REKLAMA

REKLAMA

Kamieńczyk przeciwny budowie linii 400 kV

Autor: Monika Grzelecka

Powiat | Niedziela, 15 gru 2019 20:22

Członkowie Spółki do zagospodarowania gruntów wspólnoty gruntowej wsi Kamieńczyk wyrażają stanowczy sprzeciw wobec planów budowy linii elektroenergetycznej 2 x 400 kV Ostrołęka - Stanisławów przez teren wspólnoty gruntowej w Kamieńczyku. 

15 grudnia mieszkańcy Kamieńczyka spotkali się w temacie budowy linii  elektroenergetycznej 2 x 400 kV Ostrołęka - Stanisławów. Spotkanie zainicjowali przedstawiciele Wspólnoty Gruntowej, do której należy 694 ha gruntów, w tym 536 ha lasów oraz 161 ha pastwisk. Linia 400 kV ma połączyć stacje Stanisławów - Ostrołęka oraz wprowadzić energię do planowanej stacji Wyszków, która fazę realizacji już zaczyna, a dalej siecią dystrybucyjną zasilać region Wyszkowa i okolic. W gminie Wyszków linia przebiegać ma lasami w okolicach Fidestu, Skuszewa i Kamieńczyka. Długość calej linii ma liczyć ponad 100 km. 

Na zebraniu prezentacji przebiegu linii dokonał Jerzy Sadkowski członek spółki do zagospodarowania gruntów tj. wspólnoty gruntowej w Kamieńczyku. 

- Sprawa dla nas jest bardzo ważna - zaczął. - Otóż, 8 grudnia członkowie Wspólnoty Gruntowej w Kamieńczyku zostali poinformowani o przebiegu linii 2 x 400 kV Stanisławów - Ostrołęka przez teren Wspólnoty i wyborze wariantu W2 - wybranego przez firmę Elfeko, który najmocniej ingeruje w grunty kamieńczykowskiej wspólnoty oraz istotnie narusza jej interesy gospodarcze i ekonomiczne. Zarząd Spółki, mimo iż planowana linia dotyka największego obszaru spośród właścicieli gruntów na terenie gminy Wyszków, nie był w tej sprawie informowany, a w ślad za tym konsultowany. Spotkanie konsultacyjne w Wyszkowie w dniu 21 listopada w awizowanym porządku nie uwzględniało przedstawienia ostatecznego wyboru wariantu przebiegu linii i zamknięcia procesu konsultacji społecznych.  Artykuł 23. ustawy z dnia 8. marca 1990 roku wskazuje, że radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej. Znaczy to, że radny powinien działać w interesie publicznym na rzecz społeczności lokalnej. Brak udziału radnych gminy Wyszków w konsultacjach dotyczących przebiegu linii elektroenergetycznej, naszym zdaniem, nie dowodzi lekceważenia sprawy, ile braku skutecznej informacji o planowanej inwestycji. Przewidziane prawem sposoby informowania lokalnej społeczności nie zawsze okazują się skuteczne. Natomiast tradycyjne poprzez zwoływanie zebrań przez sołtysów dedykowanych jednej, jakże istotnej sprawie, gromadziły liczne rzesze mieszkańców. Nawiązałem także kontakt z kompetentnym przedstawicielem firmy Elfeko i utwierdził mnie w przekonaniu, że sprawa jest w toku, nie jest zamknięta. Nasze środowisko nie wyraziło wcześniej żadnego stanowiska w tej sprawie. A muszę powiedzieć, że przy przebiegu tej właśnie linii Wspólnota Gruntowa, Spółka do Zagospodarowania Gruntów, będzie największym beneficjentem i kontrahentem tej firmy. 

Jerzy Sadkowski omówił zagrożenia, jakie jego zdaniem niesie ze sobą sąsiedztwo linii elektroenergetycznej 2 x 400 kV.

- O istocie sprawy niech świadczą argumenty, na jakie powołują się żywotnie zainteresowani, nie tylko właściciele gruntów pod linią i sąsiadujących, ale wszyscy mieszkańcy miejscowości zainteresowani jej przebiegiem. Zlokalizowanie linii na terenach zabudowy mieszkaniowej negatywnie wpłynie na warunki życia i zdrowia ludzi. Pole elektromagnetyczne, wytwarzane przez sieci elektroenergetyczne najwyższego napięcia, powoduje między innymi nieprawidłowe funkcjonowanie układu sercowo - naczyniowego, zwłaszcza stymulatorów i innych urządzeń kardiochirurgicznych; przegrzanie tkanek w organizmie i wzrost temperatury ciała, większe ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe (białaczkę, nowotwory mózgu, piersi), zaburzenia układu nerwowego, zaburzenia neurologiczne (choroba Parkinsona, Alzheimera, zaburzenia procesów pamięciowych), zaburzenia hormonalne, płodności; podrażnienie oczu i zmętnienia soczewek, zaburzenia snu, drażliwość nerwową, osłabienie ogólne, bóle głowy, ospałość, zmiany skórne.

Na temat linii 400 kV głos zabrał pan Adam, przedstawiciel Zarządu Ogródków Działkowych w Kamieńczyku.

- Ta linia to jest bardzo duże zagrożenie dla zdrowia, zwłaszcza dla małych dzieci. Na temat tej linii 400 kV można wszystko poczytać w internecie na jej oddziaływanie na środowisko, są szczegółowo opisane zagrożenia przez Instytuty z USA, Wielkiej Brytanii czy Szwecji i Finlandii, gdzie takie linie istnieją i są tam prowadzone badania naukowe. Trudno się teraz nad tym wszystkim rozwodzić, ale jest to bardzo, bardzo szkodliwe. Oczywiście nasza opinia jest negatywna - mówił.

Jak mówił Jerzy Sadkowski, budowa tej linii polega na tym, że zajmuje się 70-metrowy pas gruntu, słupy sięgają 80 metrów.

- Widok takiej linni energetycznej jest przygnębiający i trudno zakładać, że rozwój Kamieńczyka będzie postępował jako rozwój turystyczny i trzeba wiedzieć - co jest bardzo ważne, że ceny działek na tym obszarze też zmaleją - dodał. - A Kamieńczyk o licznych walorach rekreacyjnych i turystycznych jest znaną aglomeracji warszawskiej miejscowością. Liczba zabudowanych działek letniskowo-mieszkalnych szacowana jest około 2 tysiące. Z tego połowa znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie planowanej linii. Brak możliwości inwestowania na terenach przylegających do zwartej zabudowy miejscowości spowodował zainteresowanie terenami objętymi planowaną inwestycją. Zintegrowany obszar ponad 20 ha, przez środek którego przebiega linia, należący do Wspólnoty Gruntowej, zawsze był i jest przedmiotem zainteresowania inwestorów, a dla jej członków był i jest bezpieczną lokatą na trudne czasy, na rosnące koszty opłat podatkowych i gospodarki leśnej. Dla mieszkańców Kamieńczyka sprzedaż ziemi była i jest rekompensatą za nieopłacalność jej uprawy, źródłem podstawowej egzystencji, edukacji dzieci i bezpiecznej starości - mówił Jerzy Sadkowski.

Jego zdaniem mieszkańcy nie otrzymali dość informacji o planowanej inwestycji. Uważa, że wybrano wariant niekorzystny dla Kamieńczyka. 

- Nie dość, że zaskakująco, to i lakonicznie zabrzmiało stwierdzenie przedstawiciela inwestora na spotkaniu konsultacyjnym w Wyszkowie w dniu 21 listopada, że "wybrany został wariant W2". Po licznych protestach i kontrowersjach przy poprzednich wariantach przebiegu linii wyrażamy nadzieję, że obecny nie został oparty na niewiedzy społeczności lokalnej, ani na systemie nakazowo - rozdzielczym, praktykowanym w  poprzednim ustroju politycznym. Prosimy więc, by przy wytyczaniu linii najwyższego napięcia wszystkie aspekty sprawy były brane pod uwagę, nie tylko ekonomiczne. Inwestycje przeznaczone dla ludzi nie powinny być prowadzone kosztem narażenia ich życia i zdrowia, poczucia sprawiedliwości społecznej, także historycznej. Mając powyższe na uwadze, my członkowie Wspólnoty Gruntowej wspierani przez wszystkich zainteresowanych przebiegiem linii 2 x 400 kV Stanisławów - Ostrołęka w obrębie geodezyjnym Kamieńczyka, apelujemy o zmianę jej przebiegu - mówił. 

Jerzy Sadkowski poinformował, że jest umówiony w czwartek 19 grudnia w Warszawie na spotkanie z przedstawicielami inwestora.

Głos w dyskusji zabrał sołtys Kamieńczyka Adam Bodzan, który poczuł się pominięty w działaniach mieszkańców.

- Chciałbym zapytać pana Jerzego Sadkowskiego, czemu wyklucza udział sołtysa w tych niegocjacjach? Sołtysa jako przedstawiciela wybranego w demokratycznych wyborach przez większość mieszkańców... Nie zaprosił mnie, nie zadzwonił, nie poinformował o negocjacjach prowadzonych z inwestorem... - pytał sołtys.  

- Panie sołtysie, przeprowadziliśmy ze sobą jakąś polemikę... Zablokował pan moje konto na portalu społecznościowym. Są różne trudne sytuacje, ze względów osobistych nie chciałbym dzisiaj z panem roztrząsać tego tematu. Gramy w innej lidze i pan się trzyma swojej, a ja swojej. Jeśli pan sołtys organizuje ankietę na portalu społecznościowym i tam ustala, czy przeprowadzić zebranie, to państwa pytałem ostatnio - ile osób posiada konto na tym portalu, żeby móc się do tego odnieść? Wiadomo, że osoby starsze z tego nie korzystają - odpowiadał Jerzy Sadkowski.

- 14 września na zebraniu sołeckim informacja o budowie tej linii została podana i nie wywołała większych zapytań - kontynuował sołtys. - Tylko jedna osoba po zebraniu podeszła i zapytała... Bardzo dużo ludzi tutaj obecnych na tej sali też o tym wie z portalu społecznościowego i proszę mi nie zarzucać publicznie, że ja nie doinformowałem społeczeństwa. Chcę panu przypomnieć, że ten portal społecznościowy to jest także miejsce publiczne, wszyscy to mogą przeczytać - odpierał zarzuty.

Zebranie zakończyło się podjęciem uchwały w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec planów budowy linii elektroenergetycznej 2 x 400 kV Ostrołęka - Stanisławów przez teren wspólnoty gruntowej w Kamieńczyku. Uchwała została przegłosowana jednogłośnie. Zebrano również podpisy popierające sprzeciw wobec budowy linii. Uchwala zostanie przekazana do firmy Elfeko z Gdyni, która wygrała przetarg na budowę linii, burmistrza Wyszkowa, Rady Miejskiej w Wyszkowie, starosty powiatu wyszkowskiego, Rady Powiatu Wyszkowskiego.

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (0).

REKLAMA

Brak komentarzy

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Dziecko
Żłobek Jadwinia

ul. Jana Kochanowskiego 70C 07-201 Lucynów Duży

[email protected]

506 873 194

www.jadwinia.edu.pl

Projektowanie/ urządzanie
PARKANEX Sp. z o.o.

Targowisko 501 32-015 Kłaj

[email protected]

+48 12-284-06-40

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA