Koszty leczenia są bardzo wysokie i znacząco przekraczają możliwości rodziny, dlatego zmuszona jest prosić wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w zgromadzeniu niezbędnych środków finansowych. Każda nawet najmniejsza wpłata stanowi cegiełkę w zdrowie pani Agnieszki i daje szansę na wybudzenie.
- Nie możemy pozwolić, aby Agnieszka trafila do ZOL-u - mówią. - Tylko ośrodek rehabilitacyjny tzw. BUDZIK to nadzieja - nadzieja, w którą wierzymy. Prosimy, pomóżcie Nam obudzić Agę. Na mamę czeka 13-letni syn. Kwota, jaką musimy zebrać pozwoli nam zapewnić specjalistyczną opiekę na 6-miesięcznym turnusie rehabilitacyjnym.
Od 20 sierpnia Pani Agnieszka przebywa w Polskim Centrum Rehabilitacji VOTUM w Krakowie. Mimo krótkiego czasu są pierwsze efekty rehabilitacji. Rehabilitanci podejmują próby pionizowania i nawiązywania kontaktu z p. Agnieszką - nagrodą jest grymas uśmiechu na jej twarzy. W Krakowie pacjentka pozostanie do 12 września. Indywidualny plan rehabilitacji za pierwszy, trzytygodniowy turnus opiewa na kwotę prawie 22 tys. zł. Kosztorys na kolejny, trzymiesięczny turnus rehabilitacyjny opiewa na kwotę 93 tys. 250 zł. Kolejne kosztorysy w zależności od potępów rehabilitacji będą opiewać na wyższe kwoty z uwagi na zwiększenie i intensywność proponowanych zabiegów.
- Kwoty są ogromne, ale poprawa jakości życia, wyrwanie ze stanu wegetacji bezcenne! Choć na dziś kwoty nas przerażają, wierzymy, że nasze wołanie dotrze do szerokich mas dobrych ludzi, chcących nam pomóc w zgromadzeniu środków. Naszym marzeniem jest zapewnić Agnieszce 6-miesięczny pobyt na rehabilitacji - oby tak się stało. Dziękujemy za Wasze dotychczasowe wsparcie i prosimy od dalszą pomoc. Wdzięczni całym sercem! - piszą członkowie rodziny Pani Agnieszki.
Każdy, kto chciałby pomóc, może to zrobić za pośrednictwem zrzutka.pl - link TUTAJ