REKLAMA

REKLAMA

"Na właściwych torach...". Członkowie Bugu Wyszków poznali aktualną sytuację Klubu

Autor: Elwira Czechowska

Sport | Sobota, 27 kwi 2019 00:44

Klub Sportowy Bug Wyszków powoli wychodzi na prostą. Obecne przychody Klubu wystarczają na pokrycie wszystkich wydatków, ale są za małe na pokrycie zadłużenia. Poprzedni zarząd pozostawił po sobie pustą kasę, 378 tys. zł długów oraz wciąż nierozliczone 20 tys. zł z gminnej dotacji. Przez ostatnich czternaście miesięcy nowemu zarządowi udało się wdrożyć program restrukturyzacji zadłużenia, zawrzeć ugody z wierzycielami, usprawnić i unowocześnić zarządzanie klubem, ale przede wszystkim wprowadzić transparentne zasady rozliczeń finansowych oraz jednolity program szkolenia piłkarzy. Pozytywnie działalność zarządu skwitowali członkowie Klubu, jednogłośnie udzielając mu absolutorium. Rozpoczętą pracę zarząd będzie kontynuował pod nowym kierownictwem. Marcina Chodkowskiego na stanowisku prezesa zastąpił Marek Zalewski.

Zmiana nazwy i prezesa

26 kwietnia na walnym zebraniu członków Klubu Sportowego Bug Wyszków dokonano ważnych zmian w statucie i przeprowadzono przyspieszone wybory uzupełniające do zarządu Klubu oraz komisji rewizyjnej. Członkowie Klubu poznali także sprawozdania finansowe z działalności Klubu za 2018 i 2017 rok. Z funkcją prezesa pożegnał się Marcin Chodkowski, który zrezygnował z przyczyn osobistych i zawodowych, a stery Klubu przekazał w ręce wybranego jednogłośnie Marka Zalewskiego. Do komisji rewizyjnej w miejsce Marka Ziętary wszedł Tomasz Gołębiewski. Uchwałą członków, Klub zmienił także nazwę. 

- Proponujemy zmianę nazwy z MKS (Miejski Klub Sportowy) Bug Wyszków na MZKS Bug Wyszków. Tak formalnie bez rozszerzania skrótu, ale można go rozszyfrować jako "Mądrze Zarządzany Klub Sportowy". Powrót do dawnego herbu i dawnej nazwy - to układ w stronę kibiców, którzy o to prosili - argumentował ustępujący prezes Marcin Chodkowski. 

Gros zmian w statucie związanych było z planami przekształcenia Klubu w organizację pożytku publicznego.

- Chcemy dostosować statut, aby rozszerzyć możliwość pozyskiwania dodatkowych środków w ramach 1 proc. podatku. Ale do tego musimy stać się organizacją pożytku publicznego - argumentował Marcin Chodkowski.

Jak było, jak jest...

Zarząd w składzie: Marcin Chodkowski, Renata Pankowska, Arkadiusz Chalski rozpoczął pracę w lutym 2018 roku. Po czternastu miesiącach przedstawił członkom Klubu sprawozdania finansowe, obrazujące aktualną sytuację Bugu Wyszków. 

- W chwili przejęcia Klubu sytuacja finansowa była nieco gorsza niż zakładaliśmy, niż się spodziewaliśmy. Całe zadłużenie wynosiło 378 tys. 312 zł i 085 gr. To scheda, którą odziedziczyliśmy po poprzednim zarządzie. W tym zaległości wobec trenerów - 123 tys. 914 zł brutto, źle wykorzystana dotacja z gminy za 2017 r., którą należało zwrócić - 131 tys. 477 zł. Zadłużenie wobec dostawców wynosiło 77 tys. 624 zł. Ponadto 45 tys. 296 zł wynosiły zaległość do Urzędu Skarbowego za lata 2015-16 w zakresie niepłaconego podatku od wynagrodzeń. Dosłownie dni dzieliły nas od tego, żeby całe środki w postaci dotacji, które miały wpłynąć na nasze konto, zostały zajęte przez Urząd Skarbowy - poinformował Marcin Chodkowski. 

Zarząd podjął rozmowy z Urzędem Skarbowym i złożył wniosek o wstrzymanie egzekucji (były już tytuły wykonawcze i byłyby zajęte rachunki bankowe Klubu) i o rozłożenie zadłużenia na raty. Urząd rozłożył te zaległości na dwanaście rat.

- Cały czas wywiązujemy się z tego układu ratalnego. Dodatkowo udało się obronić pewną nadpłatę w VAT za lata ubiegłe. Na dziś  klub spłacił wobec Urzędu Skarbowego 39 tys. 297 zł. Zaległość aktualnie wynosi około 5,5 tys. zł - poinformował Marcin Chodkowski. 

Problem był także w rozliczeniach z gminą Wyszków, która dotuje działalność Klubu.

- To nie jest tak, że nie wykorzystaliśmy środków z dotacji, ale wykorzystano niewłaściwie, stąd decyzja gminy o konieczności zwrotu dotacji. Poprzedni zarząd nie był w stanie przekazać dokumentów finansowych (faktur, rachunków) potwierdzających dokonanie wydatków zgodnie z umową, którą zawarł z gminą - wyjaśnił Marcin Chodkowski. Dodał, że nowy zarząd porozumiał się także z gminą i uzyskał możliwość spłaty dotacji w systemie ratalnym. Ugody udało się także zawrzeć ze wszystkimi wierzycielami Klubu. 

- Wobec wszystkich trenerów udało się znaleźć rozwiązanie, że wszystkie ugody są podpisane. Dziękuję trenerom, którzy wykazali się ogromną dozą wyrozumiałości wobec Klubu, wyczuciem i brakiem chęci natychmiastowego zaspokojenia. Gdyby chcieli, mogliby ten Klub „położyć”, mieli do tego prawo… - podkreślał prezes Chodkowski.

W chwili przejęcia Klubu stan kasy wynosił 0 zł a na koncie było 12,5 zł.

- Kiedy pierwsza drużyna przyszła do mnie po wynagrodzenia, powiedziałem, że mogę im oddać wszystko, co mam na koncie. Gdy się dowiedzieli ile, mina im zrzędła - wspominał Marcin Chodkowski.

Stan kasy na dzień 1 stycznia 2018 roku wynosił ponad 70 tys. zł. Klub spłacił do tej pory łącznie około 90 tys. zł zaległego zadłużenia. 

- Dzisiaj Klub zarabia na siebie. Przychody wystarczają na pokrycie wszystkich wydatków, ale są za małe na pokrycie zadłużenia. Łącznie miesięcznie 10 tys. zł brutto Klub musi przeznaczyć na spłatę zadłużenia, z tego około 4 tys. zł wobec Urzędu Skarbowego i Urzędu Miejskiego. Do tego są bieżące koszty funkcjonowania... - podkreślał prezes.

W 2018 roku suma przychodów Klubu wyniosła 750 tys. zł (w tym: dotacja z gminy - 327 tys. zł, odpłatna działalność czyli obozy sportowe - 102 tys. zł - składki i darowizny - 290 tys. zł, z działalności gospodarczej - 36 tys. zł). W krytycznym 2017 roku przychody Klubu wyniosły łącznie 315 tys. zł. 

- Rok obrotowy 2018 zamknęliśmy na minus 20 tys. zł, ale w tym wyniku są raty zadłużenia. Około 50 tys. zł uzyskaliśmy umorzenia za korzystanie z obiektów sportowych WOSiR. Łączna suma faktur od WOSiR za 2018 rok za wykorzystanie obiektów to 106 tys. zł ale zapłaciliśmy tylko 59 tys. zł, resztę nam umorzono. Co ważne, sprawozdania składamy do KRS, czego wcześniej nie czyniono w związku z czym było wszczęte przeciwko Klubowi postępowanie karne. Były nałożone kary za poprzednie lata ale udało nam się uzyskać ich umorzenie - poinformował Marcin Chodkowski. Jest także szansa na umorzenie zadłużenia przez gminę Wyszków.

- Optymistyczne jest to, że na zakończenie swojej kadencji podjąłem próbę uzyskania decyzji o umorzeniu tego długu wobec gminy Wyszków. Celowo nie występowaliśmy od razu o umorzenie, żeby pokazać, że jesteśmy rzetelnym partnerem. Rozliczyliśmy dotację za pierwszy kwartał 2018 roku, pokazaliśmy, że Klub jest rzetelny, dlatego teraz postaramy się o umorzenie reszty zadłużenia - powiedział Marcin Chodkowski.

Obecny na zebraniu Krzysztof Ogrodziński zauważył:

- Dobrze, że w ogóle została Klubowi przyznana dotacja w takiej sytuacji na 2018 rok. Chylę czoło dla zarządu - powiedział.

- Kolejna przyznana nam na drugie półroczne 2018 roku dotacja została rozliczona, nie mamy żadnych zastrzeżeń ze strony gminy - podkreślił prezes Klubu. 

"Najważniejsze pożary zostały pogaszone"

Zdaniem ustepującego prezesa Marcina Chodkowskiego, klub jest na właściwych torach. 

- Naszym celem była poprawa transparentności Klubu. W tej chwili ponad 90 proc. transakcji przechodzi przez rachunki bankowe. Obrót gotówkowy, który był jedynym stosowanym w poprzedniej kadencji, został ograniczony do minimum. Założyliśmy szesnaście nowych rachunków bankowych - oddzielne dla wydatków Klubu, oddzielne dla obsługi dotacji i dla każdego rocznika. Generujemy obroty rzędu około 1,5 mln zł rocznie i jesteśmy dobrym partnerem dla banku - wyliczał prezes Chodkowski.

Na poziomie 50 proc. Klub jest finansowany z dotacji gminy Wyszków. Ale istotnym elementem są także składki członkowskie (około 30 proc. przychodów). Pozostałe to dochody m.in. z działalności gospodarczej.

- Do tej pory sprzedawaliśmy reklamę na meczach, na strojach pierwszej drużyny. Dzięki wysiłkom trenerów pozyskaliśmy wielu sponsorów w różnych rocznikach, którzy finansują np. stroje. Udało nam się podpisać umowę ze sponsorem technicznym. Już wydaliśmy jako Klub ponad 100 tys. zł na nowy sprzęt sportowy. Wcześniej pierwsza drużyna seniorów nie miała piłek do grania i trenowania, było 10 piłek dobrej jakości. Obecnie mamy czterech sponsorów dla pierwszej drużyny (Bank Spółdzielczy, IT4 Polska sp. z o.o., PEC Wyszków, Zakłady Mięsne "Somianka", które zapewnią obsługę cateringową meczów a dochód z tego tytułu w istotnej części będzie przeznaczany dla Klubu) - poinformował prezes. 

Zarząd starał się poprawić komunikację wewnętrzną i zewnętrzną.Trwają prace nad nową stroną internetową. Udało się "rozruszać" FB. Zawodnikom zapewniono profesjonalną obsługę medyczną. Zawarto też korzystną  umowę ubezpieczenia dla zawodników.

- Nie ma takiego urazu piłkarskiego, którego nie udałoby się wyleczyć. A pakiet kosztuje 213 zł na rok za osobę - informował prezes.

Wdrożono w Klubie program informatyczny Sports Menago dla drużyn juniorskich i inne elementy do usprawnienia zarządzania klubem, bo wcześniej nie było nawet możliwości ustalenia liczby członków Klubu. Klub jest przygotowany pod tzw. proces certyfikacji PZPN.

- Klub jest gotowy, aby przejść ocenę w procesie certyfikacji. Wdrożyliśmy regulaminy w Akademii, jednolity plan szkolenia, aby Akademia stanowiła jedną całość. Bo to, co zastaliśmy, miałem wrażenie – to był zlepek różnych grup, a każda żyła swoim życiem. Zespół seniorski został jeden, bo nie było ludzi, by obsadzić dwie drużyny. Docelowo powinien istnieć zespół rezerw. Zespół oparty jest na zawodnikach z gminy Wyszków. Mocno zmieniono system wynagradzania zespołu. Czterej kluczowi zawodnicy otrzymują minimalne wynagrodzenie wynikające z przepisów prawa, a reszta wynagrodzenia premiowe za wygrane mecze - wyjaśniał prezes Chodkowski. 

Jego zdaniem, "najważniejsze pożary w Klubie zostały ugaszone". Sprawozdanie zostało pozytywnie przyjęte i ocenione przez członków Klubu, którzy jednogłośnie udzielili zarządowi absolutorium za 2018 rok.

Sprawa w sądzie

Marcin Chodkowski poinformował także o nieprawidłowościach, które zaskutkowały doniesieniem do prokuratury a ostatecznie aktem oskarżenia wobec poprzedników.

- Na samym początku naszej kadencji zarząd wykrył pewne nieprawidłowości w rzetelności dokumentacji finansowej. Polegały one na fałszowaniu podpisów trenerów pod dowodami zapłaty wynagrodzenia. Był dokument, który mówił „kwituję odbiór kwoty” i podpis trenera, ale okazało się, że podpis był sfałszowany. To wyszło samo z siebie, bo ci trenerzy dostali PIT-y, z których wynikało, że dostali takie wynagrodzenie, a oni w rzeczywistości go nie otrzymali. Została poinformowana komisja rewizyjna, a na wspólnym posiedzeniu zarządu i komisji podjęta została uchwała o skierowaniu sprawy do odpowiednich organów - poinformował.

Zawiadomienie zawowocowało zarzutami i aktem oskarżenia wobec byłego prezesa Dariusza A. oraz pracownicy Klubu Ilony J.

Nadal niewyjaśniona pozostaje natomiast kwestia dotacji za luty 2018 roku, którą gmina Wyszków przelała Klubowi na konto za kadencji poprzedniego zarządu. To kwota 25 tys. zł. Były prezes zwrócił do tej pory 5 tys. zł. W ostatnim czasie otrzymał wezwanie do zapłaty pozostałej kwoty.

- Wezwanie pozostało do tej pory bez odpowiedzi. Nowy zarząd będzie się musiał zająć tą sprawą - poinformował Marcin Chodkowski.

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (0).

REKLAMA

Brak komentarzy

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Moda i uroda
LÚA Butik odzieżowy dla kobiet

ul. 11 Listopada 29 07-200 Wyszków

[email protected]

530-954-500

Usługi
Ośrodek Szkolenia Kierowców PUCHTA

ul. gen. J. Sowińskiego 79A (II piętro) Wyszków

[email protected]

602 513 473, 505 142 852

www.puchta.wyszkow.com.pl

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA