

Jan

Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy czytali artykuł, cieszę się że ks. Tadeusz podiał decyzję by odwiedzić parafian w tym trudnym czasie obostrzeń, myślę że każdy Chrześcijanin wie jak ważne jest błogosławienstwo domu i modlitwa Kapłana, był zachowany reżym obostrzeń. Kapłan odwiedził tylko te Rodziny które wyraziły taką chęć by spotkać się na Modlitwie. Jeśli ktoś mówi Kościół tak, Kaplan nie lub Bóg tak Kościół nie to odsyłam do najbardziej poczytnej książki na świecie Pismo Święte pozdrawiam serdecznie z pamięcią na modlitwie pokój i dobro Pozdrawiam serdecznie Wszystkich Kapłanów którzy Kolędują Po Swoich Parafiach MYŚLĘ ŻE NIKT NIE CHCE BYĆ ONLINE W NIEBIE

AP

Bardzo dobrze! Nie sądzę aby ktoś się zaraził. Popieram decyzję księdza. Szczęść Boże!

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Zajęcia dla dorosłych
Akademia Umiejętności PAN HILARY

ul. Daszyńskiego 27 07-200 Wyszków

[email protected]; [email protected]

531 931 200

Usługi
Motivation Direct Sp. z o.o.

Czeczota 31 02-607 Warszawa

[email protected]

+48 22 201 24 56

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA