CEZiU w Wyszkowie prowadzi także schronisko młodzieżowe "Jowisz", które znajduje się przy ulicy Świętojańska 89A w budynku dawnej bursy szkolnej. Po miejscami noclegowymi w obiekcie znajduje się również stołówka (gdzie serwowane są obiady dla gości schroniska, wyżywienie dla grup zorganizowanych, a także samoobsługowa kuchnia z pełnym wyposażeniem. Z usług "Jowisza" korzystają nie tylko uczniowie okolicznych szkół średnich, ale także osoby z Polski, które odbywają w CEZiU np. kursy zawodowe. Z posiłków przygotowywanych w szkolnej kuchni CEZiU korzystają także podpieczni Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym (m.in. Warsztatów Terapii Zajęciowej). Ponadto posiłki dowożone były także dla uczniów Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Wyszkowie. Tak będzie jednak tylko do końca obecnego roku szkolnego. Zarząd powiatu podjął decyzję o likwidacji, czy też - jak mówi - o połączeniu kuchni CEZiU i tej, która funkcjonuje w internacie I Liceum Ogólnokształcącego im. C.K. Norwida.
Połączenie ma polegać na tym, że część wyposażenia kuchni CEZiU zostanie przekazana do I LO. Być może także część kadry obsługującej obecnie zaplecze kuchenne CEZiU zostanie zatrudniona w I LO.
- To są cztery osoby - mówi wicestarosta Leszek Marszał. - Gdy w I LO zwiększy się liczba zamawianych posiłków, z pewnością będzie potrzebna też większa obsada. Poza tym niektóre osoby są w wieku emerytalnym.
Konkretów na razie brak, a założenie, że wzrośnie liczba posiłków przygotowywanych w I LO, jest czysto hipotetyczne. Nie wiadomo bowiem, czy PSOUU będzie nadal korzystać z posiłków ze szkolnej stołówki, a może wybierze ofertę podmiotu komercyjnego, który świadczy usługi cateringowe. Kursanci CEZiU raczej też nie wybiorą odległej stołówki I LO jako miejsca zamawiania posiłków między zajęciami.
Jako powód swojej decyzji władze powiatu podają konieczność lepszego i efektywniejszego wykorzystania bazy lokalowej.
- Argument ekonomiczny nie jest tu kluczowy - mówi wicestarosta Leszek Marszał. - Chodzi przede wszystkim o zwiększenie bazy lokalowej Zespołu Szkół nr 1. Mamy tam w tej chwili 1030 uczniów. Przekształcenie pomieszczeń kuchni i stołówki w pracownie pozwoliłoby wyjść z dwuzmianowości w szkole. Ponadto myślimy perspektywicznie. Planujemy wystąpić o fundusze unijne na utworzenie zupełnie nowych kierunków kształcenia w ZS nr 1. Chcemy pozyskać 2 mln zł na innowacyjne kierunki takie jak: technikum obsługi kelnerskiej i technikum architektury krajobrazu z elementami florystyki. Uruchomienie kierunków uzależnione jest od dofinansowania (realizacja od roku szkolnego 2021/22), nie wykluczamy jednak uruchomienia ich ze środków subwencyjnych i własnych. Będzie to wynikało z analizy rynku przy ustalaniu kierunków kształcenia. Tak czy inaczej te pomieszczenia będą potrzebne. Chcemy także uruchomić nowe kierunki w CEZiU, m.in. technikum informatyczne.
Jak podaje wicestarosta, dziennie szkolna kuchnia CEZiU przygotowywała około 160 posiłków. W niewielkim stopniu korzystali z nich uczniowie "Kopernika".
Informacja ta zaniepokoiła kierownictwo PSOUU, które wystosowało pismo do zarządu powiatu. Jak twierdzi Leszek Marszał, odbyło się spotkanie, na którym władze powiatu przedstawiły kierownictwu Stowarzyszenia swoje argumenty i możliwe rozwiązania. Decyzja o likwidacji kuchni w CEZiU jest jednak nieodwracalna.
Sprawy komentować nie chce dyrektor "Kopernika".
- Dostosujemy się do planów Starostwa Powiatowego. Myślę, że Starostwo kieruje się dobrymi intencjami - mówi Grażyna Kalinowska.
Trzeba oddać, że to od momentu, kiedy ona przejęła w zarząd obiekt byłej bursy, zaszły tam ogromne zmiany. Zmiany na lepsze, widoczne gołym okiem. Pomieszczenia przeszły gruntowny remont. Wicestarosta podkreśla jednak, że inaczej wygląda sprawa stanu technicznego urządzeń kuchennych, które są wyeksploatowane.
- Pamiętajmy też, że gdy powstaną nowe pracownie, będą z nich korzystać także uczniowie CEZiU. Sama stołówka z dużym prawdopodobieństwem będzie funkcjonowała na początku roku szkolnego 2020/ 2021. W miarę zapotrzebowania posiłki będą do niej dowożone z internatu "ogólniaka". Później ewentualnie jej funkcję miałyby przejąć nowe pracownie organizacji usług kelnerskich lub obsługi gości - dodaje. Jego zdaniem, szkoła zatem nic nie straci na tej decyzji.
