Tegoroczny, wyjątkowy ze względu na pandemię, charytatywny rajd Złombol wystartował punktualnie w południe 20 czerwca. W tej edycji wiele się zmieniło, nie było wspólnego miejsca startu, nie zaplanowano wspólnych noclegów czy wspólnej mety. Nie zmienił się jedynie cel wyprawy - dobra zabawa i pomoc dzieciom z domów dziecka. Całość z dobrowolnie wpłaconych darowizn zostanie przekazana na spełnienie dziecięcych marzeń i potrzeb.
- Nie myśleliśmy że w trakcie planowania ustalonej edycji dojdzie do takich zmian jak w tym roku. Jednak nie poddajemy się i zrobimy edycję jakiej jeszcze nie było - pisali na stronie wydarzenia organizatorzy. - Długo się zastanawialiśmy, jak nie stracić atmosfery: przygotowań, pakowania, planowania trasy, dreszczyku emocji przy awariach. Wystarczy zapach naszych pojazdów, żeby poczuć zapach przygody! To wszystko musiało się odbyć unikając zebrania, imprezy i wspólnych noclegów - mówią.
Wyszkowskie złombole wraz z innymi zaprzyjaźnionymi ekipami także dołączyły do tej niezwykłej edycji. Po południu wyruszyły sprzed pływalni "Błękitna". Uczestnicy mają podczas rajdu różne zadania, a jednym z nich jest wypatrywanie innych uczestników na trasie i robienie im zdjęć. Pojazdy można śledzić za pośrednictwem strony internetowej oraz aplikacji RallyGo.
- Złombol nigdy nie stoi w miejscu. Dopasowujemy się do panujących warunków w sekundzie. To jest nasza siła! Ten rok będzie równie intensywny, 3majcie kciuki - podkreślają organizatorzy.
***
Złombol to wyjątkowa akcja charytatywna, która 100% zebranych środków przekazuje na deklarowany cel. Tu nikt nie zarabia, nie mam żadnych bocznych kosztów, a uczestnicy muszą w własnym zakresie opłacić sobie koszty podróży, wyżywienia, noclegów oraz remontu samochodu. Złombol to największa na świecie samochodowa impreza charytatywna, jednocząca ludzi którzy, aby wystartować muszą pozyskać darczyńców na kwotę minimum 1500 zł oferując im sprzedaż z powierzchni reklamowej na samochodach.
zlombol.pl