Kilka dni temu dyżurny wyszkowskiej policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że pilnie potrzebna jest pomoc małemu chłopcu, który stracił przytomność. Z relacji przerażonego taty wynikało, że jedzie z dzieckiem do szpitala, ale ze względu na duże natężenie ruchu ma trudności z dotarciem na miejsce. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie, a czas odgrywał tu olbrzymią rolę.
Asp. szt. Dariusz Paź, który tego dnia pełnił funkcję dyżurnego jednostki, przyjmujący zgłoszenie natychmiast powiadomił najbliższy patrol „drogówki” i pozostając w stałej łączności ze zgłaszającym przekazywał informację funkcjonariuszom o położeniu samochodu przewożącego chłopca. Na załączonym nagraniu widać jak policjanci ruchu drogowego sierż. szt. Leszek Liśkiewicz i sierż. Mateusz Postek, podjeżdżają radiowozem na sygnałach do wskazanego pojazdu i mając świadomość, że liczy się każda sekunda, przewożą ojca z synkiem do szpitala. Po wstępnych badaniach lekarskich ustalono, że utrata przytomności związana była z drgawkami wywołanymi wysoką gorączką. Dzięki profesjonalizmowi, zdecydowanej i szybkiej reakcji wyszkowskich policjantów chłopiec bezpiecznie i na czas trafił pod opiekę lekarzy specjalistów.
- Adasiowi, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! - dodaje rzecznik wyszkowskiej Policji.
Źródło: KPP Wyszków